reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Dzieki. U mnie z endo problem wlasnie. Ja mam dziewczyny podwiazane dwie tetnice maciczne wiec może się okazać ze moja macica nie daje rady z zarodkiem. Dostałam teraz heparynę i acard ale jak widać to nienoomoglo. Może to nie endo zawaliło tylko wlansie jakaś wada genetyczna. Ale mój pozytywizm poszedł w piz…
Dzięki za słowa otuchy. Czekam na poniedziałek.
Mi się wydaje, że lepiej, że się nie udało niż gdyby się okazało, że maluszek chory. Tak miało być. Czasami coś co wydaje się dla nas tragedią tak naprawdę nią nie jest, bo gdyby się udało byłoby gorzej.

Ja biorę te globulki. Najpierw clotrimazol teraz jakieś na bakterie i od 5 dnia po owu mam plamienie z krwią [emoji33][emoji33] nigdy tak nie miałam i już się martwię, że może to nie przez te leki tylko jakaś choroba i nie będę mogła podejść do in vitro. Staram się myśleć logicznie,że to na pewno globulki, ale zazwyczaj miałam plamienie brązowe, a teraz różowe i nitkami krwi i do tego czuję podbrzusze jakby mi ciągnęło. Miałam 2 tygodnie temu usg i było dobrze. Matko jakie to wszystko jest stresujące [emoji33][emoji33]
 
reklama
Mi się wydaje, że lepiej, że się nie udało niż gdyby się okazało, że maluszek chory. Tak miało być. Czasami coś co wydaje się dla nas tragedią tak naprawdę nią nie jest, bo gdyby się udało byłoby gorzej.

Ja biorę te globulki. Najpierw clotrimazol teraz jakieś na bakterie i od 5 dnia po owu mam plamienie z krwią [emoji33][emoji33] nigdy tak nie miałam i już się martwię, że może to nie przez te leki tylko jakaś choroba i nie będę mogła podejść do in vitro. Staram się myśleć logicznie,że to na pewno globulki, ale zazwyczaj miałam plamienie brązowe, a teraz różowe i nitkami krwi i do tego czuję podbrzusze jakby mi ciągnęło. Miałam 2 tygodnie temu usg i było dobrze. Matko jakie to wszystko jest stresujące [emoji33][emoji33]
A kiedy wizyta jakaś? Lekarz o tym wie?
 
laChance jestem z Tobą myślami ❤
A ja dziwnie spokojna dzisiaj, wreszcie normalnie spalam,8 dpt brzuch nie boli nic się nie dzieje, choć rano było mi starsznie niedobrze ale to o progesteronu zapewne,to może być zarowno oznaka powodzenia jak i niepowodzenia, staram myśleć pozytywnie, piękny słoneczny dzien, ja standardowo w garach,wieczorem wypad do teatru, o ile znajdę chętnego do opieki do mojego malucha...no i piekę szarlotkę- "chodzi" za mną od kilku dni...Muszą zająć jakoś myśli...Życzę wszystkim dobrego dnia i dobrego nastawienia ❤
 
Dopiero za miesiąc. Staram się nie martwić, bo czytałam, że bardzo dużo dziewczyn miało nawet krwawienia przy tych globulkach.
Ach No to jak to się zdarza u kobiet to nie ma się co martwić. Zawsze można zgłosić dodoatkowo lekarzowi który przepisał może cosnpodpowie albo będzie chciał widziec cię wcześniej. A w ulotce są takie skutki uboczne napisane? Trzymam kciuki aby wszystko było dobrze.
Ja biorę te leki ale mam dola strasznego przy ich przyjmowaniu a zastrzyki mniej bolały jak wiedziałam ze tam kropo siedzi. Nie będę wam już zamulać. Czemu my dziewczyny musimy tyle przejść? Czemu to Wszytsko takie trudne i niesprawiedliwe. Tyle czasu to trwa już. Myslalm ze w marcu będę zaciazona a ja się w tym roku chuba nie wyrobie.
 
Ach No to jak to się zdarza u kobiet to nie ma się co martwić. Zawsze można zgłosić dodoatkowo lekarzowi który przepisał może cosnpodpowie albo będzie chciał widziec cię wcześniej. A w ulotce są takie skutki uboczne napisane? Trzymam kciuki aby wszystko było dobrze.
Ja biorę te leki ale mam dola strasznego przy ich przyjmowaniu a zastrzyki mniej bolały jak wiedziałam ze tam kropo siedzi. Nie będę wam już zamulać. Czemu my dziewczyny musimy tyle przejść? Czemu to Wszytsko takie trudne i niesprawiedliwe. Tyle czasu to trwa już. Myslalm ze w marcu będę zaciazona a ja się w tym roku chuba nie wyrobie.
Pisze w ulotce, że może to wystąpić i jeśli nie powoduje dużego dyskomfortu można nadal je przyjmować. U mnie nawet na wkładce nie widać, dopiero jak wkładam globulkę. Mam nadzieję, że po małpie przejdzie 😏

Nawet nie wiesz jak bardzo ci współczuję 😢😢
 
Pisze w ulotce, że może to wystąpić i jeśli nie powoduje dużego dyskomfortu można nadal je przyjmować. U mnie nawet na wkładce nie widać, dopiero jak wkładam globulkę. Mam nadzieję, że po małpie przejdzie 😏

Nawet nie wiesz jak bardzo ci współczuję 😢😢
To myśle ze nie masz czym martwić. Takie „uroki” tych globulek. Zaraz wszystko będzie dobrze i odczekasz się transferu.
 
Dziewczyny jedna myśl mi nie daje spokoju.. w czwartek na wizycie okazało się że już pęcherzyk pękł i jest po owulacji z tym że nie mam pojęcia kiedy się to stało.. czy dzień przed wizytą czy dwa.. płyn był w zatoce i po kropka jadę we wtorek, to nie za późno? Nie zamknie mi się okno implantacyjne? Dodatkowo mam pytanie dotyczące leku utrogestan, bralyscie? Też wam tak wypływał? 😳
 
Dziewczyny jedna myśl mi nie daje spokoju.. w czwartek na wizycie okazało się że już pęcherzyk pękł i jest po owulacji z tym że nie mam pojęcia kiedy się to stało.. czy dzień przed wizytą czy dwa.. płyn był w zatoce i po kropka jadę we wtorek, to nie za późno? Nie zamknie mi się okno implantacyjne? Dodatkowo mam pytanie dotyczące leku utrogestan, bralyscie? Też wam tak wypływał? 😳
Rozumiem ze blastocysta?czyli w czwartek owulacja, licząc od dnia następnego wypada wtorek 5 dzien także idealnie,ja miałam owulacja w poniedziałek a w sobotę transfer,jeśli chodzi o utrogestan to dużo lepszy niz dawniejsza luteina,a to co wypływa na zewnątrz to resztki samej kapsułki,on się bardzo dobrze wchłania,takze bądź spokojna
 
reklama
Rozumiem ze blastocysta?czyli w czwartek owulacja, licząc od dnia następnego wypada wtorek 5 dzien także idealnie,ja miałam owulacja w poniedziałek a w sobotę transfer,jeśli chodzi o utrogestan to dużo lepszy niz dawniejsza luteina,a to co wypływa na zewnątrz to resztki samej kapsułki,on się bardzo dobrze wchłania,takze bądź spokojna
Właśnie zastanawialam się czy np owu nie było we w środę.. bo w pon miałam wizytę i pęcherzyki były 12-14mm.. czyli transfer wypada na 6dzien. Nie odczuwam żadnego bólu owulacyjnego i dlatego ciężko mi to rozkminic 😬
 
Do góry