reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dla mnie to już trochę jak zamawianie towaru…
Trochę tak. Chociaż nie dziwię się że kobieta chce żeby dawczyni fenotypowo była do niej podobna 😉 my korzystaliśmy z nasienia dawcy i też chcieliśmy żeby mniej więcej dawca był podobny do męża 😉 aczkolwiek hobby i wykształcenie to już trochę przegięcie
 
Dla mnie to już trochę jak zamawianie towaru…
Trudny temat, trudny wybór...

Takie pary, które muszą korzystać z komórek lub nasienia dawcy... niestety decydują się, że nie będą mieć genetycznie wspólnych dzieci i o ile kobieta zżywa się z dzieckiem nosząc je w sobie, mężczyzna może mieć większe problemy z akceptacją takiego wyboru. Ogólnie bardzo ciężki temat, bo każdy na samym początku patrzy " a do kogo to dziecko podobne?" i nawet nie chce czuć tego miażdżenia wzrokiem.

Dlatego nawet głupie hobby może być tutaj aspektem ważnym, bo ooo! Ale zainteresowania ma po tacie/mamie

Trzeba pamiętać, że psychika też odgrywa dużą rolę.
 
A z innej beczki, od pewnego czasu tj od jakiś 2mc mam krwotoki z nosa(jedynie z prawej dziurki). Od 2tyg codziennie-nie jest to takie ciągle krwawienie tylko ewidentnie pęka mi naczynko i wylatuje skrzep i krew najczęściej obserwuję to rano jak wstaje ale w ciągu dnia też się zdarza [emoji3061][emoji1745] powinnam się martwić? Przyjmuje żelazo bo mam anemie (ale to całe życie-taki mój urok małopłytkowości)
2 obu ciazach krwawilam z nosa codziennie.. Normalka, no stress [emoji1787]
 
Laski, a ja wczoraj dostałam te pappa i oczywiście moja pani doktor @Aduś16 mi je tłumaczyła [emoji12]. Jest podobno dobrze i mam się w końcu zacząć cieszyć. Jeszcze sobie pojechałam na USG bo mnie szajba brała i neoparin mi się kończył. I widziałam jak mały obcy skakał w brzuchu [emoji2956]. I jedną rączką ruszał [emoji2956]. To jest po prostu kosmos [emoji3590]. Serio, mnie takie rzeczy nigdy nie wzruszały, oprócz małych kotków i piesków [emoji12]. A tam siedziałam jak urzeczona [emoji3590]. Mam nadzieję, że nikomu nie jest smutno jak to tak szczegółowo opisuję, ale wczoraj po prostu po tych wynikach byłam szczęśliwa [emoji3590]
[emoji8]
Pozostaje napisac - a nie mowilam?[emoji4]
Ciesz sie, ciesz. Jest czym [emoji171]
 
Trochę tak. Chociaż nie dziwię się że kobieta chce żeby dawczyni fenotypowo była do niej podobna 😉 my korzystaliśmy z nasienia dawcy i też chcieliśmy żeby mniej więcej dawca był podobny do męża 😉 aczkolwiek hobby i wykształcenie to już trochę przegięcie
Hmm… czy ja wiem… gdybym miała wybór to wolałabym „wybrać” dziecko inteligentniejsze - tzn. Oszacowałabym, że po rodzicach z wyższym wykształceniem będzie miało bardziej otwarty umysł. Wiadomo, że to tylko zwiększenie szansy, bo samo wykształcenie może, ale nie musi świadczyć o poziomie intelektualnym człowieka. Wiecie, stosuję tutaj duży skrót myślowy…

hobby tez może świadczyć o poziomie człowieka ;)
 
reklama
Rozważam procedurę in vitro z komórką dawczyni. Czytałam, że dużo osób decyduję się na taki zabieg w Czechach. Pytanie do osób, które już przeszły, jakie są koszty i jak długo się czeka na dawczynie? Dzięki za informacje

Hej. My mieliśmy KD w Czechach w Eurofertil. Czekaliśmy na dawczynie około 2 miesiące. Po tym czasie dostałam info, ze mamy 5 blastocyst. Cała procedura nas kosztowała 17 200 PLN. Dali nam gwarancję 6 komórek i 1-2 blastocysty i transfer w tej cenie. Pierwszy transfer udany i obecnie 19tc3d.
 
Do góry