reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Uwielbiam was ❤️ serioo czytam wasze wiadomości i ryczę ... Dostaje od was tyle wsparcia ze to się w głowie nie mieści 🤗🤗🤗 dziękuję każdej z was ❤️ na razie czuję ból , złość i bezradność ... Ale w głębi serca wiem że się nie poddam tak łatwo . Że będę walczyć. .. kiedy ... Tego nie wiem ... Na razie muszę się oswoić ... Ale nadal chyba jestem w grze ...

Walcz i się nie poddawaj! ❤️
 
Hej Kochana [emoji3590] Każda w życiu ma gorszy lub lepszy czas
O wyniku sie nie wypowiem bo nie znam się ale na Boga nie jesteś zjebana zobacz jaka z Ciebie silna babka ile pokonałaś i przeszłaś by osiągnąć upragniony cel . Nie wolno Ci się poddawać i mówić tak o sobie każda z nas chce tego samego małego ślicznego bobaska pachnącego oliwką [emoji3590]Jednej udaje się szybciej innej nie ale każda z nas jest tak samo wartościowa . Przytulam mocno [emoji3590]
Ps . A dziewczyny które są na forum długo z Tobą powinny się zebrać i Ci nakopać za takie słowa sama na siebie [emoji2957][emoji2957][emoji2957]. Buziaki [emoji3590]
Witajcie dawno się nie odzywałam ale musiałam odpocząć... Jestem w trakcie badań immunologoczych ( tzn. Juz oczekuje na wyniki) i z każdym wynikiem. Dostaje Noz prosto w serce... Bycie mama chyba nie jest dla mnie... Ja Juz po woli tracę nadzieję że kiedyś się uda... No więc dziś dostałam wynik allo mrl... Wynik w załączniku... Boże czemu jestem tak zjebana... Nawet nie wiecie jak mnie to wszystko boli... Mam rodzeństwo które ma swoje dzieci a tylko ja nie mam i w każdym badaniu coś wychodzi[emoji24][emoji24][emoji24][emoji24][emoji24] musiałam. Do was napisać bo tylko wy umiecie podnieść mnie na duchu[emoji3590] normalnie siedzę i ryczę ja już nie wiem co robić... Nie mam sił chyba... Moim marzeniem było mieć transfer w październiku, max na początku listopada... Nie wiem teraz czy wogle do tego transferu dojdzie... Nie wiem czy będę miała na to sił psychicznych jak i fizycznych... Kuźwa!!!! Mam dosc[emoji24][emoji24][emoji24][emoji24][emoji24]
 
No muszę cię tu trochę opieprzyć, bo widzę że się poddajesz. Wg mnie idziesz w końcu dobra drogą, zamiast robić transfery bez końca. Masz wyniki i w końcu znasz prawdopodobną przyczynę niepowodzeń, a to jest już krok milowy ❤️. Teraz dobre leczenie i spełnisz swoje marzenie. Jeśli myslisz o następnej stymulacji, to spróbuj może transfer z acofilem a dopiero potem bierz pod uwagę szczepienia limfocytami. Ale na razie nic nie wyprzedzajmy. Najpierw wizyta u immunologia💪.
Jak będziesz miał znowu doła, to pomyśl o mnie ❤️. Co by było gdybym ja po badaniach immuno powiedziała, że mam dość i nie mam już siły? Nie byłabym w ciunży ❤️. Trzymaj się i pamiętaj, że nie udaje się tym, co się za wcześnie poddają ❤️
Piknie to napisałaś Fredzioszku, trzeba koleżance nakopać do d... żeby się ogarnęła 😉
 
Uwielbiam was [emoji3590] serioo czytam wasze wiadomości i ryczę ... Dostaje od was tyle wsparcia ze to się w głowie nie mieści [emoji847][emoji847][emoji847] dziękuję każdej z was [emoji3590] na razie czuję ból , złość i bezradność ... Ale w głębi serca wiem że się nie poddam tak łatwo . Że będę walczyć. .. kiedy ... Tego nie wiem ... Na razie muszę się oswoić ... Ale nadal chyba jestem w grze ...
Ja to wręcz trochę się ucieszylam że wyszło w immuno jakieś problemy. Miałam odpowiedź na moje pytania, problemy i niepowodzenia.
Pierwszy transfer z zaleceniami docenta właśnie kopie mnie w pecherz [emoji16]
 
reklama
Witajcie dawno się nie odzywałam ale musiałam odpocząć... Jestem w trakcie badań immunologoczych ( tzn. Juz oczekuje na wyniki) i z każdym wynikiem. Dostaje Noz prosto w serce... Bycie mama chyba nie jest dla mnie... Ja Juz po woli tracę nadzieję że kiedyś się uda... No więc dziś dostałam wynik allo mrl... Wynik w załączniku... Boże czemu jestem tak zjebana... Nawet nie wiecie jak mnie to wszystko boli... Mam rodzeństwo które ma swoje dzieci a tylko ja nie mam i w każdym badaniu coś wychodzi😭😭😭😭😭 musiałam. Do was napisać bo tylko wy umiecie podnieść mnie na duchu❤️ normalnie siedzę i ryczę ja już nie wiem co robić... Nie mam sił chyba... Moim marzeniem było mieć transfer w październiku, max na początku listopada... Nie wiem teraz czy wogle do tego transferu dojdzie... Nie wiem czy będę miała na to sił psychicznych jak i fizycznych... Kuźwa!!!! Mam dosc😭😭😭😭😭
Źle do tego podchodzisz, skoro wyszło coś w badaniach tzn ze jest to leczyć co Cie zbliża do celu a nie oddala... Zdecydowanie gorzej byłoby gdyby nic w tych wszystkich badaniach nie wyszło bo nie było by odpowiedzi dlaczego się nie udaje.. Strasznie się zadręczasz co nie ma żadnego uzasadnienia. Może jakaś psychoterapia przed transferem żeby opanować źle emocje , myślałaś o tym? Jest duza szansa ze Ci się szybciej uda po tym całym leczeniu immunologicznym więc dobrze byłoby opanować emocje do ciąży bo wtedy to dopiero hormony szaleją i jest się rozchwianym.
 
Do góry