Jak jest 5/6 to nie robi się AH. Embriolog wybiera co transferować. Poza tym zarodki nie rozwijają się liniowo i teoretycznie 5.1.1. Za chwile może być całkowicie poza otoczką i być 6.1.1. Druga istotna rzecz u was było dużo zarodków pytanie czy zaglądali do nich po „standardowej” ilosci godzin. Bo wystarczy, ze spojrzeli 3h później i już masz inny inny stan- nieporównywalny. Trzeba zaufać embriologowi. A poza tym może to jakiś super szybki człowiek będzie :-) albo teraz będzie sobie odpoczywał a te 5.1.1 jak się weźmie do roboty to się szybciej zaimplantuje niż tamten

Co do EG myśle, ze masz tyle dobrych zarodków, ze nie dopłacałabym za to. Ja w żadnym z udanych transferów tego nie miałam. A przy C. biochemicznej miałam wszystko( AH, EG, duza dawka progesteronu itp) i tak poronienie. Jestem zdania, ze jak zarodek jest za słaby to niech się nie implantuje a nie poronienie później. Jednak to jest moje założenie a u mnie raczej wszystko gra. Sprawa ma się inaczej w przypadku endometriozy, chorób immunologicznych itp...