reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

@Aduś16 u mnie test na obecność wód płodowych był pozytywny od razu na IP, potem nikt nie powtarzał, choć prosiłam wielokrotnie.

Początkowo w szpitalu nikt nie wierzył w utrzymanie ciąży, wszyscy mówili sytuacja beznadzieja, w zasadzie poród w toku, przez krążek było widać worek owodniowy. Wraz z założeniem krążka zaczęły sie u mnie infekcje. Jedna po drugiej. Niestety nikt nie chciał leczyć mnie na stałe, tylko ciągle crp i wymazy. Jak wymaz zły to leki, i tak w koło. Miałam masę swoich leków, przepisanych przez moją lekarkę, jak też lekarza który wysłał mnie do szpitala. Szpitalne leki to dziadostwo do kwadratu.
Przyjęłam strategię podawania sobie leków jak tylko coś się zaczynało dziać, z reguły macmiror, ale przez trzy do czterech dni. Potem tydzień czy dwa przerwy i znowu infekcja. Nie było sensu podawania leków cały czas bo to jednak strach o malucha, ale te trzy dni wystarczyły aby infekcje przygasić. Częsć dziewczyn bierze leki np. dwa razy w tygodniu, aby infekcje się nie rozwijały. Dlatego staraj się nie pakować nadmiernie leków do pochwy, nawet tych probiotycznych.....ja po probiobytach dopochwowych od razu miałam infekcje czy też uczulenie. Luteina ważna rzecz, chroni szyjkę i dopóki nic nie odczuwasz stosuj.
Zarówno krążek jak i szew to ciała obce, mogą powodować infekcje, ale dopóki masz zachowany worek owodniowy to on chroni przed przedostawaniem się bakterii dalej. U mnie nawet przy tych „sączących wodach”, zresztą AFI zawsze było u mnie w normie, nic złego się nie wydarzyło, żadne tam bakterie nie przedostały się wyżej.

Podsumowując mój długi wywód, na razie nie masz zmartwienia, worek jest zachowany. Proponuj im robienie wymazów z szyjki, skoro lekarka martwi się o infekcje to powinna oznaczać crp i robić wymaz. Jak zaczniesz coś złego odczuwać to od razu leki.

Edit; wymaz na wejściu do szpitala miałam czysty, więc mój problem z szyjką raczej nie był po infekcji. Choć od razy zapakowali 10 dni antybiotyku dożylnie.
Dzięki, ja nie podejrzewam wycieku wod, wod na usg jest duzo. Bardziej zmartwila mnie ta teoria o zwiększonym ryzyku infekcji ale przez krwiaka bo stara krew to pożywką dla bakterii, nie przez szew. Pessar zwiększa ryzyko infekcji przy jego noszeniu. Szew później nie stwarza s w sobie takiego ryzyka bo jest zaszyty wewnątrz. Ryzyko infekcji przy szwie jest w trakcie jego założenia lub tu po, tak mówili mi lekarze, później już nie a ja miałam go założonego prawie 5 tygodni temu. Luteiny dopochwowo od czasu krwawienia nie stosuje, zamieniłam na doustny duphaston. Lekarz Polski i angielka lekarka potwierdziły żeby nie pchać tam paluchów i zamienić ją już to na doustny. Choć dwóch innych co innego gadało. Bardzo te diagnozy i zalecenia różnych lekarzy się różnią.. Mi tu za każdym razem mocz badaja, wymaz tylko w szpitalu miałam 2 razy i było ok , najszybciej mogą mi zrobić jak będę za 3 tygodnie w klinice Preterm Labour. Ogólnie jak szyjka dluga I zamknięta niby mniejsze ryzyko infekcji. Ja żadnych objajow infekcji nie odczuwam. Mogę sobie jedynie takie testy domowe w necie zamówić aby badać pH w pochwie czy nic się tam nie robi. Myślę tylko co brać aby naturalnie hamować takie infekcje. O jakich lekach piszesz ze sobie podawałaś? Jak wogole byłaś w stanie rozpoznać ze masz infekcje sama? Ja nic dopochwowo nie stosuje oprócz tego że od wczoraj zaaplikowałam lactovaginal i myślałam aby co 3 dni brać jedna kapsułkę, to przecież ma przynieść dobry efekt any nie odwrotny. Wiesz mi z odejściem wod i pęknięciem pęcherza kojarzy się tylko natychmiastowy poród wiec słowa lekarki mną dzis zdruzgotały mimo iż wiem że to teoretyczne ryzyko głównie ale na bani mi siedzie bardzo.. Już męża po kiszonki i maślanki do sklepu wysłałam
 
reklama
No właśnie nieee, dzisiaj w klinice przy podpisaniu dokumentów do procedury, mam 16 dzień cyklu, od 14 dni biorę tabletki anty tak jak zalecił lekarz więc nie wiem ocb. Chyba że to było jakieś obtarcie po seksie może? :/ kurde sama nie wiem... jedyne co przychodzi mi do głowy
Może ktoś inny Ci pomoże, dziewczyny może miały podobnie. A najpewniejszy będzie lekarz😉Ja dzis też odebrałam wynik, ale u mnie on wygląda inaczej, chyba inna metoda badają.
 
reklama
@Iza35 No i bardzo dobrze, że się pomyliłaś !! Będzie dobrze, dzieciątko zagrzało sobie miejsce i jeszcze nie pora na wyjście ☺

Ps. Ja też lubuje się w witaminkach. A tę książkę przeczytałam 😁
 
Do góry