G
gość2502
Gość
No gdybym wiedziała wcześniej, że ta nieplodnosc nie jest wynikiem tej choroby to bym chciała próbować po prostu myślałam że dziecko też ją zawsze dziedziczy do tego milion innych rzeczy składało się na moja decyzję i ta aprobata męża na dawce...Byłaś tak nastawiona negatywnie bez prób że byłam zdziwiona, potem już przestałam pisać ponieważ należy szanować decyzje, widzę jednak nie jest to wszystko takie proste.
Powodzenia, trzymam kciuki.
W sensie co nie jest proste?
dzięki zrobię wszystko co mogę...