reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Plan jest tylko z realizacją będzie mega ciężko. Przeraża mnie to wszystko. Chcemy jechać do Czech ale... ciężko się wydostać z tąd bo nie ma lotów, w Czechach kwarantanna dla przyjezdnych z UK, wjazd tylko do 12h w celach zdrowotnych bo inaczej kwarantanna i testy, w Pl testy, tutaj testy i niestety jednak już ogłoszona kwarantanna w hotelu po powrocie nawet z Polski od 15 lutego za ogromne pieniądze. Masakra jakaś. Ja muszę rzucić pracę, mój mąż pewnie też bo nikt nas nie puści na tak długo. Planuję zostać albo do skutku albo do wyczerpania kasy. Z Pl od rodziny do Czech mamy 500 km więc będziemy musieli coś wynająć na dłużej bliżej granicy bo hotele zamknięte. I jeszcze nikt nic nie wie o naszym leczeniu więc nie możemy liczyć na nikogo. Przeraża mnie to wszystko a uwierz mi że do strachliwych nie należę
Kliniki maja info w ktorych hotelach mozecie sie przespac,wydzadza wam tez zaswiadczenie,ze w celach zdrowotnyxh jestescie.Na granicach nie ma kontroli,jak ja bylam w grudniu to moglam 24 godziny byc bez testu.Nie wiem czy to sie zmienilo.To wszystko strasznie brzmi,ale przy dobrej organizacji mozna cos ukrecic.Gorzej z ta kwarantanna🙈
 
reklama
Kliniki maja info w ktorych hotelach mozecie sie przespac,wydzadza wam tez zaswiadczenie,ze w celach zdrowotnyxh jestescie.Na granicach nie ma kontroli,jak ja bylam w grudniu to moglam 24 godziny byc bez testu.Nie wiem czy to sie zmienilo.To wszystko strasznie brzmi,ale przy dobrej organizacji mozna cos ukrecic.Gorzej z ta kwarantanna🙈
Dziękuję. Mniej więcej wszystko wiem na ten moment ale sytuacja się zmienia dość dynamicznie niestety. Teraz z zaświadczeniem można wjechac tylko na 12 godzin. Jestem ciekawa jak to będzie skoro Czechy mają kwarantanne dla UK ale my najpierw polecimy do Polski a potem dopiero wjedziemy do Czech. Jest napisane ze jeśli w ciągu ostatnich 14 dni było się w UK to kwarantanna. Ale jeśli nie ma kontroli na granicy to może nas nie zapytają czy byliśmy skoro wjeżdżamy z Pl 🤔 Kurcze i znowu się rozpisałam 😉
 
Dziękuję. Mieszkam w Szkocji pośrodku niczego więc beta dopiero we wtorek. Tylko że nic a nic nie czuję, żadnego bólu, ciągnięcia, krwawienia implantacyjnego. Nic a nic, a dużo dziewczyn którym się udało czuły coś
Ja też jestem z tych szczęściar, którym się udało, ale nie czułam totalnie nic, żadnych boli, ciągnieć, krwawienia też nie miałam, byłam bezobjawowa, a udało się 😁
 
Przepraszam za wścibskość, ale po czym poznałaś, ze jakość kiepska?
Straciliście zarodki po 3 dobie?
Nasienie bardzo dobre w 6 dobie z 5 zarodkow zostal 1. Tylko ze u mnie klinika tez dala duu..pska wiec tak bylo za druga stymulacja. W 1 stymulcji z 5 komorek 4 blastocyty ale prawie same poronienia. Ja mam tez bardzo wysokie AMH ponad 9 przez wytwarzam duza ilosc jajeczek w 2 stymulacje prawie po 20 na jednym jajniku.
 
Dziękuję. Mieszkam w Szkocji pośrodku niczego więc beta dopiero we wtorek. Tylko że nic a nic nie czuję, żadnego bólu, ciągnięcia, krwawienia implantacyjnego. Nic a nic, a dużo dziewczyn którym się udało czuły coś
Powiem tak te wszystkie pierwsze oznaki są o dupe rozbić... Sorki ale taka prawda... Po pierwszym transferze czułam ból, takie ciągnięcie... Udało się niestety tylko na niecałe 8 tygodni. Przy drugim transferze czułam to samo... Byłam pewna ze sie udalo i co beta nawet nie drgnęła... Nie miałam po 1 udanym transferze krwawienia implantacyjnego. Więc to o niczym nie świadczy, tyljo beta prawdę Ci powie
 
Dziękuję. Mniej więcej wszystko wiem na ten moment ale sytuacja się zmienia dość dynamicznie niestety. Teraz z zaświadczeniem można wjechac tylko na 12 godzin. Jestem ciekawa jak to będzie skoro Czechy mają kwarantanne dla UK ale my najpierw polecimy do Polski a potem dopiero wjedziemy do Czech. Jest napisane ze jeśli w ciągu ostatnich 14 dni było się w UK to kwarantanna. Ale jeśli nie ma kontroli na granicy to może nas nie zapytają czy byliśmy skoro wjeżdżamy z Pl 🤔 Kurcze i znowu się rozpisałam 😉
Wiesz juz do jakiej kliniki chcecie?
Mam kolezanke ktora ma teraz w Piatek transfer w Pradze i tez pisze ,ze 24 h mozna bez testu i kwarantanny w celach leczniczych .
 
Wiesz juz do jakiej kliniki chcecie?
Mam kolezanke ktora ma teraz w Piatek transfer w Pradze i tez pisze ,ze 24 h mozna bez testu i kwarantanny w celach leczniczych .
Mąż chce Eurofertil z Ostravy bo tam lekarz mówiący po polsku, ja jeszcze rozważam Reprofit Brno. Mamy umówione konsultacje online, zobaczymy co powiedzą. Zależy mi na czasie więc to też będzie miało wpływ na decyzję.
To fajnie że jest 24h. Ja czytałam że od 05.02 zaostrzyli przepisy ale skoro dziewczyna działa teraz to ma na pewno sprawdzone info. To sporo ułatwia. Dziękuję
A ty jak się czujesz? Dzidziutek daje mamusi żyć?
 
Nasienie bardzo dobre w 6 dobie z 5 zarodkow zostal 1. Tylko ze u mnie klinika tez dala duu..pska wiec tak bylo za druga stymulacja. W 1 stymulcji z 5 komorek 4 blastocyty ale prawie same poronienia. Ja mam tez bardzo wysokie AMH ponad 9 przez wytwarzam duza ilosc jajeczek w 2 stymulacje prawie po 20 na jednym jajniku.
U mnie podobnie, tez AMH>9 (chociaż pewnie teraz spadło) i dodatkowo podwyższone androgeny ale bez PCOS.
Nasienie wielka niewiadoma bo mąż ma żylaki i morfologię na poziomie 5%, 95% uszkodzenia główki.
Zobaczymy co Z.amora wymyśli.
Sama sobie zlecilam immunologie i badanie w kierunku trombofilli, żeby przy potencjalnym transferze mieć pewność, ze jest lub nie jest ok.

Jesteśmy przygotowani na wszystkie opcje, łącznie z adopcja zarodka/oocytow/ dawcę. Ale najpierw spróbujemy na naszych gametach.
 
U mnie podobnie, tez AMH>9 (chociaż pewnie teraz spadło) i dodatkowo podwyższone androgeny ale bez PCOS.
Nasienie wielka niewiadoma bo mąż ma żylaki i morfologię na poziomie 5%, 95% uszkodzenia główki.
Zobaczymy co Z.amora wymyśli.
Sama sobie zlecilam immunologie i badanie w kierunku trombofilli, żeby przy potencjalnym transferze mieć pewność, ze jest lub nie jest ok.

Jesteśmy przygotowani na wszystkie opcje, łącznie z adopcja zarodka/oocytow/ dawcę. Ale najpierw spróbujemy na naszych gametach.
A możesz proszę napisać jakie badania z immunologii robiłas bo też chcę od razu wszystko zrobić
 
reklama
Właśnie jeszcze nie wybrałam, dopiero zbieram informacje. 15.02 mam wizytę u endokrynologa, wiec powiem babce żeby mi wypisała skierowanie (może coś na luxmed uda się zrobić). I jeśli coś wyjdzie nie tak, to do Pasnika.
 
Do góry