reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
@mala_Mi 80 a Ty o której masz wizytę? Czujesz już coś? Ja nic, oprócz ochoty na bzykanko - a to rzadko spotykane u mnie 😜
Boszzzze a jaka ja mam ochote na swojego meza🤤Codziennue mi sie sni.Ale zarowno ja jak i on boimy sie i chociaz mamy blogoslawienstwo od mojego gina to od wrzesnia celibat😪
 
Cześć dziewczyny Jestem tutaj nowa. Potrzebuje waszej pomocy. Zastanawiamy się z mężem nad in vitro. Czy są tutaj dziewczyny które podeszły do in vitro w warszawie? Czy możecie mi powiedzieć w jakich klinikach? na co zwrócić uwagę? o co pytać? jakiegoś lekarza może wybitnie polecacie? Gdyby któraś z was mogła opisać procedurę i czy to bolesne. Co się dzieje z zarodkami które się podziela a nie zostaną mi "wszczepione"? Przepraszam za brak fachowego słownictwa.
Ja podeszłam w Warszawie. Jestem po 1 stymulacji i transferze. Nie skupiłam się jakoś szczególnie na wyborze kliniki, od razu padło na bociana, bo mąż wcześniej robił tam badania i był zadowolony. Opinii lekarza nawet nie sprawdizlsm, nie wiem czemu, zawsze to robię...
Procedury wpisz sobie w lupkę, długo by pisać. Ale leki, zastrzyki i tak na przemian 🙃
Stymulacja to zdecydowanie nic przyjemnego, punkcja też nie. Ale każda z nas przechodzi lepiej inną gorzej.
Transfer jest spoko.
Musisz się nastawić po prostu na koszty i mieć duuuze pokłady cierpliwości, na wszytko trzeba czekać, nie wszystko da się od razu. A taki ból to nic, wszytko da się wytrzymać, ważne jest osiągnięcie celu.
Na początku nie martwiłabym na Twoim miejscu zarodkami, które mogą zostać, bo rzadko pierwszy transfer się udaje, a i czasami ciężko wyhodować odpowiednią komórkę do transferu. Przynajmniej ja ten problem sobie zostawiam na później. Można je oddać do adopcji, z tego to kiedyś czytałam, ale nie wiem- ale tak jak mówię, tym można się martwić, jak już urodzisz, a to daleka droga.
Ale jakby nie było- warto próbować, aby osiągnąć nasz cel ❤️
 
Ostatnia edycja:
He he he, bidulko 😜. Mój mąż to by umarł chyba 😂. Jajka by mu rozsadziło 😂

He he he, bidulko 😜. Mój mąż to by umarł chyba 😂. Jajka by mu rozsadziło 😂
Fredka to zależy, nam lekarz zalecił regularny stosunek do samej punkcji zeby tylko 2 dni abstynencji zostały na koniec wlasnie po co aby nasienie bylo swieze i się produkcja wzmozyla. Efekt był taki ze nasienie nagle klasy pierwszej i zarodki super. Za dluga abstynencja przed i wstrzemięźliwość wcześniej mogą pogorszyc sprawę wiec koniecznie omówcie z lekarzem
 
reklama
He he he, bidulko 😜. Mój mąż to by umarł chyba 😂. Jajka by mu rozsadziło 😂
No moj nic nie mowi ale tez sie boje o jego jajeczka😁No ale ja mam tak teraz delikatna szyjke ze jak mnie lekarz vada to krwawue u powiedzial ze przy seksie tez moge krwawic.Nie chce tego sprawdzac.Wole zaoszczedzic sobie u mezowi nerwow bo on sie ztobil taki przestraszony,tak bardzo dba o corke😉
 
Do góry