reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Oj ty nasz habilitowany doceńcie :p wlasnie o takie rzeczowe argumenty mi chodziło :D tylko one do mnie juz przemawiaja po 9 latach w tym temacie.. Dziekuje Ci!!! Dlatego to badanie zarodka nadal nie jest gwarancja i nie przekonuje mnie... Qiesz ja o implantacje się bardzo nie martwię bo na 6 prob bylo 5 wiec u mnie nie to zawodziło. Odsetek wadliwych komórek to zgadzam się ale 50% to jakoś blizej 38lat, potem to już równia pochyla niestety.. Ja miałam 5 dojrzałych i zapłodnionych komórek z których dwie odpadly na etapie 8bl i moruli wiec może to te 50% wadliwe akurat :p. Tak się pocieszam:D Immunologicznie juz więcej nic nie mogę zrobić, wiec zostaje ta genetyka. Jedna z teorii w książce "It starts with the egg" jest fakt ze komórki nie starzeją przez 30-40 lat kobiety a kluczowe sa ostatnie 3 miesiące. U starszej kobiety wobec czego można wpłynąć na ich jakość nieco dluga dieta i odpowiednia suplementacja a nawet sa teorie ze mezo z osocza pomaga rowniez w jakości nie tylko ilości (oglądałam amerykański webinar przed moim zabiegiem). Mnie w ilości mezo jajników nie pomoglo ale mam nadzieje ze w jakości juz tak.. oby byl gwiazdkowy cud :p
się, począwszy od okresu życia płodowego, aż do ich wyczerpania w okresie menopauzy. Z wiekiem rośnie również ryzyko zaburzeń genetycznych u potomstwa starszych kobiet. Już u 30 – letnich kobiet odsetek nieprawidłowych komórek jajowych dochodzi do 40%, u kobiet 40 – letnich sięga 80%.
Cytat ze strony:
A tutaj odnosnie embrionów :
to nie jest tak kolorowo jak byśmy chciały ;-)
 

Załączniki

  • 03B99311-9826-4D19-9934-70186C613175.jpeg
    03B99311-9826-4D19-9934-70186C613175.jpeg
    34,2 KB · Wyświetleń: 76
reklama
Dziękuję, dziś wreszcie odetchnęłam psychicznie. Po pierwsze od dwóch dni lepiej czuję się pod względem mdłości a po drugie miałam dziś USG prenatalne i wszystko wyszło super. Dzieciątko ma wszystko na swoim miejscu, ładną przezierność karkową i kość nosową i wszystko co powinno być jest ok. ❤️ Nie chciał mi powiedzieć płci, ale wydaje mi się ze już coś widział. Tylko ze ja mam już 3 córki i pewnie nie chce ryzykować. Powiedziałam mu, że dla mnie płeć nie ma znaczenia wiec może mówić, ale on tylko, że jeszcze jest wcześnie i może się pomylić :angry: Ach i maleństwo ma już CRL 6,1 cm 🥰


Oczywiście, że pracować można nawet do 9 miesiąca. Ale jeśli ktoś nie ma na to ochoty, to też nie ma problemu. Ja uważam, ze pracujemy tyle lat (ja np od 22 lat) i należy nam się to wolne. Po transferze aż do przedwczoraj czułam się fatalnie i mam wskazania zdrowotne (wady serca i arytmia) do zwolnienia w ciąży od samego początku, ale nawet gdyby tak nie było i tak poszłabym na zwolnienie od razu. I nie widzę problemu, tak samo jak nie widzę problemu gdy ktoś chce pracować. Jest takie fajne powiedzenie "Żyj po swojemu i daj żyć innym"

Ja tak pisałam i mam 42 lata, przy czym to nie była pierwsza stymulacja, we wcześniejszej wszystkie były wadliwe. Zawsze miałam dużo jajeczek (ok 10 ) ale one szybko odpadały w hodowli - co wskazuje na ich słabość/ wadliwość. Oczywiście nie odradzam transferowania jeśli nie są przebadane. W tej sytuacji trzeba transferować i mieć nadzieję że są zdrowe.

U mnie w pierwszej ciąży szyjka się skróciła i rozwierała od 20 tygodnia. Ale uszkodzenie było , ze tak powiem mechaniczne. Tzn. ewidentnie podczas zbliżenia mąż coś narozrabiał, bo mnie bardzo zabolało i zaczęłam krwawić od razu. Nie brałam progesteronu, ponieważ nie było takiej potrzeby i w kolejnych ciążach problem się nie powtórzył.
No właśnie odpadały zarodki i nie było co transferować. U mnie wiek też się ujawnił bo jednak w 3 dobie odpadły dwa zarodki a potem 4 kolejne. Miałam tylko dwie blastki.
 
Ach i mam jeszcze fajne zdjęcie z tej wizyty Jak był ten obraz na USG to on się długo przyglądał a maleństwo co jakiś czas prostowało te nóżki i odpychało się od tej ściany. Cudowny widok, bardzo się wzruszyłam gdy pomyślałam, że już za pół roku będę mogła ucałować tę stópkę 🥰Zobacz załącznik 1218090
Cudnie gratulacje! Moja gwiazda za bardzo się popisywać nie chciala. Co prawda caly czas coś się wierciła ale mało skoordynowanie:) wiec nagranie na CD które mam to tak za duzo nie widać, ale najważniejsze że wszystko ok
 
No właśnie odpadały zarodki i nie było co transferować. U mnie wiek też się ujawnił bo jednak w 3 dobie odpadły dwa zarodki a potem 4 kolejne. Miałam tylko dwie blastki.
U mnie było by co transferować. Z dwóch stymulacji (razem 23 zapładniane jajeczka) do blastki wyhodowały się 4 zarodki. Jeden w pierwszej - wadliwy, i 3 w drugiej 1 wadliwy dwa dobre.
 
Hej dziewczyny,
Zacznę od tego, że za wszystkich mocno trzymam kciuki i bardzo się cieszę z wszystkich udanych transferów. U nas już coraz bliżej do rozwiązania teraz 37 tydzień ciąży. Mam pytanie do dziewczyn które już rodziły po udanym in vitro. Moja ciąża przebiega wyjątkowo dobrze i raczej myślałam o naturalnym porodzie. Wczoraj dostałam od mojego lekarza skierowanie do szpitala na którym jest napisane, że jestem po IMSI. Lekarz powiedział, że to na wszelki wypadek. Zaczynam się zastanawiać czy dobrze robię decydując się na naturalny poród może powinnam zdecydować się na cesarkę. Jakie wy podjęłyście decyzje? Czy któraś chciała rodzić naturalnie? Teoretycznie wszystko jest dobrze ale zaczynam się bać czy poród naturalny nie wiąże się z większym ryzykiem, że coś będzie nie tak.
 
U mnie było by co transferować. Z dwóch stymulacji (razem 23 zapładniane jajeczka) do blastki wyhodowały się 4 zarodki. Jeden w pierwszej - wadliwy, i 3 w drugiej 1 wadliwy dwa dobre.
Nie no to ja miałam inną sytuację. Jedną stymulację i zapłodniłam 9 jajeczek ( bo nie chciałam zapładniać więcej). Jedna komórka się nie zapłodniła. Potem z 8 zarodków po 3 dobie odpadły dwa i dalej 4 kolejne. Finalnie dwie blastki z 8 to raczej marny efekt, właśnie tutaj upatruje wpływ mojego wieku.
Jeśli u Ciebie 50% blastek miało wady to przecież nie jest zły wynik, zwłaszcza że jak pisałaś masz ukończone 40 lat. Bardziej jestem zdziwiona ile komórek zapladnialas i tutaj rzeczywiście finalnie mało tych zarodków.
 
reklama
Kochane moje później mogę nie mieć czasu. Świąteczne obowiazki wzywają trzba lepić pierogi ,mieszać bigos i wypucować chatę na wizytę sanapidu ;).
Korzystając z okazji chciałam wam życzyć Wesołych świąt i szczęśliwego Nowego Roku. @Ania.Wiosenka ,@Ewunka ,@Agata32! , @Margoolcia pięknych widoków na najbliższych kontrolach Usg i szczęśliwego rozwiazania, @kate_p7 widoku pięknego serduszka jutro na wizycie, @Brakujemiwiary i @kaapo pięknych wysokich bet zwiastujących nowy cud ;) @Ananasowa93 ty już prawie w połowie drogi , życzę Ci by szybko zleciała reszta i różowej pupci ;) @Joasek by 30.12 było serducho jak dzwon. @maria_92 masz już zalecenia od docenta P. Teraz to musi się udać , Spełnienia marzeń w 2021.
@Gonia0605 , tyle już za Tobą ale ciągle walczysz , życzę ci by w końcu się udało !!! Badania są nowy rok będzie Twój!!
@Evela.6 by pomimo początkowych trudności wszystko dobrze się skończyło i by na usg było Twoje szczęście.
@bazylia128 trzymam Kciuki za Natalkę od początku silna dziewczyna z niej prawdziwa wojowniczka po mamusi.
@curly87 ,@Kiwibanan , @Mala0494 , @s.ols3404 ,@anett96 ,@Czarna1985 ,@Mirka30 ,@klaudiaanita ,@KarolinaJ79 ,@mary.m ,@Waleczna36 ,@Karo20 , @Emilia87 @katarzyna86 ,@Pola87 ,@Kasiekt ,dziewczyny życzę wam aby te 9 miesięcy przebiegło w szybkim tempie bez zmęczenia, mdłości, kilogramy nie rosły zbyt szybko ;) a poród był niemal bezbolesny.
@Liliana87 niech Hania będzie zawsze zdrowa i uśmiechnięta;).
@nieagatka pociechy z Lili i Inki, dziękuję ,że zawsze jesteś;), @Dokita30 pociechy z Kubusia ,@Alicja90 i @annemarie marie, mamy bliźniaków dużo wytwałości w macierzyństwie ;) @Laurka2019 pociechy z Milenki ,@Netiaskitchen rzadko ostatnio do nas zaglądasz ale masz w domku pełną chatę, dużo szczescia i zdrówka dla całej rodzinki.
@motylek24 Zawsze pomożesz i wesprzeć potrafisz , dziękuję dużo miłości i szczęścia;)
@Nuskalka powodzenia dużo siły:)

@Smętna30 dużo zdrówka i szczęścia dla małego Igorka @Aaaanna pociechy z Marysi. @Aduś16 Tobie życzę wigilijnego cudu, udanego bożnonarodzeniowego transferu ;) @PotrzebujeCudu oby w końcu odbył się transfer w styczniu i wszystko skończyło się pomyślnie.
@Wesoła_Aga Tobie byś uzbierała kasę na kolejną procedurę i szczęśliwy tranfer !!!
@pauli890 dużo badań zrobione w końcu znajdą przyczynę niepowodzeń i kolejny transfer będzie tym szczęśliwym;)
@fredka84 Ty wiesz czego Tobie szczerze życzę marzenie mamy takie samo , oby 2021 dla nas w końcu okazał się TYM rokiem.
Wszystkim obecnym mamą, przyszłym mamą staraczką i ciągle walczącym chciałam podziękować za okazane wsparcie i pociechę w tej trudnej dla nas wszystkich walce.
 
Ostatnia edycja:
Do góry