reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ty nie wyjdziesz, a ile osob tak zrobi? Chodzi mi o ogolne procedury, a nie o Ciebie konkretnie. Kazdy powinien miec powtorzony test zanim sie mu pozwoli na powrot "na łono społeczeństwa [emoji38]", ale oczywiście na to kasy nie ma.
Moi sąsiedzi drzwi na wprost mieli covida. Ona jest nauczycielką, maja dwojke dzieci. Po 2,5tyg izolacji (najpierw pozytywny test on, 3 dni później ona wiec izolacja 2tyg od jej testu) wszyscy mieli zrobiony test i dopiero wtedy mogli zacząć wychodzic.
Jakas afera byla ostatnio w ktoryms ze szpitali z powtarzaniem testu. Caly czas wychodzily jak sie pozniej okazalo falszywie dodatnie i pacjenci nie mogli tygodniami z tego szpitala wyjsc. Ja tez juz slyszalam ze mozesz miec nawet zwykla infekcje tylu zaplenie gardla, angine i jak zrobisz test to i tak wyjdzie dodatni - ktoras z pielegniarek tak powiedziala mojej znajomej.
 
reklama
Nie mam pojęcia, po prpstu pamietam, ze ten chłopak - informatyk pisal, ze to jest aoka sledzaca i ze covid to tylko wymówka.
Tak tez to slyszalam ale aplikacje juz mam - normalnie jak zagubiona owca sie zachowuje ale jak kazali tak zrobilam. Mam to gdzies chce tylko zeby moje dziecko sie zdrowo dalej rozwijalo.
 
Mój mąż miał pomysł, żeby pojechać dzień wcześniej, dać kasę i tyle. Niby urodziny w domu, ale będzie min z 15 osób, włącznie z dziećmi. Już teściowa nawet mówiła im, że nam pasuje bardziej niedziela, bo mąż w sobotę pracuje :crazy: Tylko co powiemy, że dlaczego nie przyjechaliśmy? Nikt nie wie, że jestem w ciąży i na pewno nie chce tego ogłaszać, bo cały czas to wszystko jest niepewne. Już teściowa nawet mówiła, że nam pasuje bardziej niedziela, bo mąż w sobotę pracuje.
powiedz że musicie się odizolowac bo mieliście styk z osobą chora.
 
Nie mam pojęcia, po prpstu pamietam, ze ten chłopak - informatyk pisal, ze to jest aoka sledzaca i ze covid to tylko wymówka.

Też o tym słyszałam. Bo ludzie nawet nie zarażeni sobie ściągali apkę 🙈
Chyba jest tak, że jak jest pozytywny test i w ciągu 10 dni jest ok, to po czterech dniach po ustąpieniu objawów można wyjśc z domu 🙄 Jak dla mnie powinien być zrobiony powtórny test.

@bazylia128 znam chłopaka, który z gorączką 40 stopni jednego dnia miał negatywny test, a drugiego pozytywny! :wściekła/y:

@Pchełka216 to by było dobre wyjście, ale akurat tam w rodzinie wiedza, że mój mąż jest w pracy i w weekendy, więc to nie wchodziłoby w grę. Teściowa by zawału dostała, że mąż nie może być w pracy, bo kwarantanna. U nas sami pracujemy, męża nie ma - nie zarabiamy 🙈
 
Nawiazując do mojego wczorajszego wpisu o torbieli na jajniku, nie wytrzymałam do 9 grudnia i umówiłam się na telekonsultację do IMiD na dzisiaj. Efekt mam skierowanie na marker nowotworowy z krwi oraz na pt wizytę konsultacyjną do ewentualnej operacji laparoskopowej w późniejszym etapie ciąży. Więc torbiel niby nic ale jednak warto chuchać na zimne i wszystko sprawdzić
 
Nawiazując do mojego wczorajszego wpisu o torbieli na jajniku, nie wytrzymałam do 9 grudnia i umówiłam się na telekonsultację do IMiD na dzisiaj. Efekt mam skierowanie na marker nowotworowy z krwi oraz na pt wizytę konsultacyjną do ewentualnej operacji laparoskopowej w późniejszym etapie ciąży. Więc torbiel niby nic ale jednak warto chuchać na zimne i wszystko sprawdzić

A jaka to torbiel? Endometrialna? Ja tez mam torbiel na jajniku. Miałam ją jeszcze przed transferem.
 
@bazylia128

Harmony miałam 18.11.2020r.
Ale wczoraj udało mi się dostać do lekarza, do którego chciałam, żeby w ogóle prowadził mi ciążę! Po 14:00 zobaczyłam, że ma wolną godz. 17:00 🙈 Lubię go z instagrama i tak dobrze zajmuje się ciążami, że musialam iść! No i sam powiedział, że pappa wyszła mi masakrycznie, w sensie białko pappa, które właśnie może oznaczać niewydolność łożyska. Może być małe łożysko, a co się z tym wiąże - małe dziecko i ryzyko hipotrofii i porodu przedwczesnego 😔 Nie dość, ze duże ryzyko trisomii 21, to jeszcze to. U mnie przez pappa bardzo powiększyło się ryzyko. A u znajomej 40-letniej, z wieku wiadomo, że słabo, a po skorygowaniu ma super wyniki! Ja to mówie, że ze mną zawsze jest coś nie tak 😭

Poza tym @katarzyna86 u mnie prenatalne badanie trwało 5 min!!!! Serio! Jeszcze przez moje zrosty prawie nic nie widział, tylko czarne paski na ekranie jak robił przez brzuch, a powiedział, że dopochwowo będzie gorzej widać to co chce sprawdzić. I w sumie zmierzył tylko przezierność. Ja bylam tak zestresowana, a jeszcze jak się okazało, że nie jest dobrze, to całkowicie zaniemówiłam tam 😞 Tak jakoś reaguje milczeniem. Tej znajomej prenatalne robił 40min, sprawdzał kość udową, kość piszczelową, no wszystko! Trzy razy wstawała, chodziła, żeby inaczej się dzidziutek pokazał, a to dopochwowo, a to przez brzuch. I to nic, że na drugim końcu polski, ale jadę do niego w piątek!

@Pola87 czy Ty clexane bierzesz tylko przez MTHFR? Ja wczoraj odebrałam wyniki tych badań moich - mutacja laiden i protrombina i nie wykryto. Podejrzewam, że na kolejnej wizycie już będę miała odstawiony clexane. Nie badałam nigdy MTHFR i wczoraj mi lekarz powiedział, że tylko na ta mutacje nie bierze się zastrzyków, chyba, że są jakieś inne wskazania.

Serio, zamiast się cieszyć, to jestem załamana tym wszystkim 😥
Co do techniki badania to się nie wypowiem bo u mnie bardzo dobrze widać obraz natomiast co do lekarzy to ja nie spotkałam takiego któremu bym zaufała na 100% na prenatalne moja dr polecała lekarza ze szpitala, koleżanka też u niego była i na forach też o nim piszą raczej ok, ale co z tego jak było kilka par u których nie widział, że dziecko nie ma kości nosowej lub ma inną wadę i rodzice dowiedzieli się przy porodzie. Mnie już w sumie 4lekarzy oglądało i czy któryś jest godny zaufania trudno powiedzieć, ale sama sobie ciąży nie będę prowadzić. Mam wrażenie, że dzidziulka oglądał dokładnie na prenatalnych i że gdyby coś było to by powiedział tak jak teraz że coś mu się nie podoba. Niestety zawsze coś może wyjść i to nie zawsze jest kwestia lekarza. Co do pomiarów poszczególnych części ciała to są różne podejścia, jak czytałam rekomendacje co do usg prenatalnego to nie ma tam informacji o pomiarach fl a jest już w połówkowych. Wynik masz taki sobie więc akurat u ciebie dobre usg jest istotne,ale ja to mam dopiero stresa po tym usg bo niby wszystko ok od strony genetyki a tu takie coś. Niby jestem zapisana na środę i czwartek do lekarza, ale stracha mam przed tymi wizytami. Dodam jeszcze tylko, że u mnie T21z wieku wyszło 1:400 a po usg i pappa 1:8000 a są dziewczyny młode którym ryzyko wychodzi wysokie więc to różnie bywa. Jak mogę prosić podaj mi na priv tego lekarza o którym piszesz.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Matko ❤ Tyle stresów musiałaś przeżyć ! To jest takie niesprawiedliwe 😞 A jak z wielkością dzidzi teraz? Rzeczywiście jest mniejsza niż tydzień ciąży wskazuje? Dla mnie to wszystko to jest taka nowość.
Zawsze myślałam, że jak będę w ciąży i nie będzie tych wszystkich mdłości to, że to będzie dla mnie super czas. A jak narazie to jest mega ciężko. Bardzo chciałabym być pozytywnie nastawiona cały czas. Serio od teraz próbuje!!! ❤ Czekam na wyniki, ale z pozytywnym nastawieniem!
To wszystko zależy od Ciebie jak przejdziesz ciążę. Trudno wyrokować co jest sprawiedliwie a co nie. Dziecko jest ok pod względem wielkości itd. nie ma co wyrokować. Wszystko siedzi w Twojej głowie.
 
Do góry