reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Wprowadzili już miesiąc temu kwarantanne dal powracających z Polski... wiec wyjazd na święta przełożyliśmy.. ale patrząc po ilości zakazen wszędzie to nie wiadomo co do świąt będzie.
a skad jestes? Bo Nam w Niemczech też wprowadzili kwarantanne, ale mam nadal nadzieje ze pojade do domku na swięta :) Mogę zapytać jakie masz amh? Bo gdzieś czytałam we wpisach, że pisalaś, że jest nie najlepsze :p
 
a skad jestes? Bo Nam w Niemczech też wprowadzili kwarantanne, ale mam nadal nadzieje ze pojade do domku na swięta :) Mogę zapytać jakie masz amh? Bo gdzieś czytałam we wpisach, że pisalaś, że jest nie najlepsze :p
W UK.. ja kwarantanne mogłabym w ostatecznosci przejść bo pracuje domu dlatego na święta mam nadzieję że dotrzemy i transfer sie odbedzie.. gorzej ze syn mój do szkoły tu chodzi wiec musiałby 2 tygodnie opuścić.. do tego męża kontrakt.. Ale nie wyobrażam sobie nie jechac na święta do Polski nie zależnie od transferu.... AMH najniższe w Invicta mi wyszło 0.54. Miałam tez wyższe wyniki np 1.76 w UK badane tydzień szybkiej badz 5.4 badane krótko po punkcji wiec zakłamane... cały przekrój, ale ważne jest tez AFC a tych mialam widocznych z reguły między 5 a 6 łącznie na obu a to adekwatnie wskazuje na wynik poniżej 1
 
Dziewczyny, ja swoją punkcję miał pod znieczuleniem miejscowym i nie miałam żadnej narkozy. Dali mi tylko dożylnie jakiś paracetamol czy coś podobnego i tyle. Wszystko widziałam i czułam ale nie był to jakiś silny ból, spokojnie dało się wytrzymać. Jeśli ktoś jeszcze teraz jest przed punkcją to na prawdę nie ma co się bać. To nie takie straszne 😉
 
DZiiinnn dyyyyybry ;) Glupawe mam od rana co widac na załączonym zdjeciu 😜 Dziewczyniki dokladnie rok temu dodalam tu na forum post, juz nie bede go cytowac, byl pełen bólu, smutku, poczuciu niesprawiedliwosci. Tego dnia stalam z Łukaszem przy grobach i przez przypadek uslyszelismy rozmowe dalszej rodziny - w bardzo subtelny sposob nas zalowali - ze tacy fajni a dzieci nie maja !!!!! Bylam wtedy po poronieniu ;( Poczulam sie dokladnie tak jak one nas przedstawiały tj baaardzo huuuj....wo, bylo mi nas szkoda, zal, nie chcialam byc soba
;( Pozniej sie opilam i jakos przeszlo 😜 Gdyby ktos mi powiedzial wtedy ze za rok bede w 18 - tym tygodniu ciąży to bym go po stopach calowala ;) Fakt ze jeszcze nie czuje ruchow ale cierpliwie czekam ;) To tak ku pokrzepieniu serc ;) Trzeba walczyc - moja historia byla bardzo burzliwa, slabo dawalam sobie rade co bylo widac przede wszystkim na forum ale zawsze wstawalam, robilam wiecej i mocniej :-) :):-) :):-) :) I tak trzeba bo cel jest BLISKO 😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍
I każdej z nas życzę takiego szczęścia 😘 bo zakończenie jest najważniejsze i każda walka jest warta dla cudu jakim jest dziecko.
 
Dziewczyny, ja swoją punkcję miał pod znieczuleniem miejscowym i nie miałam żadnej narkozy. Dali mi tylko dożylnie jakiś paracetamol czy coś podobnego i tyle. Wszystko widziałam i czułam ale nie był to jakiś silny ból, spokojnie dało się wytrzymać. Jeśli ktoś jeszcze teraz jest przed punkcją to na prawdę nie ma co się bać. To nie takie straszne 😉
wszystko zależy ile się ma jajek:), a tym samym od liczby wkłuć - serio. Ale znieczulenie i w większości usypianie lekami, a nietypowa narkoza pozwalają, żeby to gładko w miarę przejść, jeśli się nie ma hiperki. No czasami niektóre leki jak tramal powodują haftowanko, tak było u mnie. Ale to rzadsze przypadki.
 
A dużo miałaś pobieranych komórek? Bo słyszałam że jak pobierają niewiele komórek to wtedy wystarczy miejscowe znieczulenie[emoji846]
Dziewczyny, ja swoją punkcję miał pod znieczuleniem miejscowym i nie miałam żadnej narkozy. Dali mi tylko dożylnie jakiś paracetamol czy coś podobnego i tyle. Wszystko widziałam i czułam ale nie był to jakiś silny ból, spokojnie dało się wytrzymać. Jeśli ktoś jeszcze teraz jest przed punkcją to na prawdę nie ma co się bać. To nie takie straszne [emoji6]
 
reklama
Ja próbowałam do końca. 5.stymulacji lat 40 i o.29 amh dopowro po tym jak nie wyszło po 5 stymulacji kd.
Ja też miałam trzy stymulacje zaczynając od AMH 0,34. Spadło mi nawet do 0,18. Z drugiej stymulacji nawet mieliśmy dwa zarodki. Z trzeciej była tylko jedna komórka, ktora się nie zapłodniła, więc odpuściliśmy i poszliśmy w KD
 
Do góry