No i właśnie jedna Pchełka qtrafiła na moją prywatną listę osób do zlikwidowaniadzizas @fredka84 kiedy Ty nie odwalasz numerów. Chyba kiedy śpisz
reklama
@Czarna1985 masz milion stron do nadrobienia - widzę Cię
Opowidaj bo chce išć spac przed punkcja jutroPotem napisze bo dopiero wyjeżdżam do domu. Ale uchyle rąbka tajemnicy - odwalilam mega numer . Do później
brawa za przejęcie kalendarzaDzień dobry dziewczyny [emoji8]
Dziś mój debiut kalendarzowy [emoji3060][emoji6] jeszcze ubogi ale liczę na Wasze wsparcie i wyrozumiałość [emoji2956] podeślijcie mi Wasze terminy to będzie piękny i aktualny [emoji3059]
Życzymy cierpliwości wszystkim oczekujących na wyniki i wizyty.
[emoji173][emoji173][emoji173]Trzymamy kciuki za wgryzanie się Kropków w nowe 9 miesięczne domki Mamuś[emoji110][emoji110][emoji110]
Ruszamy do boju po nasze szczęścia.
Czekamy na pozostałe dziewczyny i spełnienie największego marzenia każdej z nas bycia mamą [emoji7][emoji7][emoji7] Trzymamy kciuki za same dobre wiadomości [emoji110][emoji110][emoji110]
Shake it up baby, twist and shout [emoji173][emoji173][emoji173]
Będzie sie działo [emoji106][emoji106][emoji106]
29.09 – transfer @pauli890
29.09 - usg @Waleczna36
29.09 – usg @Ananasowa93
30.09 – punkcja @Cas86
03.10 - transfer @Adziunia
2020-09-28 E-lenna - termin porodu [emoji173]
2020-10-04 Artemida90 - termin porodu [emoji173]
2020-10-08 Liliana87 - termin porodu [emoji173]
2020-10-12 Alicja90 - termin porodu [emoji173]
2020-10-30 Laurka2019 - termin porodu [emoji173]
2020-11-06 Netiaskitchen - termin porodu [emoji173]
2020-11-11 Smętna30 - termin porodu [emoji173]
2020-11-25 Aaanna - termin porodu [emoji173]
2021-01-14 Curly89 - termin porodu [emoji173]
@pauli890 niech moc będzie z Tobą [emoji531][emoji2956]
@Waleczna36 @Ananasowa93 za piękne widoki [emoji110][emoji173]️
@E-lenna jeszcze w dwupaku? [emoji1768]
Urodziny: [emoji512][emoji512][emoji512][emoji898][emoji898][emoji898]
03.01 Aneczka85_01
11.01 Olusja1987
12.01 Bazylia128
29.01 Śliwka12345
02.02 Liliana87
16.02 s.ols3404 [emoji173]
23.02 Dakita 30
28.02 Aduś16
01.03 Ananasowa93
05.03 Czarna1985
06.04 Netiaskitchen
15.04 Waleczna36
28.04 Fredka84
01.05 Candygirl600
08.05 Sandra777.12
14.06 klaudiaanita
15.06 Cikulinka
15.06 Wiórka
26.06 Camilleka
07.07 Artemida 90
13.07 Laurka2019
14.07 Evela.6
04.08 Monikao777
13.09 Lola83
27.10 Anulka36
11.11 KarolinaJ79
24.11 Tasza
05.12 Nadzieja xxx
Miłego dnia [emoji182][emoji182][emoji182][emoji173][emoji173][emoji173]
Życzę powodzenia i nie jest to takie trudne i czasochłonne ,jak się na początku wydaje mówię z autopsji ,bo tez miałam swój epizod
Myślę ,że trzeba chyba zaktualizować urodzinki ,jest dużo nowych dziewczyn a w kalendarzu urodzin sporo tych ,które już tu nie zaglądają Ale to jak bedzoesz miała chwilkę
Powodzenia!!!
ps. Pierwszy raz -bombastyczny!!!!Poszło Ci pięknie
Kur....Wlasnie miałam telefon ze szpitala z 10 mamy tylko dwa zarodki , osiem padło... nie wiem dlaczego, dopytam na miejscu, transfer mam na 11h15
Nie chce mi się tam nawet jechać, wogole nic mi się już nie chce, w dodatku powiedziała ze na teraz mamy 2 zarodki, ale zobaczymy. Nie wiem co ma znaczyć, ale mam już tego wszystkiego dosyć
TRZYMAM MOCNO KOCHANA MOJA KCIUKI ZA TE DWA WALCZAKI
CU DO WNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Kochane ciocie i cioteczki ❤ ze matka ma zryta głowę to już wiecie bo już z 10 razy mnie spisała na straty i nawet dzisiaj rano płakała ze cycki nie bolą i już pozamiatane
A tymczasem Ja siedzę sobie bardzo grzecznie i cichutko. Rosnę a moje serduszko już bije ❤❤❤
Dziękuje Kochana, ale doczytasz pewnie pozniej, ze jednak te pozostałe 8 jeszcze jednak walczy, na pewno cześć odpadnie, tak mi powiedziała embriolog, ale może kilka się jeszcze weźmie w garść , będę wiedziała jutro. Za to mam teraz piękna blastke w brzuszku I jeszcze w to nie wierze.Kur....
TRZYMAM MOCNO KOCHANA MOJA KCIUKI ZA TE DWA WALCZAKI
Mam inna embriolog tym razem niż ostatnio, taka bardzo pozytywnie zakręcona, ze aż się rano przez telefon nie dogadalysmy .
Była nawet przy transferze i mówiła ze jest dumna z tej blastki, wiec emocji miałam na dziś tyle, ze chyba wyczerpałam limit, od płaczu, smutku po radość i sama już nie wiem co i chyba jednak strach na końcu.
Dziś się dowiedziałam, ze moj mąż już jest znany w klinice jako ten od metody pimki łimki , bo ostatnio sobie długo pogadał z ta embriolog jak miałam punkcję i już cała klinika wie, ze jest nowa metoda i dziś go przedstawiła lekarzom . Kiedyś już o tym pisałam -ze pielęgniarka pytała go to wy będziecie mieć metodę imci czy icsi? A on dla mnie to pimki łimki, jaka różnica ? Wiec sytuacja się oczywiście powtórzyła i znowu nie wiedział
A na koniec embriolog mu mówi no to pimki łimki będzie was kosztować dodatkowo 300e
A jak plany u Ciebie Murawcia? Zdecydowałaś się na ta klinikę w Czechach?
Dobra, spróbuję napisać od początku, ale najpierw- stymulacja odwołana i pierd.olę nowego lekarza o jego klinikę
Byłam dziś ustalić stymulację, oddać podpisane zgody i pogadać o amh i badaniu nasienia, które ten lekarz zlecił. Czekałam grzecznie az sam zacznie mi mówić co mam robić a tu du.pa. O usg wyzebralam, i on tylko palnął że skąd ma wiedzieć czy była owulacja czy nie. Ja mówię że 4 dni temu był pęcherzyk 11mm i co z nim się stało, a ten pierdzieli że ciąży nie ma i koniec informacji. Pytałam z 5 razy dlaczego3 m-c nie mam owulacji. Na początku udawał że nie slyszy, potem zmieniał temat aż w końcu powiedział że zdarzają się cykle bezowulacyjne. No kuwa wiem, ale nie 3 razy pod rząd! O wszystko musiałam go ciągnąc za język i miałam wrażenie, że wręcz żebram o podstawowe informacje! Dał mi kartę do stymulacji, wpisał leki i pół godziny się zastanawiał czy na jeden lek mam refundację. Nic nie tłumaczył a ja z każdą minutą siedziałam coraz bardziej przygnębiona i zdołowana. Aż przestałam się odzywać...Czułam, że on ma mnie po prostu głęboko...Że z nim w ciążę nie zajdę...
Wyszłam i powstrzywalam łzy. W samochodzie się rozpłakałam . Pojechałam do apteki wykupić tę ebaną receptę do stymulacji i zanim weszłam napisałam SMS do mojej starej lekarki z pytaniem czy klinika otworzy się w październiku, myślę sobie - ostatnia szansa Nie odpisywała to dałam w aptece receptę i czekałam aż przyniosą leki, nagle ona odpisuje, że zaraz ruszają ale mnie nie chce zwodzić i żebym była przygotowana na miesiąc. W mojej zdołowanej głowie nagle tysiąc myśli. Nie wiem co robić . Mówię do aptekarza, żeby nie nabijał leków, żeby poczekał chwilkę, czytam jeszcze raz smsa. Mówię, dobra niech pan nabija, myślę sobie że za późno, już mam kartę do stymulacji... I w następnej sekundzie krzyczę do aptekarza: nieeeeeee, nieeeech paaaaan nieeeee naaaaabiiiijjjaaaaa!!!!(czytajcie to w zwolnionym tempie ). Przeprosiłam go 16 razy, zabralam receptę i wyszłam. Popisalam chwilę z lekarką i powiedziałam jak ten lekarz mnie olał - ona go zna, bo z nim przecież pracowała - to info dla tych co nie wiedzą. No i podjęłam decyzję, że czekam na otwarcie nowej kliniki i pójdę do starej lekarki - bo ona tam pracuje - info dla tych co nie wiedzą . Dla mnie ważniejsze jest podejście do człowieka a nie jak w fabryce z robotami, które mają Cię w du.pie.
Jessssuu,mój najdłuższy post w życiu . Kto przeczyta dostanie zdjęcia pieska - sprawdzimy Was
Byłam dziś ustalić stymulację, oddać podpisane zgody i pogadać o amh i badaniu nasienia, które ten lekarz zlecił. Czekałam grzecznie az sam zacznie mi mówić co mam robić a tu du.pa. O usg wyzebralam, i on tylko palnął że skąd ma wiedzieć czy była owulacja czy nie. Ja mówię że 4 dni temu był pęcherzyk 11mm i co z nim się stało, a ten pierdzieli że ciąży nie ma i koniec informacji. Pytałam z 5 razy dlaczego3 m-c nie mam owulacji. Na początku udawał że nie slyszy, potem zmieniał temat aż w końcu powiedział że zdarzają się cykle bezowulacyjne. No kuwa wiem, ale nie 3 razy pod rząd! O wszystko musiałam go ciągnąc za język i miałam wrażenie, że wręcz żebram o podstawowe informacje! Dał mi kartę do stymulacji, wpisał leki i pół godziny się zastanawiał czy na jeden lek mam refundację. Nic nie tłumaczył a ja z każdą minutą siedziałam coraz bardziej przygnębiona i zdołowana. Aż przestałam się odzywać...Czułam, że on ma mnie po prostu głęboko...Że z nim w ciążę nie zajdę...
Wyszłam i powstrzywalam łzy. W samochodzie się rozpłakałam . Pojechałam do apteki wykupić tę ebaną receptę do stymulacji i zanim weszłam napisałam SMS do mojej starej lekarki z pytaniem czy klinika otworzy się w październiku, myślę sobie - ostatnia szansa Nie odpisywała to dałam w aptece receptę i czekałam aż przyniosą leki, nagle ona odpisuje, że zaraz ruszają ale mnie nie chce zwodzić i żebym była przygotowana na miesiąc. W mojej zdołowanej głowie nagle tysiąc myśli. Nie wiem co robić . Mówię do aptekarza, żeby nie nabijał leków, żeby poczekał chwilkę, czytam jeszcze raz smsa. Mówię, dobra niech pan nabija, myślę sobie że za późno, już mam kartę do stymulacji... I w następnej sekundzie krzyczę do aptekarza: nieeeeeee, nieeeech paaaaan nieeeee naaaaabiiiijjjaaaaa!!!!(czytajcie to w zwolnionym tempie ). Przeprosiłam go 16 razy, zabralam receptę i wyszłam. Popisalam chwilę z lekarką i powiedziałam jak ten lekarz mnie olał - ona go zna, bo z nim przecież pracowała - to info dla tych co nie wiedzą. No i podjęłam decyzję, że czekam na otwarcie nowej kliniki i pójdę do starej lekarki - bo ona tam pracuje - info dla tych co nie wiedzą . Dla mnie ważniejsze jest podejście do człowieka a nie jak w fabryce z robotami, które mają Cię w du.pie.
Jessssuu,mój najdłuższy post w życiu . Kto przeczyta dostanie zdjęcia pieska - sprawdzimy Was
Ostatnia edycja:
a WEŻ KUWAAAAAAAA ,BO CI STRZELĘ CHYBA!!!!!Kochane moje ❤ Wracam już z moim kochanym kropkiem ❤, już mi emocje opadły. Spanikowalam z rana, a się po prostu nie dogadalam z embriolog. Ona mi powiedziała ze są dwa super zarodki, ja zapytałam a reszta nie przeżyła? A ona na teraz mamy dwa i zobaczymy. Ja odrazu pomyślałam negatywnie, ze są dwa, reszta padła i jeszcze zobaczymy
Wiec siedzę w gabinecie, czekam na transfer, a ona mi pokazuje zdjęcia wszystkich i mówi, te dwa są najlepsze z najlepszych, a reszta zobaczymy do jutra. Wiec mówię jak to? To one jeszcze walczą? A ona a to chyba zle powiedziałam rano, chodziło mi o to, ze te dwa są extra i co do reszty zobaczymy, na pewno niektóre odpadną, ale jest kilka które mogą jeszcze ruszyć ❤
Już co będzie, skupiam się na tym który mam teraz w brzuchu i wiem ze jest jeszcze jedna piękna blastka.
Dziewczyny tak bardzo Wam dziękuje wszystkim za miłe słowa
❤❤❤
A nie juz masz Kropka-się Ci upiekło,że mnie na takie stresy narażasz
reklama
Evela.6
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2019
- Postów
- 6 310
[emoji8] Dzięki - Nabiorę wprawy i będzie dobrze[emoji123]brawa za przejęcie kalendarza[emoji122][emoji122][emoji122]
Życzę powodzenia i nie jest to takie trudne i czasochłonne ,jak się na początku wydaje mówię z autopsji ,bo tez miałam swój epizod
Myślę ,że trzeba chyba zaktualizować urodzinki ,jest dużo nowych dziewczyn a w kalendarzu urodzin sporo tych ,które już tu nie zaglądają Ale to jak bedzoesz miała chwilkę
Powodzenia!!!
ps. Pierwszy raz -bombastyczny!!!!Poszło Ci pięknie[emoji8][emoji8][emoji8]
Uzupełnię wszystko jak tylko dziewczyny podeślą mi daty, także moje drogie Panie proszę tu szybciutko o daty urodzin [emoji3060] [emoji8]
Podziel się: