zrezygnowana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2020
- Postów
- 341
Lekarz dopuszczał transfery z mięśniakami. Dziwne. U mnie jeden taki 1-2 cm ale rosnący wewnątrz macicy i już była rozmowa o operacji. Nie zgodziłam się i w końcu na jeden transfer wyrazili zgodę.
Tak, normalnie dopuszczał, bo one wszystkie były jakoś w ścianie i niby nie kolidowały, ale raczej w zagnieżdżeniu były problemem. Ja te 2 duże chciałam usuwać już 2 i poł roku temu, byłam już na operacji, a nie usunęli, bo stwierdzili, że jakby mieli usunąć wszystkie to zostałoby sitko z macicy, a niby widzieli wtedy ich 6 W szpitalu na Szaserów po prostu się bali. Dopiero Dr Kowalska z Bociana po tych dwóch nieudanych transferach w tamtym roku, poleciła wizytę u Dr Mrugacza. Pojechaliśmy do Białegostoku i on po sekundzie jak tylko zrobił USG, od razu tekst :"Usuwamy mięśniaki" i na za tydzień już miałam termin operacji u niego prywatnie tam. I teraz jestem ponad pół roku po usunięciu mięśniaków i 2 mce po usunięciu lewych przydatków