U mnie dziewczynki 4 dzień po transferze, pobolewa mnie okresowo i kłuje po lewej stronie ( a tam został mi jajowod wiec schiza oczywiście) ale to tez pewnie od hormonów. Przez te pare dni byłam taka śpiąca i zmęczona ale dziś już mi lepiej. Był tez niesamowity upał u nas wiec nic się nie chciało robić to poleniuchowalam i bałam się cokolwiek forsownego robić. Ale dziś już umylam okna i ogarnelam dom bo już nie mogę się tak ograniczać. Dzwonili do mnie z Novum, ze mam jednego mrozaczka w 3 ej dobie zamrozili 7/2 ich ocena. Trochę fragmentacji miał. Ale zawsze to nasze maleństwo
narazie myśle, ze nie chce w ogóle robić bety, a co tam poczekam sobie jak najdłużej w nieświadomości...pewnie do 10/11 dnia
Chciałabym dłużej ale nie wiem czy moja psychika wytrzyma. Co ma być to będzie i już nic nie zrobię niestety.