reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Cieszę się,że miałaś taki cudowny weekend;) mi też brakuje spotkań ze znajomymi. Ale w przyszły weekend ryzykujemy i przyjeżdżaja do mnie przyjaciele. Nie widzieliśmy się bardzo dlugo. A za 2.5 tygodnia wroci moj maz. Po 2 miesiącach. Już tak bardzo mi go brakuje,że ledwo daje radę. Z radości chyba podskocze do nieba!
I dziś też leniwa niedziela. Właśnie wracam ze spacerku z siostra i dziećmi. Bylysmy na lodach;)
Miłego wieczorku;)
Wow super ze przyjaciele przyjezdzaja. Trochę sie odstresujesz. No i w koncu mezulek przyjeżdża 😁super. Kurcze podziwiam Cię bo jak moj maz zostaje na nocke to ja spac nie moge i panikuje jak glupia😕
Z tego co widze to w Polsce wszystko powoli wraca do normy? To chyba dobrze bo kazdy z nas juz jest tym wszystkim zmęczony!
 
reklama
Cieszę się,że miałaś taki cudowny weekend;) mi też brakuje spotkań ze znajomymi. Ale w przyszły weekend ryzykujemy i przyjeżdżaja do mnie przyjaciele. Nie widzieliśmy się bardzo dlugo. A za 2.5 tygodnia wroci moj maz. Po 2 miesiącach. Już tak bardzo mi go brakuje,że ledwo daje radę. Z radości chyba podskocze do nieba!
I dziś też leniwa niedziela. Właśnie wracam ze spacerku z siostra i dziećmi. Bylysmy na lodach;)
Miłego wieczorku;)
Napewno spotkanie z przyjaciolmi naladuje cie pozytywnie 😊 My tez juz bardzo tesknimy za naszymi, ale oni maja malutenkie dziecko i jakos sie obawiamy, ale za dwa tygodnie umowilismy sie na spacerek.
Twoj maz juz w wraca niedlugo, to super że bedziesz mieć niedlugo przy sobie😊😊😊
Milej niedzieli kobietki😘😘😘
 
Wow super ze przyjaciele przyjezdzaja. Trochę sie odstresujesz. No i w koncu mezulek przyjeżdża [emoji16]super. Kurcze podziwiam Cię bo jak moj maz zostaje na nocke to ja spac nie moge i panikuje jak glupia[emoji53]
Z tego co widze to w Polsce wszystko powoli wraca do normy? To chyba dobrze bo kazdy z nas juz jest tym wszystkim zmęczony!
Nie mamy wyjścia. Udaje nam się przetrwać, bo myślimy,ze to wszystko dla naszego Dzidziolka. Jak jest poza domem na noc a nie w pracy tylko np na wyjściu z kolegami to też oka nie zmruze do poki nie wróci do domu. Tutaj sobie inaczej w głowie poukładalam, ze to jest praca i dlatego chyba daje radę.
No co jakiś czas luzują obostrzenia i widac, jak ludzie wychodzą z domow, zwłaszcza jak jest ładna pogoda. Sama więcej wychodzę i częściej jestem w sklepie. Nie mogę zrobić za dużo zapasów np ze świeżych warzyw czy owoców bo dla samej siebie duzo nie potrzebuje i jak na początku to robilam to dużo się psulo i lądowalo w koszu. Nie znoszę wyrzucać jedzenia, więc częściej po prostu wychodzę do warzywniaka. Denerwuje mnie tylko noszenie tych maseczek, zazwyczaj mam naciągnięta na brodę.. czesto zapominam tych okropnych rękawiczek.. Ale jak dzisiaj przeszłam przez miasto i w lokalach gastronomicznych zobaczyłam krzesła do góry i pustki to mi się smutno zrobiło..
 
Jutro też idę na bete, gdybym mogła to sprawdzałabym ja dzień w dzien. Dziewczyny czy wy jecie lody w ciąży? Myślę o tych sklepowych. Mogę zadawać takie pytania w tym wątku? Czuję się tu bezpiecznie.
Jem ;) nie za często, bo muszę mieć dzien na lody ale jem. Wczoraj zjadlam gałkę, dziś poszłysmy i wciągnęłam trzy [emoji85][emoji85][emoji85]
 
reklama
Wow super ze przyjaciele przyjezdzaja. Trochę sie odstresujesz. No i w koncu mezulek przyjeżdża [emoji16]super. Kurcze podziwiam Cię bo jak moj maz zostaje na nocke to ja spac nie moge i panikuje jak glupia[emoji53]
Z tego co widze to w Polsce wszystko powoli wraca do normy? To chyba dobrze bo kazdy z nas juz jest tym wszystkim zmęczony!
To raczej pobożne życzenie. Codziennie jest ok 350 nowych zakażeń, wirus w PL nie słabnie, utrzymuje się na tym samym poziomie od dłuższego czasu.
 
Do góry