reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Jutro też idę na bete, gdybym mogła to sprawdzałabym ja dzień w dzien. Dziewczyny czy wy jecie lody w ciąży? Myślę o tych sklepowych. Mogę zadawać takie pytania w tym wątku? Czuję się tu bezpiecznie.

Ja np. jeżeli chodzi o słodycze to tylko lody mi wchodzą, mogę zjeść każda ilość 😜 staram się nie jeść codziennie, ale jak mnie najdzie to wcinam jak szalona 😘 dzisiaj jadłam lody z Maca z polewą karmelową 😍😍😍

Ps. Gratuluję Mamuśka! Ogromne kciuki za piękne przyrosty, bijące serduszko i spokojną ciążę ✊✊✊✊✊✊✊
 
reklama
Gdyby nie koronawirus to sytuacja wyglądałaby inaczej.. ;(
Wroci na ok.2 tyg. I kolejne rotacje beda juz duzo krótsze, no chyba,że znow wprowadzą te kwarantanny. Jeżeli chodzi o pracę to bardzo mu się podoba, jest zadowolony. Warunki mieszkaniowe również firma zapewnia fajne. Ale też bardzo tęskni. Inaczej nam bedzie jak będziemy wiedzieli,na ile jedzie, za ile wroci. Teraz to był taki strzał przez wprowadzenie kwarantanny. Nie dość,że pierwszy wyjazd, nie dosc, że miał godzinę na podjęcie decyzji i na drugi dzien już wyjazd to jeszcze nie wiedzieliśmy jak się pracą ułoży i na ile jedzie. No ale pierwsze koty za płoty;) jesteśmy dorośli, podjęliśmy decyzję o zmianie pracy już w zeszłym roku, na szczęście wszystko się dobrze uklada- odpukac. Pomeczymy się kilka lat dla naszego dobra. Ale tęsknota jest ogromna. Najbardziej brakuje mi jego zapachu. Tak bardzo bym sie przytuliła.. Jak wróci i się do niego wkleję to będzie biedny [emoji1787][emoji23] zawsze mi Marek mówił,że czasami chciałby mieć taki guziczek, żeby go wcisnął A ja zrobiłabym się taka malutka i nosiły mnie ze sobą w kieszeni;) I teraz właśnie chce być taka malutka i wskoczyć mu pod skrzydełka;)
Wroci dzien przed usg połówkowym, więc do Gdyni pojedziemy razem. Jak nam pogoda dopisze to wybierzemy się na gofry do portu. Obiecalismy sobie, że jak nam się uda to będziemy od czasu do czasu z Dzidziolkiem jeździć do Gdyni ;)

Oj wierz mi, takie powitanie po 2miesiącach jest niesamowite 😍 mój jak wrócił ze Szwecji po 2miesiacach i 5 dniach usłyszał, że nigdy więcej mnie na tak długo nie zostawi 😜 i póki co to była jednyna taka długa rozłąka 😁 i zgadzam się - nie odkleicie się od siebie 😁

I cieszę się, że Twój Mąż wróci na połówkowe 😍 wsparcie w takich momentach jest ważne a wspólne przeżywanie jest piękne 😍
 
Gdyby nie koronawirus to sytuacja wyglądałaby inaczej.. ;(
Wroci na ok.2 tyg. I kolejne rotacje beda juz duzo krótsze, no chyba,że znow wprowadzą te kwarantanny. Jeżeli chodzi o pracę to bardzo mu się podoba, jest zadowolony. Warunki mieszkaniowe również firma zapewnia fajne. Ale też bardzo tęskni. Inaczej nam bedzie jak będziemy wiedzieli,na ile jedzie, za ile wroci. Teraz to był taki strzał przez wprowadzenie kwarantanny. Nie dość,że pierwszy wyjazd, nie dosc, że miał godzinę na podjęcie decyzji i na drugi dzien już wyjazd to jeszcze nie wiedzieliśmy jak się pracą ułoży i na ile jedzie. No ale pierwsze koty za płoty;) jesteśmy dorośli, podjęliśmy decyzję o zmianie pracy już w zeszłym roku, na szczęście wszystko się dobrze uklada- odpukac. Pomeczymy się kilka lat dla naszego dobra. Ale tęsknota jest ogromna. Najbardziej brakuje mi jego zapachu. Tak bardzo bym sie przytuliła.. Jak wróci i się do niego wkleję to będzie biedny [emoji1787][emoji23] zawsze mi Marek mówił,że czasami chciałby mieć taki guziczek, żeby go wcisnął A ja zrobiłabym się taka malutka i nosiły mnie ze sobą w kieszeni;) I teraz właśnie chce być taka malutka i wskoczyć mu pod skrzydełka;)
Wroci dzien przed usg połówkowym, więc do Gdyni pojedziemy razem. Jak nam pogoda dopisze to wybierzemy się na gofry do portu. Obiecalismy sobie, że jak nam się uda to będziemy od czasu do czasu z Dzidziolkiem jeździć do Gdyni ;)
Dacie radę 😘 Najważniejsze że jesteś w ciąży, to było wasze największe marzenie a z resztą sobie jakoś poradzicie ❤️.
Ja też uwielbiam wąchać swojego Siwka. Kiedyś miał taki zarąbisty antyperspirant i jak kładł się do łóżka, podnosił rękę i mówił do mnie: chodz, masz moja paszkę😁. Kuwa, ale jesteśmy dziwni 😂
 
Jejeku jaka mi dajesz nadzieje, dziekuje i kibicuje ❤ Czyli z tego co zrozumialam z kilku zostal jeden i ta jedna blastka teraz rosnie w tobie? A jakiej klasy byl zarodek?
A ty co tam dziś porabiałaś mysza? Ja się zjaralam i Siwy pół dnia za mną łazi i gada: boże jak ty wyglądasz, jak ty do pracy pójdziesz 😂. A tylko godzinkę na słońcu leżałam
 
My zaszalalysmy troche w piatek i zaczelysmy nagrywać filniki na tym tik toku. Dawno sie tak nie uśmiałam 🤣🤣🤣
A co u Ciebie kochana?
U mnie nic szalonego się nie dzieje. Siedzę w ogródku i ciągle coś tam grzebię. Kwiatów nakupilam i teraz czekam aż urosną 😜. Czaję się żeby choć do Pepco podjechać, bo już chciałoby się wyrwać z domu
 
Dacie radę [emoji8] Najważniejsze że jesteś w ciąży, to było wasze największe marzenie a z resztą sobie jakoś poradzicie [emoji3590].
Ja też uwielbiam wąchać swojego Siwka. Kiedyś miał taki zarąbisty antyperspirant i jak kładł się do łóżka, podnosił rękę i mówił do mnie: chodz, masz moja paszkę[emoji16]. Kuwa, ale jesteśmy dziwni [emoji23]
Dziwni? Ja zawsze mówię,że ide pod skrzydło i Marek odsłania pasznika;) ja się wtedy czuje taka malutka i drobniutka [emoji1787][emoji23] A przecież niezla kobyla ze mnie, tylko 3cm nizsza;) dobrze,że umięśniony ten mój małż;)
 
Witam. W tym roku chcemy podejść do invitro. Najlepiej by nam pasowało żeby punkcja odbyła się w sierpniu. Powiedzcie kiedy powinniśmy się zgłosić do kliniki w celu omówienia co i jak?ile czasu mija od pierwszej wizyty do transferu? Zdaje sobie sprawę że za pierwszym razem może się nie udać dlatego wybraliśmy miesiąc w którym mamy zaplanowany urlop. Żeby to jakoś ogarnąć. Boję się że moje komórki nie należą do najmocniejszych😪 powiedzcie na jaką kwotę się nastawić chodzi mi tylko i wyłącznie o koszty leków? Bo cała resztę jestem w stanie wyczytać z cennika w klinice.
 
reklama
A ty co tam dziś porabiałaś mysza? Ja się zjaralam i Siwy pół dnia za mną łazi i gada: boże jak ty wyglądasz, jak ty do pracy pójdziesz 😂. A tylko godzinkę na słońcu leżałam
A idz jak zwykle slimazarstwo ze mnie wyszlo, pojechalismy znowu prawie na caly dzien do rodzicow. Slonca nie bylo ale nie padalo i w miare cipelo. Zjedlismy obiad a pozniej nad staw i tam sobie z moja mama wzielysmy ksiazki, a tam pieknie, ptakow spiew, wysle pozniej jakies fotki... No i oczywiscie chcialam wyczaic jak karpie plywaja i ksiazka mi wpadla do wody, a ze ona z taka gruba okldaka to sie nie zatopila od razu wiec stwierdzilam ze ja wyjme, no i wyginalam sie we wszystke strony ;) Ten staw taki nowy i czekamy az sie zawodni woda, no to odwinelam nagawke i mysle a chust najwyzej sie troche umocze no i jak weszlam jedna noga to mi nogi zabraklo :o sie okazalo ze tam poltora metra glebokosci - to sobie wyobraz jak stamtad wyszlam ale ksiazke odzyskalam 👍 Po czym wyszlam cala utoplana w jakiejs glinie i blocie bo tam jeszcze teraz tak to wyglada - to mnie Łukasz jak przyszedl z moim tata wyzwal ze ja przeciez plywac nie umiem i ze zachowuje sie jak dziecko ;(
 
Do góry