reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

W sobotę dostałam @. Jutro mam wizytę podsumowującą, ponoć lekarka ma ze mną porozmawiać, czemu nie wyszło.
Poza nią, na pewno, będę chciała zrobić poziom NK. A ogólnie taktyka: produkujemy zarodki (do 12), w tym czasie zbieramy na ich badania genetyczne. Badamy je, i jak jakieś będą ok to min. 2 będziemy "aplikować" ponownie.
 
reklama
W sobotę dostałam @. Jutro mam wizytę podsumowującą, ponoć lekarka ma ze mną porozmawiać, czemu nie wyszło.
Poza nią, na pewno, będę chciała zrobić poziom NK. A ogólnie taktyka: produkujemy zarodki (do 12), w tym czasie zbieramy na ich badania genetyczne. Badamy je, i jak jakieś będą ok to min. 2 będziemy "aplikować" ponownie.
Dobrze, że wróciłaś i masz siłę walczyć dalej!!!😘
To była Wasza pierwsza procedura i pierwszy transfer, czy nie? Jakie badania robiliście do tej pory? Badanie zarodków to jakiś kosmiczny koszt, a i tak nie daje gwarancji że się uda,bo czynników wpływających na sukces jest bardzo wiele.Napisz koniecznie po wizycie co powiedziała lekarka. Ja na takich wizytach po nieudanym transferze nigdy nic odkrywczego się nie dowiedziałam, a może właśnie Ty się dowiesz czegoś ważnego co i nam pomoże.
 
Dobrze, że wróciłaś i masz siłę walczyć dalej!!!😘
To była Wasza pierwsza procedura i pierwszy transfer, czy nie? Jakie badania robiliście do tej pory? Badanie zarodków to jakiś kosmiczny koszt, a i tak nie daje gwarancji że się uda,bo czynników wpływających na sukces jest bardzo wiele.

Kariotypy - ja mam zwalony, stąd badania genetyczne zarodków. U męża w porządku wszystko - nasienie też super.
 
W sumie nie wiem co jeszcze zrobić...
Podpowiedzcie.
Rozumiem, to badanie zarodków ma sens rzeczywiście jeśli coś jest nakopane w genetyce. A ile komórek wyhodowałaś i ile było z tego zarodków i jakich? Jakies badania endo miałaś robione, receptywność? Czy miałaś ostatnio histeroskopię? Jest jeszcze cała obszerna immunologia, ale to dziewczyny lepiej się znają, ja tego jeszcze nie ogarniam.
 
Dobry dziewczyny:)próbuje się jeszcze ogarnąć w gąszczu informacji i rozeznać się na jakim etapie starań jesteście, jest nas tu trochę:). Bardzo dziękuje za dopisanie mnie do kalendarza i przyznaje, że to imponujące, że macie tu wszystko tak fajnie zorganizowane.
Nie byłam dzisiaj na becie, poczekam już do tego 12 dnia. Zrobiłam jednak zakazanego sikańca (nie bijcie)oczywiście jedna krecha. Moja druga połówka już też chyba nie ma złudzeń.
Wy tutaj w ogóle jesteście bardziej zaawansowane niż ja, my tak naprawdę mieliśmy badanie nasienia, podstawowe hormony, laparoskopia, histeroskopia i AMH no i właściwie tyle. Widzę, że to dopiero początek naszych zmagań. Jest tu może ktoś z niskim AMH komu za pierwszym transferem się nie udało? Zastanawiam się ile powinniśmy odczekać do następnego transferu. Czytałam, że minimum trzy miesiące czy to nie za krótko? Z drugiej strony ta niska rezerwa i upływający czas. Boje się, że mam tak słabe jajeczka, że nie podołają.
 
W sobotę dostałam @. Jutro mam wizytę podsumowującą, ponoć lekarka ma ze mną porozmawiać, czemu nie wyszło.
Poza nią, na pewno, będę chciała zrobić poziom NK. A ogólnie taktyka: produkujemy zarodki (do 12), w tym czasie zbieramy na ich badania genetyczne. Badamy je, i jak jakieś będą ok to min. 2 będziemy "aplikować" ponownie.
Przyznaje, że badania genetyczne i immunologia to dla mnie czarna magia. Dopiero kilka dni temu czytałam, że dziewczyny biorą jakiś lek encorton na problemy immunologiczne. Czy nawet na wszelki wypadek, zastanawiam się czy nie pogadać o tym z moim lekarzem. Jestem ciekawa jakie ma na ten temat zdanie.
 
reklama
No i cóż dziewczynki.... moja intuicja znów mnie nie zawiodła;( wrrrr, ale jestem zła. WYNIK bety JAK ZWYKLE TAKI SAM <2.... brak słów..... czekam na konsultację z lekarzem... i zbieram siły na dalszą walkę..... aleee brak już jej.... tyle podejść i żeby nic nie załapało.... 😭😭😭😭

Bardzo mi przykro:(ja nie umiem zrozumieć tych nieudanych transferów. Ja jestem po pierwszym taka rozbita a już nie mówiąc o kilku.
 
Do góry