reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Świetnie rozhulalas kalendarz!!!
Dziewczyny, jako była kalendarzowa potwierdzę, że to jest bardzo proste i zajmuje 2-3 min dziennie!!! A jaka radość postowac o serduszkach, betach i porodach!!! :D



Ja albo w 22 albo w 23 dc
A to super.. Czyli na sztucznym to jednak niejest jakoś późno ;)
 
reklama

Załączniki

  • 841BDC00-3F10-4B3A-A7EF-8880F1DC4EDE.jpeg
    841BDC00-3F10-4B3A-A7EF-8880F1DC4EDE.jpeg
    1,9 MB · Wyświetleń: 71
Wow!! Super!!! A jakie masz AMH? Ja miałam 1.4 i po trzeciej stymulacji 23 jajka.. Odtad przestałam w to aMH jakoś wierzyć..
W 2017 roku miałam 1.18 teraz sie boje sprawdzac...

Dr powiedział ze aż tak duzo jaj może mieć kiepską jakość więc strasznie mieszane uczucia mam,boje sie cholernie czy beda z tego jakies ładne zarodki :(

In vitro to loteria, pytanie tylko czy to moja pora na szóstkę w lotka?!...

Oj dziewczyny przy takich nerwach to ja emerytury nie dożyje,wiec chyba nie ma co odkladac na starość
 
W 2017 roku miałam 1.18 teraz sie boje sprawdzac...

Dr powiedział ze aż tak duzo jaj może mieć kiepską jakość więc strasznie mieszane uczucia mam,boje sie cholernie czy beda z tego jakies ładne zarodki :(

In vitro to loteria, pytanie tylko czy to moja pora na szóstkę w lotka?!...

Oj dziewczyny przy takich nerwach to ja emerytury nie dożyje,wiec chyba nie ma co odkladac na starość
Spokojnie :) bez nerwwow. Przeciez wiesz ze zrobilas WSZYSTKO co tylko mozliwe. Teraz czas pokaze :) Wszystkie trzymamy kciuki :) Tylko sie nie denerwuj. Nasze samopoczucie tez wplywa na jakosc komorek :)
 
Dziewczyny tak mnie naszlo na wspomnienia... czytam was już prawie 2 lata, przedstawiłam się Wam dopiero kilka miesięcy temu😃 przeżywałam z wami sukcesy i porażki.. zawsze mąż wieczorami mnie pyta co tam u psiapsiolek😉 cała przygoda z ivf już na szczęście za mną a ja nadal nie potrafię i nie chce uciekać z forum 😘 mimo że nie zawsze się udzielam to czytam codziennie😃 ot takie uzależnienie 😂 trzymam kciuki za każdą bo wiem jakie to wszystko trudne. Nikt kto tego nie przeszedł nie zrozumie. Moja mama jak dowiedziała się o ivf powiedziala tylko że ten na górze każdemu podsyla takie problemy z jakimi jesteśmy w stanie sobie poradzić. Ja wierzę że każda z Was sobie poradzi bo jesteśmy naprawdę silne babki 😍
 
reklama
Do góry