Kto po in vitro?

[nuna85]

Masz faktycznie okres czy bóle okresowe? Ja w dniu bety miałam takie bóle, że nawet nie chciałam sprawdzać wyniku, tylko mój mąż jeszcze wierzył i miał rację.

Okres. Nie pisała bym że okres, gdyby były tylko bóle. Miała bym nadzieje. Plamienia też nadzieja. Robiła bym bete. Okres, bez złudzeń i to ogromny. Już drugi raz dostałam go mimo brania luteiny.

 

[Camilleka]

Jeżeli taką potrzebę czujesz to wcale się nie zasatnawiaj w większości pakietów przy ivf jest rozmowa z przychologiem , więc Pani lub Pan tylko od takich sytuacji. Trzeba sobie na duszy ulżyć. Mi bardzo mąż pomaga. Wariat z niego. Mówię, że zupę dziś ugotuje a om do mnie, że nie chcę żebym przy kuchence stała bo to może zaszkodzić. I teraz pytanie kto ma paranoje

Moj po transferze chciał spać w salonie, bo bal się, ze mnie nocy może niechcący w brzuch uderzyć Jednak faceci tez przezywaja na swój sposób

 

[Netiaskitchen]

Okres. Nie pisała bym że okres, gdyby były tylko bóle. Miała bym nadzieje. Plamienia też nadzieja. Robiła bym bete. Okres, bez złudzeń i to ogromny. Już drugi raz dostałam go mimo brania luteiny.

Przykro mi bardzo... Miałam nadzieję, że Ci się uda... To odpuszczasz jutro betę? Kiedy masz teraz wizytę? Jaki plan dalej?

 

[nuna85]

Cześć dziewczyny,
Przygotowuje sie do procedury (prawdopodobnie na przełomie stycznia i lutego) Mam takie pytanie: Co sądzicie o tych wlewach z accofilu przy KIRach AA (ktoś kiedys napisał że jest bardzo nie zdrowy ale czy jest coś o podobnym działaniu) oraz czy któreś z Was korzystała z metody fertile Chip przy selekcji plemników. Dodam tylko że mąz ma dobre wyniki nasienia. Ewentualnie o co dodatkowo powinnam poprosić/zapytać sie na etapie punkcji, transferu.
Czytam sobie to forum w wolnej chwili i robię notatki. nie wszystko rozumię Trzymam za Was wszystkie kciuki zarówno za te którym sie udało aby bezstresowo donosiły ciąze i urodziły zdrowe dzieciaki oraz za te jeszcze walczoące o małe szczęście.
Czy któraś z Was leczy się w Angelusie?

Ja korzystałam teraz z fertil chip ale my mamy słabe parametry nasienia. Podobno pomaga ale raczej przy słabym nasieniu, przy dobrym to chyba nie koniecznie. Chociaż też większe prawdopodobieństwo, że nie bedzie wad. Ale nie mam porównania. Mieliśmy i tak 1 zarodek.

 

[Candygirl600]

@juchaa_87 na pewno kamień z serducha! Oby tak zostało do samego końca [emoji1364][emoji1364]

@Liliana87 koniecznie daj znac

Dziewczyny mam pytanie odnośnie krótkiego protokołu. Czytałam co nie co na ten temat ale trudno jest określić ile dokładnie dni ten protokół trwa. Chciałabym już powoli zaplanować styczeń bo wylot na około 2 tyg to nie taka prosta sprawa, zostawiają dzieci w domu.
1. Jak to wyglada czasowo?
2. Przyjmując ze od 6dc muszę być monitorowana, ile jeszcze dni pozostaje do punkcji?
3. Po punkcji jaki jest okres oczekiwania na transfer?
4. Czy odrazu po transferze można latać samolotem? (Dzień po)
5. Czy warto dopłacać do Embrioglu oraz Embriogen ?

Mi przy krótkim protokole kazali zgłosić się 2 dnia cyklu by ustawić leki, potem z dwie wizyty podglądające jak rosną jajeczka . Punkcja około 10-12 dnia cyklu - jest to czysta teoria ponieważ procedura nadal przede mną

 

[nuna85]

Przykro mi bardzo... Miałam nadzieję, że Ci się uda... To odpuszczasz jutro betę? Kiedy masz teraz wizytę? Jaki plan dalej?

Pewnie. Nie ma sensu. Nie mam umówionej bo lekarka tego nie planowała. Miało się przecież udać. Nie wiem czy każe przyjść zaraz i jakaś zmiana planu, czy jak ostatnio ok. 18 dc. Czyli dopiero za ponad 2 tygodnie i start od nowa.

 

[nuna85]

A tak w ogóle. Co myślicie w kwesti okresu jeszcze podczas brania lutinusa? Macie doświadczenia? Myślicie że to może przerośnięta śluzówka, aż przestymulowana? Czy może jednak zarodek przestał się rowijać i nie miało się co zagnieżdzać. Pierwszy płacz i lament przeszedł i włącza się analiza...

 

[nuna85]

Mi przy krótkim protokole kazali zgłosić się 2 dnia cyklu by ustawić leki, potem z dwie wizyty podglądające jak rosną jajeczka . Punkcja około 10-12 dnia cyklu - jest to czysta teoria ponieważ procedura nadal przede mną

 

[fredka84]

Okres. Nie pisała bym że okres, gdyby były tylko bóle. Miała bym nadzieje. Plamienia też nadzieja. Robiła bym bete. Okres, bez złudzeń i to ogromny. Już drugi raz dostałam go mimo brania luteiny.

Przykro mi. Przytulam
Widzę, że na forum to taka loteria - na jeden sukces przypada jedna porażka. Tylko, że o tych porażkach się mniej pisze, bo dziewczyny są mniej aktywne na forum i liżą rany po swojemu.

 

[Netiaskitchen]

A tak w ogóle. Co myślicie w kwesti okresu jeszcze podczas brania lutinusa? Macie doświadczenia? Myślicie że to może przerośnięta śluzówka, aż przestymulowana? Czy może jednak zarodek przestał się rowijać i nie miało się co zagnieżdzać. Pierwszy płacz i lament przeszedł i włącza się analiza...

Mi nigdy mi nie przyszedł okres dopóki nie odstawiłam leków. Ale niektórym dziewczynom się to zdarzało. Raczej nie przestymulowanie jak na mój gust, tylko po prostu taka Twoja uroda.