reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Dziękuję. Ciesze się, ze uda się to od razu sprawdzić, bo balam się szukac i zalatwiac po nowym roku- wtedy wszedzie jest goraczka i z terminami mogloby byc roznie ;) poza tym zawsze mniej czasu na rozpamietywanie kolejnej porazki.
 
reklama
Tak póki co wszystko ustało, czuje się dobrze, tylko strach został no i obawa że się powtórzy....lekarz nie wie od czego ten krwotok, mam nadzieję że w poniedziałek mój lekarz coś więcej będzie potrafił mi wyjaśnić, teraz tylko zastanawiam się czy brać tak jak zwykle na wieczór acard....boje się żeby znowu krwotoku n dostać....
Ja tak jak jak juz kiedys pisalam. W 6tc mialam taki krwotok ze lalo sie po nogach.
Pojechalam do lekarki. Nawet krwiaka nie bylo. Nic. Musialo pojsc jakies naczynko a ze wzgledu na to ze bylam na neoparinie i acardzie to obficiej krwawilo.
Lekarka wrecz kazala brac dalej neoparin i acard. I nie dostalam zalecenia lezec.
Potem jakies 2-3tyg plamilam na brazowo i przeszlo.
 
Kochana mam te same dylematy :) do kraju już raz po 4 latach tylko co prawda wróciłam bo bardzo za krajem tęsknilam.. jednak po 5 latach znów na emigracji się znalazłam i teraz znów jestem tu 4 lata i mam de ja voo... ogromnie tęsknię za moim Trójmiestem i za kilka lat bym chciała wrócić jednak teraz to nieco trudniejsze bo syn już do szkoły chodzi.. Ja osobiście myślę że nie jest aż tak źle w Polsce.. Jak wyjeżdżalam w 2006 pierwszy raz było dużo mniej perspektyw.. teraz zdecydowanie lepiej. Mnie z drugiej strony mentalność życia w Polsce przeraża..ludzie są do siebie negatywnie nastawieniu, tu mi pod tym względem jest duuuzo lepiej.. Ale serca nie potrafię oszukać i i tak wrócę..
Trochę zwiedziłam świata a do Polski wracam bo dobrze nam się tutaj żyje. Jeszcze tylko klimat południowej Rumunii i pełnia szczęścia. No i oczekuje zmiany władzy, nic nie trwa wiecznie:)
Powrót trzeba przygotować i nie wracać w ciemno. Praca , jakieś lokum i gotowe.
 
U mnie nikt nie wie. Tak bardzo wyczekiwalismy ciazy ze teraz boje sie zapewszyc i nikomu nie mowie w razie gdyby coś poszło nie tak... ale 20 listopada jestem umowiona na badania prenetalne i moze na poczatku grudnia jak juz wejde w II trymestr to przyjdzir czas ze sie pochwalimy :)
Ja poprzednio poronilam w 9tc i czułam ulgę, że nie muszę każdemu mówić co się stalo. Bo o ciąży tylko rodzice wiedzieli. Także i tym razem czekam na te prenetalne i wtedy będziemy ogłaszać powiększenie się rodziny :)
 
Ja tak jak jak juz kiedys pisalam. W 6tc mialam taki krwotok ze lalo sie po nogach.
Pojechalam do lekarki. Nawet krwiaka nie bylo. Nic. Musialo pojsc jakies naczynko a ze wzgledu na to ze bylam na neoparinie i acardzie to obficiej krwawilo.
Lekarka wrecz kazala brac dalej neoparin i acard. I nie dostalam zalecenia lezec.
Potem jakies 2-3tyg plamilam na brazowo i przeszlo.
Dziękuję bardzo dziewczyny za słowa otuchy i przede wszystkim za przypomnienie że nie jedna z Was przeszła to samo i wszystko dobrze się skończyło, tak właśnie myślałam że krwawienie mogło być obfitsze przez acard i neoparin, tylko ciekawi mnie skąd się w ogóle wzięło, no ale nic teraz mam z tyłu głowy żeby serduszko biło tak jak powinno, bo czytałam że jak zarodek ma 6 mm to już powinno byś serduszko a u mnie jeszcze wczoraj nie było.
 
Lekarz proponowal od razu podchodzic do trzeciego transferu, ale powiedzialam,ze chce sie dobadac bo zostaly nam tylko dwa zarodki. Zaproponowal histeriskopie i streching przed nastepnym. Dziewczyny mi tutaj doradzily,by zrobic ta histeroskopie i probowac ja umowic na NFZ, w klinice sama histeroskopia 1.5tys. Posluchalam, poszlam do mojej ukochanej dr miejscowej, ktora bardzo nas wspiera i nam pomaga w potrzebie. Wczoraj mialam koncowke @ po odstawieniu wszystkich lekow a jutro o 7 stawiam się na IP i jutro bede miala histeroskopie. Zaproponowala mi rowniez laparoskopie, ale na nia sie nie zdecydowałam. Doszlysmy do wniosku,ze skoro 1.5 roku temu byla to jak nie ma wskazan nie ma co robic kolejnej ingerencji chirurgicznej. Skontaktowalam sie wczoraj z lekarzem z kliniki i jak najbardziej uzna opis z tej histeroskopii, wiec trzymaj prosze kciuki abym tam jutro wytrwała ;) a na kolejna wizyte w klinice wybieramy sie w 1-2dc nastepnego, nie wiem kiedy wypadnie bo ja mam nieregularne @. Czasem 30 czasam ponad 40 dni..
Trzymam kciuki napewno dasz radę. Co jaK co ale babki dążące do celu to znajdują w sobie pokłady siły i wytrwałości o które by siebie nawet nie podejrzewały. Ja sama jak się dowiedziałam ,że u nas tylki ivf to 3 dni beczałam, na widok każdego bobasa zastanawiając się czemu ja takiego nie mam ,przecież zawsze marzyłam o dużej rodzinie i uwielbiam maluszki ale potem kopnełam się w dupe i mam w sobie od 3 nie małego kropka. Wczoraj troszkę się wystraszyłam bo jak aplikowałam luteinę aplikatorem to na końcu była krew, mam nadzieję, że nic nie uszkodziłam. Ehh człowiek taki obsrany chodzi ,że boi się pierdnać 😂😂😂😂.
Ale jesteśmy twarde i jak nie teraz to wiem ,że podejdę znowu bo chce ,żeby ktoś do mnie w końcu powiedział mamo.
 
A jaka dawka tsh 4 zbijalas i w jakim czasie udało Ci się je zbić poniżej 2 ?
Powiem ci ,że mi skacze po tych hormonach strasznie teraz. I co 3 ty u niego jestem. Jak brałam 75 a nie miałam stymulacji było za dużo miałam 0.008. Potem brałam 50. I po stymulacji miałam 4. Aktualnie mam 66. Nie da się dopasować za bardzo bo nigdy nie wiadomo jakie leki i jak organizm zareaguje. Jak beta bedzie pozytywna od razu mam przybiec bo w ciąży to dopiero szaleje
 
reklama
Zamiast sikanca lepiej zrobić bete a sikańce różnie pokazują po co się stresować ja dzis mam 4dt jak narazie sie trzymam hee nie kusi mnie
Żadnych objawów nie mam oprócz bolacego krzyżu ale to pewnie z leniuchowania w łóżeczku
Mam to samo plecy mnie bolą ale faktycznie oszczędzam się i szybko wieczorem jestem w łóżeczku
 
Do góry