reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dla mnie to pierwsze podejście wieczorze dlatego nie wiem czego się spodziewać i na co liczyć. Jesteśmy straszna pesymistka ale ten jeden raz wzięłam się za optymizm i wierze ze się uda bo to jakaś cześć sukcesu. Poroniłam raz ale na naturalnych staraniach i ciężko to znosiłam. Ja o 12.30. Trzymam za nas bardzo możni kciuki i za wszystkie jutrzejsze wizyty, punkcję czy bety stresik się pojawia z każda godzina ...
Trzymam kciuki;) bedzie dobrze ;)
 
reklama
A wiesz glupia z tego jestem bo np kalkulator pokazuje 7t i 5 dni jak wpisalam date ostatniej miesiaczki a ginekolog ten na miejscu co podlecialam z przeziebieniem i teraz to twierdzi ze koniec 8 a poczatek 9 jak powiedzialam ze 12 wrzesnia mialam transwer 3 dniowych zarodkow. A w klinice karte ciazy mam doatac teraz 25 tego wiec zobaczymy co napisza. A Ty co myslisz? Miesiaczka ostatnia 27 sierpien punkcja 9 wrzesien a transwer 12 wrzesien 3 dniowych zarodkow. Ja sie dowiem w klinice w piatek co mi tam wylicza i jak oni to licza
Ja korzystałam z tego kalkulatora
Wg niego masz skonczony 8t1d czyli jesteś w trakcie 9tego :)
Ja jestem 7t1d
 
Dziewczyny czy w trakcie stymulacji ( przed punkcją) braliście jakieś tabletki na uspokojenie ? Ja z tego stresu spac po nocach nie mogę - cały czas boli mnie głowa i brzuch .. czy jakieś ziołowe można brać ? Ktoś to konsultował ze swoim lekarzem ?Ja mam dopiero wizytę w pt , ale do tego czasu zwariuje .. pfffff...
 
I ty jeszcze nie zaskoczyłaś ? Bylsm pewna ze ty już niszczysz :confused: przeniosłam się do Polski do Lewego i mysle ze to będzie dobra decyzja
Woesz ze już mam za sobą 9 transferów :no: i 10 w novum!
a u was które podejście już?
Ja zaskoczylam ale pojawiam sie raz na czas tutaj.
Udalo sie przy 6 transferze.
Super ze sie przeniosłas! Oby 10 był skuteczny!
Jakie teraz dla Ciebie szykuja leki itp?
 
Wiem, że to takie leki. Nie wiem czym ten balon w brzuchu był spowodowany i czy one pomogły czy nie, ale już nie ma tego ciśnienia! Wygląda na to, że mi przeszło! Mogę normalnie dotknąć brzucha i nic nie czuje. Wizyta w toalecie też wróciła dziś do normy. Jak ja się cieszę [emoji4]
Teraz oby maleństwa dzielnie do czwartku walczyły [emoji173]

To super, po punkcji pewno tak ci brzucho uroslo, powodzwnia. Kiedy sie dowiesz ile sie zaplodnilo?
 
To super, po punkcji pewno tak ci brzucho uroslo, powodzwnia. Kiedy sie dowiesz ile sie zaplodnilo?
Czuje jeszcze lekki dyskomfort w brzuchu, ale jest o niebo lepiej. Jakby przechodzilo [emoji4]
Dobe po pukncji dzwonili, że mamy 3 zarodeczki. Mieli się odzywać jak coś będzie nie tak. Do tej pory cisza. Ale chyba zadzwonię dziś po południu spytać jak się mają [emoji4]
Kurczę, myśleliśmy o transferze dwóch. Jeśli by się udało. Ale mam sporo wątpliwości. Wiemy na pewno, że to był nasz ostatni cykl starań. Więcej nie będziemy już podchodzić.
 
Czuje jeszcze lekki dyskomfort w brzuchu, ale jest o niebo lepiej. Jakby przechodzilo [emoji4]
Dobe po pukncji dzwonili, że mamy 3 zarodeczki. Mieli się odzywać jak coś będzie nie tak. Do tej pory cisza. Ale chyba zadzwonię dziś po południu spytać jak się mają [emoji4]
Kurczę, myśleliśmy o transferze dwóch. Jeśli by się udało. Ale mam sporo wątpliwości. Wiemy na pewno, że to był nasz ostatni cykl starań. Więcej nie będziemy już podchodzić.

Ja bym to rozlozyla na 1 i jak nie wyjdzie to wtedy 2 . Zawsze gdyby cos poszlo nie tak np z rozmrazaniem to 1 bedzie na 99%. . A jak dwa zostana to jeszcze lepiej.
Teraz wezmiesz dwa i znowu bedzie nie tak , to przy drugim transferze ten pojedynczy moze sie nie rozmrozic i wogole transfeu nie bedzie.

Taka furtka awaryjna, zeby nie zwariowac[emoji4]
 
reklama
Ja bym to rozlozyla na 1 i jak nie wyjdzie to wtedy 2 . Zawsze gdyby cos poszlo nie tak np z rozmrazaniem to 1 bedzie na 99%. . A jak dwa zostana to jeszcze lepiej.
Teraz wezmiesz dwa i znowu bedzie nie tak , to przy drugim transferze ten pojedynczy moze sie nie rozmrozic i wogole transfeu nie bedzie.

Taka furtka awaryjna, zeby nie zwariowac[emoji4]
Kurczę. Podoba mi się takie rozwiązanie. Muszę pogadać z M. Będziemy decydować. Wszystko się w czwartek okaże. To już tak blisko [emoji4] w środę pewnie wieczorem będą dzwonić kiedy przyjechać. A potem 10 dni zagryzania zębów ż niecierpliwości [emoji6]

Dobrze, że wzięłam sobie urlop na całą procedurę. Nie wyobrażam sobie być wczoraj w pracy z takim brzuchem.
 
Do góry