reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Kochana wiem że chcesz poznać odpowiedz na pytanie dlaczego? Poczekaj na wynik badania, może okazać się że nigdy nie poznasz odpowiedzi:( Może być tak że to taki pech, przypadek, los i nic na to nie można poradzić.
Tak ,wiele osób musi się z tym zmierzyć,nie tylko ja.Rozumiem to.Chciałabym tylko poznać przyczynę,a jeśli nie poznam,to wyciągnę wnioski z tego na przyszłość.
 
reklama
A u ojca czy któregos z synów? Trochę się naczytalam opinii w internecie i nie wiem co myśleć. Na każdego coś piszą i jak to ludzie zazwyczaj źle.
Ja najpierw bylam u ojca. On ma droższe wizyty niz u synów. I przyjmuje tylko w godzinach dopołudniowych wiec dla mnie odpada bylam u niego dwa razy i przepisal mnie do syna P. Rad..na. Jestem z niego zadowolona juz wczesniej o nim pisalam Lecze sie u niggo prawie 1.5 roku. Nie wiem czy cie wezmie bo sa zawsze do niego dlugie kolejki. Nie ma co czytac takich opini. Tam pisza ludzie zfrustrowani bo sie nie udalo. Jesli chcesz cokolwiek wiedziec o klinice i lekarzach to smialo pytaj,
 
To Twoje 4 poronienie? Nawet nie wiem co napisać :( Twarda jesteś, jak żadna inna!

<daje kopa w dupę>
teraz Ty mi, bo mam takie same paranoje :)
oby do wizyty i będzie wiadomo. Co więcej zrobiłam dziś betę, żeby sprawdzić na jakim jest poziomie.
Daeaj da d**** , a asz a masz a masz haha wszystko napewno u Ciebie wporzadku:)
 
Najpierw placilismy za pierwsza wizyte, 220, na niej lekarz zribil wywiad, pozlecal brakujace badania, podal nam cennik, poinformowal co i jak. Druga wizyta byla tansza, 140 zl, na nia wricilismy juz z wynikami, i wtedy dal nam plan, powiedział, ze nie ma przeciwskazan do stymulacji. Wplacilismy oplate poczatkowa 2tys, i kolejne wizyty i wyniki robione u nich byly juz bezplatne. Za punkcje, prawie 6tys zaplacilismy po punkcji. Za transfer i mrozenie placilismy juz po transferze, i to chyba z tydzien po, transfer ponad 2 tys a mrozenie wyszlo nam 1600- z tym czekaja najdluzej bo musza wiedziec ile zamroza zarodkow i ile samych komorek. Takze te kwoty sa jakby rozlozone i nie kazali placic od razu z gory bo jakby kazda czynnosc byla uzalezniona od roznych czynnikow, czy sie po prostu odbedzie czy nie. Teraz na crio sama nie wiem ile nas wyniesie podejscie, bo nie wiem co nam zaproponuja. A no i leki kupowane w trakcie i stymulacji i przed transferem, ale z refundacja.
O to duża ulga, bo myślałam że wszystko od razu, dzięki wielkie.
 
A co dokładnie lekarz mówiła odnośnie wstrząsu, jakie leczenie konkretnie? domyślam się że accofil to ryzyko białaczki.. też mnie to przeraża, więc wybieram się również do dr L. po bezpiecznejsza alternatywe...Intuicja mi to jakoś podpowiada..
Jesli chodzi o wstrzas to lekarz mowil o intralipid. Ja wiem ze bywa on pomocny ale tylko wtedy kiedy sa do tego jakies poslanki. Bez potrzeby moze wywolac bardzo duzo szkod. Niby jest na soji niby podaja w opiece paliatwynej. Ale nie zdrowym osobom. Lekarz mi podal przyklad gdzie kobieta nie dosc ze dostala wstrzasu to jeszcze padaczki. Fakt ze sama sobie robila kroplowki. Ale narazie tego sie trzymam. Pogłębie analize ale narazie wszystko mi wychodzi w calkowitych normach. Nie chce sie tak katowac juz tymi wszystkii lekami i tak wystarczajaco duzo tego jest. Chce być w formie kiedy juz bede w ciazy zeby bezpiecznie ja donosic ;)
 
No właśnie to jest dobra uwaga szczególnie dla osób które są tu od niedawna. To nie jest taka zwyczajna grupa jakich wiele wszędzie. To właściwie taka już chyba praktycznie rodzina. Tu dziewczyny wracają nawet jak czas starania się z pomocą in vitro o wymarzone dziecko mają już za sobą.Razem płakałyśmy jak nie wychodziło, ale jak się udało to potrafimy się też cieszyć czyimś szczęściem choć do własnego szczęścia czasem nadal daleko. @redferrari ja Cię pamiętam jak sama tu zaczynałam się udzielać. Fajnie, że tu zaglądasz :) Buziaczki!!!
Dziękujemy ❤️
 
Dokładnie takie samo mam zdanie. Mi też się in vitro nie udało, ale cieszy mnie jak komuś z grupy się udaje i ma dzieci, bo to daje mi ogromną nadzieję na przyszłość. Fakt, jak ktoś znajomy jest naturalnie w ciąży to mnie to boli przez kilka dni, nie czuje złości do tej osoby tylko ból do świata, że ja nie mogę.
Tutaj wszystko odbieram inaczej i sama wiem, że jest tutaj dużo już ciężarnych, może nie wszystkie wstawiają posty dotyczące dzieci, ale nadal podczytują. Sama się teraz nie udzielam, ale czytam regularnie i czasem wyszukuje po nickach posty tych którym się udało. @redferrari cieszę się, że wszystko dobrze idzie;) i masz ubranka do sprzedania, ze mała rośnie ;) planujesz kolejne podejście?
Dziękujemy ❤️ na razie muszę się jeszcze wstrzymać bo ja po CC więc co najmniej rok trzeba odczekać
 
reklama
co za sterydy brałaś? jaka nazwa?
To co my wszystkie dostajemy na obniżenie odporności zeby zarodek sie przyjął juz nie pamietam jak to sie nazywało ale czytałam potem o nim ze jesli nie ma ku temu wskazania to nie powinno sie go brac w ciazy ale niektórzy lekarze jeszcze go podają profilaktycznie zeby zwiększyć szanse Bo nie znają przyczyny niepłodności wiec zabezpieczają sie z każdej strony zeby sie udało nie ma co ich za to winić bo tak naprawde nikt nie robi badań na ten temat bo byłoby to niemoralne narażać płód dopiero po latach wychodza jakies kwiatki ale przy poronieniach Zawsze Potem wychodzą z założenia ze poronienie to normalna sprawa i ze wszystko mogło na to wpłynąć wiec nie da sie do konca udowodnić ze to mogła byc wina leku. To tak jak z moja tarczyca jak brałam ten steryd to moje wyniki poszybowały mega w górę i musiałam brac silniejsze leki zeby zbić tsh a jak powiedziałam o tym dr to powiedział ze to niemożliwe ze to wina sterydu ze to przez ciaze mi podskoczyło a teraz nie brałam tego sterydu i wyniki mam w normie, czytałam na forach ze dziewczyny miały ten sam problem ale dr mi powiedział ze mam nie czytać forum, mysle ze lekarze nie dokonać wiedza o wszystkim.
 
Do góry