reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Hej :) ja endimetrioza II stopień bezobiawowa Torbiel usuwany 3 razy i nadal jest zemna. Pobrano 20 jajeczek 14 było dobrych i większość z jajnika gdzie jest torbiel. A jajnik nigdy nie działał i nagle cud :)
Super! Gratuluję!!! Ja mam niestety tylko 5 pęcherzyków na tym zdrowym jajniku. Mam nadzieję, że będą rosły w siłę i uda się je pobrać i będą ok.
A ty już po transferze? Jaki efekt?
Ależ mamy wredną chorobę.... Ta endometrioza to straszne paskudztwo, ale trzeba się nauczyć z nią żyć, wyjścia nie ma... Mam ogromną nadzieję, że nie przekreśli planów macierzyństwa. A jakie masz AMH? Jak ci usuwali tą torbiel? I ciągle się odnawia w tym samym miejscu?
 
reklama
Bardzo duzo przeszlas kochana. Dlatego wielki szacunek i podziw, ze dalej walczyliscie i sie nie poddaliscie. Nie wiem dziewczyny skad bierzecie tyle siły, naprawdę.. Chcialabym tez byc taka silna.

Nam pomogło chyba to ze jesteśmy pod presja wieku i jak zaczęliśmy to lecieliśmy z marszu cios za ciosem. [emoji6] innej rady nie mam.
 
A dziękuje kochana bardzo dobrze, niestety ostatni kwartał leżący, ale już 36 tydzień wiec bliżej niż dalej. ;)))

Cykl naturalny jest lepszy podobno, ale ja szlam na sztucznym zawsze bo ze względu na PcO za duzo byłoby cackania się z monitoringiem.

Już tak blisko! Jesteś bardzo dzielna. Wiem, że dla naszych Cudów zrobimy wszystko, ale podziwiam ciebie i @motylek24 za to leżenie. Ja leżałam jeden dzień w szpitalu i mnie nosiło ;)
Decydujesz się na SN czy będzie cc u ciebie? Ile już waży Mała Biedroneczka?
 
Super! Gratuluję!!! Ja mam niestety tylko 5 pęcherzyków na tym zdrowym jajniku. Mam nadzieję, że będą rosły w siłę i uda się je pobrać i będą ok.
A ty już po transferze? Jaki efekt?
Ależ mamy wredną chorobę.... Ta endometrioza to straszne paskudztwo, ale trzeba się nauczyć z nią żyć, wyjścia nie ma... Mam ogromną nadzieję, że nie przekreśli planów macierzyństwa. A jakie masz AMH? Jak ci usuwali tą torbiel? I ciągle się odnawia w tym samym miejscu?

Trzeba się zaprzyjaźnić z ta choroba :( AMH 4.54 Miałam 2 laparoskopie i raz histeroskopie lekarz usuwal przez ścianę macicy ale to też nie pomogło. Tak ciągle to samo miejsce :( pół roku menopauzy farmakologicznej tez nic nie dało.
Transfer miałam dopiero teraz 3 czerwca na szczęście udany :) Beta rośnie :)
Przeszłam przez hiperke skutek uboczny leków :(
 
Już tak blisko! Jesteś bardzo dzielna. Wiem, że dla naszych Cudów zrobimy wszystko, ale podziwiam ciebie i @motylek24 za to leżenie. Ja leżałam jeden dzień w szpitalu i mnie nosiło ;)
Decydujesz się na SN czy będzie cc u ciebie? Ile już waży Mała Biedroneczka?

Nie ma czegoś takiego ze się mogę na coś zdecydować. Jade do szpitala i lekarze decydują czy SN czy CC. Wskazań do CC. Kr mam na razie. ;)
 
Trzeba się zaprzyjaźnić z ta choroba :( AMH 4.54 Miałam 2 laparoskopie i raz histeroskopie lekarz usuwal przez ścianę macicy ale to też nie pomogło. Tak ciągle to samo miejsce :( pół roku menopauzy farmakologicznej tez nic nie dało.
Transfer miałam dopiero teraz 3 czerwca na szczęście udany :) Beta rośnie :)
Przeszłam przez hiperke skutek uboczny leków :(
Suuper!!! Bardzo bardzo Wam gratuluję!!! I trzymam kciuki za betę, niech dalej rośnie jak szalona, a maleństwo mocno trzyma się mamusi. ☺☺☺
Moje AMH w porównaniu do Twojego blado wygląda 1,2 no i jeszcze trochę i stuknie mi 32 lata. Czas się kurczy, więc musimy działać. Gdzie robiłaś całą pracedurę? Ja podchodzę w Gamecie w Kielcach. Zobaczymy... Liczę na cud.
 
Suuper!!! Bardzo bardzo Wam gratuluję!!! I trzymam kciuki za betę, niech dalej rośnie jak szalona, a maleństwo mocno trzyma się mamusi. ☺☺☺
Moje AMH w porównaniu do Twojego blado wygląda 1,2 no i jeszcze trochę i stuknie mi 32 lata. Czas się kurczy, więc musimy działać. Gdzie robiłaś całą pracedurę? Ja podchodzę w Gamecie w Kielcach. Zobaczymy... Liczę na cud.
Dziękuję:) Narazie ciesze się tak po cichu bo jest wcześnie :)
Ja wtym roku mam 27 i lekarz odrazu powiedział inseminacja jest stratą kasy w moim przypadku:( Cała procedura w bocianie Katowice
 
Nie ma czegoś takiego ze się mogę na coś zdecydować. Jade do szpitala i lekarze decydują czy SN czy CC. Wskazań do CC. Kr mam na razie. ;)
No właśnie jak jesteśmy dłuższy czas w szpitalu to niestety ciężko z CC. Mi się udało i bardzo dobrze, córeczka była owinięta wokół szyi oraz barku w sposób który w zasadzie uniemożliwiał poród sn. USG w tej ciąży miałam multum, w szpitalu minimum 1 na tydzień a bywało że i więcej, niestety nikt tego nie zauważył.
 
A dziękuje kochana bardzo dobrze, niestety ostatni kwartał leżący, ale już 36 tydzień wiec bliżej niż dalej. ;)))

Cykl naturalny jest lepszy podobno, ale ja szlam na sztucznym zawsze bo ze względu na PcO za duzo byłoby cackania się z monitoringiem.
Teraz sa juz takie testy owulacyjne ze badają nawet poziom estradiolu wiec wiedza kiedy komórka zaczyna dojrzewać wiec najpierw pojawia sie uśmieszek który miga i wtedy wiadomo ze komórka jest juz dojrzała a potem jak uwalnia sie LH to pojawia sie uśmieszek na stałe i wtedy wiadomo ze niedługo dojdzie do pęknięcia i owulacji. Testy sa super i dzieki nim nie trzeba latać na monitoring przetestowałem w zeszłym miesiacu i wszystko sie zgadzało. Wiec jak sie pojawia migająca minka to śmiało mozna sie umawiać na pierwsza kontrole za dzien lub dwa. U mnie buźka zaczęła migać w sobote wieczorem w poniedziałek byłam na usg i był piękny pęcherzyk 22mm i endo 10mm w poniedziałek pojawiła sie buźka juz na stałe wiec byl wyzut LH a we wtorek w nocy albo w środę rano pękł pęcherzyk wiec wszystko mozna było łatwo kontrolować 8-) w tym cyklu tez bede korzystać z tego testu.
 
reklama
Witam, jestem tu nowa. Nie chciałabym Wam wchodzić w rozmowę, ale szukałam wszędzie informacji o tym jaka beta po transferze i natrafiłam na to forum.
Jestem po transferze 5 dniowej blastocysty klasyfikacja 3BB. Jest to mój drugi transfer ale pierwszy pakiet.
Według zaleceń lekarza Betę powinnam zrobić w 10-12 dniu cyklu, ale dużo kobiet pisało że miały aż 3 weryfikację.
Postanowiłam, że sama zrobię sobie taką weryfikację :D

Transfer w Poniedziałek 17 czerwca 2019
Pierwsza beta 4 dzień po transferze wynosiła 0,95
Dziś 22 czerwca w 5 piąty dzień po transferze wynosi 18,2

Czy Powinnam się już cieszyć, czy to zbyt wysoka Beta i jest to powód do zmartwień ?
Pomimo młodego wieku lekarze dawali mi tylko 40% szans na dziecko.
 
Do góry