reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

mi też zrobią bez skierowania ale pani mówiła,że chcą bym napisała jakieś oświadczenie,że to na życzenie :eek:
podpiszę cyrograf nawet jak trza :-D:-D:-D:p:p:p
ja idę jutro a Ty kiedy??
Ja ide w poniedziałek bo do pracy mam na 10 a tak topozostałyche dni na 7.35 wiec dopiero w poniedziałek pojde. Przed punkcja mialam gkukoze zwykla robiona to wynuk mialam 89
 
reklama
Ja ide w poniedziałek bo do pracy mam na 10 a tak topozostałyche dni na 7.35 wiec dopiero w poniedziałek pojde. Przed punkcja mialam gkukoze zwykla robiona to wynuk mialam 89
mi glukoza na czczo wyszła 96 ,więc sporo;insulina po 2h( z tym,że byłam na spacerku :( ) 10,7-niby norma ,ale czytałam,że nasze normy są przestarzałe i wynik powyżej 7 jest do zbicia
 
mi glukoza na czczo wyszła 96 ,więc sporo;insulina po 2h( z tym,że byłam na spacerku :( ) 10,7-niby norma ,ale czytałam,że nasze normy są przestarzałe i wynik powyżej 7 jest do zbicia
Mi tylko glukoze na czczo robili gdzie rano tak zjadlam kromke z czekolada ;-) ;) bo nie wiedzialam ze beda mi badac. Ale badanie bylo po ok 3h od sniadania.
 
Dziewczyny a czy któraś z Was leczy się w Gamecie koło Łodzi?
Jakoś nie wiem czemu boję się kolejnego podejścia do in vitro i tej całej procedury, znowu leków, zastrzyków i wizyt 3 razy w tyg. Nie wiem boję się chyba najbardziej złego samopoczucia, skutków ubocznych i braku czasu i sił dla synka :) Czy któraś z Was ma pierwsze dziecko i stara się o drugie z in vitro?
Mam już zdrowego synka może za dużo bym chciała? Powiedzcie proszę jak to u Was wygląda?
Tzn proszę rozwiejcie moje głupie wątpliwości :)
 
Dziewczyny a czy któraś z Was leczy się w Gamecie koło Łodzi?
Jakoś nie wiem czemu boję się kolejnego podejścia do in vitro i tej całej procedury, znowu leków, zastrzyków i wizyt 3 razy w tyg. Nie wiem boję się chyba najbardziej złego samopoczucia, skutków ubocznych i braku czasu i sił dla synka :) Czy któraś z Was ma pierwsze dziecko i stara się o drugie z in vitro?
Mam już zdrowego synka może za dużo bym chciała? Powiedzcie proszę jak to u Was wygląda?
Tzn proszę rozwiejcie moje głupie wątpliwości :)
Jesli chodzi o mnie to nie mam jeszcze dziecka., ale powiedzialam sobie ze pragne chociaz jednego. Mamy 2 blastki zamrożone i za miesiąc podchodzimy do crio z dwoma blastkami jesli siebuda i choć jedna zaskoczy to kończę na tym, ze wzgledu na kasę i na ogarniecie wlasnie urlopu dojazdow itp. Pragnę miec chociaż jedno maleństwo
 
reklama
Miałam dziś histeroskopie diagnostyczna pani doktor od coś tam zaznaczyła i powiedziała że wyniki wysle mojej doktor prowadzącej bo noc nie może stwierdzić bo nie zna mojej historii leczenia .Jak tłumaczyłam na polski to przetłumaczył pseudo gruczolak ale te tłumaczenia różnie wychodzą.Troche się martwię ale myślę też że przecież po in vitro po pobieraniu komórek napewno są jakieś ślady. Jak myślicie?
 
Do góry