Justyska13
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2018
- Postów
- 2 006
Dziewczyny no jakoes fatum na de mna jest. Gardlo nic nie przechodzi a wrevz gorzej. W krtani mnie dusi okropnie i zachryplam. Poradźcie cos co moge zrobic sama by to pomoglo.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
W mojej klinice to jest 2500zl za sztukęA to badanie zarodków to nie jest takie drogie badanie które kosztuje około 3000 czy 4000 zł,?
Mam duphastonDziewczyny poratujecie 1 opakowaniem luteiny dopochwowo i 1 opakowaniem duphaston? Może ktoś ma na sprzedaż
Lekarz dopiero w sobotę a mi się kończą leki
Ja mam za to niezbyt opinię. Przeszłam m.in. przez in.vimed (wroc.) i tam też mnie zostawili bez pomysłu na cokolwiek. Wręcz wprowadzono mnie w błąd nie ciągnąć tematów, które uważałam, że są ważne i o to prosiłam. I jak się później okazało, były mega wazne. Nie tego się oczekuje po "klinikach leczenia niepłodności" , chyba, że zmienią nazwę "klinika in vitro". Jak dla mnie to typowy taśmociąg. Na pewno trzeba samemu drążyć różne tematy. Pewnie zależy to jeszcze od lekarza i od problemów z jakimi się przychodzi. Zaznaczę, że nie byłam tam u pierwszego lepszego lekarza - tylko raczej u tzw guru. Ich plus w porównaniu z in.victą, to bardziej luźne podejście (nie trzeba tak latać z zegarkiem na ręku i jęzorem na brodzie ze wszystkim) i trochę niższe ceny, ale też mi nie pomogli nic a nic. Z tego co piszą dziewczyny, to Novum ma chyba lepsze podejście, albo kliniki w Czechach. Ja swego czasu myślałam już o Pradze.Byłam dzisiaj na warsztatach leczenia niepłodności i prowadziła je właśnie klinika Invimed. Zrobili na mnie dobre wrażenia dlatego tak się zastanawiam
A teraz masz jakiś plan na siebie czy poprostu odpuscilas?Ja mam za to niezbyt opinię. Przeszłam m.in. przez in.vimed (wroc.) i tam też mnie zostawili bez pomysłu na cokolwiek. Wręcz wprowadzono mnie w błąd nie ciągnąć tematów, które uważałam, że są ważne i o to prosiłam. I jak się później okazało, były mega wazne. Nie tego się oczekuje po "klinikach leczenia niepłodności" , chyba, że zmienią nazwę "klinika in vitro". Jak dla mnie to typowy taśmociąg. Na pewno trzeba samemu drążyć różne tematy. Pewnie zależy to jeszcze od lekarza i od problemów z jakimi się przychodzi. Zaznaczę, że nie byłam tam u pierwszego lepszego lekarza - tylko raczej u tzw guru. Ich plus w porównaniu z in.victą, to bardziej luźne podejście (nie trzeba tak latać z zegarkiem na ręku i jęzorem na brodzie ze wszystkim) i trochę niższe ceny, ale też mi nie pomogli nic a nic. Z tego co piszą dziewczyny, to Novum ma chyba lepsze podejście, albo kliniki w Czechach. Ja swego czasu myślałam już o Pradze.
A teraz czekam, aż za 2 miesiące przyjdzie na świat mój cud Po ostatniej wizycie w klinice, z której wyszłam z płaczem, gdzie nie pozostawiono mi już żadnych złudzeń i zaproponowano kd (bo rzekomo moje komórki są tak złe, że ich zdjęcia miały służyć do nauki dla embriologów), zajęłam się na własną rękę prolaktyną i insulinoopornością. Żaden lekarz, w żadnej klinice nie chciał się tym zajmować, najważniejsze były dla nich tylko ciągłe stymulacje (w sumie 4), z których nie było zarodków. Nikt się nie zastanawiał dlaczego - postawiono nam diagnozę bezpłodność idiopatyczna, i tyle. Po wdrożeniu leczenia u diabetologa i drastycznej diecie IO, w kolejnym cyklu byłam w ciąży...A teraz masz jakiś plan na siebie czy poprostu odpuscilas?
Moge troszke podpowiedzieć w temacie wyniku cytokin.Dziewczyny pomóżcie z inrerpetacja wyników jestem przerażona [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]Zobacz załącznik 977565
A mi sami zaproponowali immunologie, więc jeden +.Ja właśnie takie mam wrażenie w tej klinice w której jestem teraz. 2 nie udane transfery i nic nowego nie zaoferowali. Immunologa będę robić na własną rękę bo nie wierzę w to że najwyższej klasy zarodki nie mogą się zaimplsntowac. Każą nam badać je pod kątem genetycznym a nawet nie ma ku temu podstaw bo w naszej genetyce nawet nie grzebali. Nie wiem czy to nie jest naciągane na kasę. Ile w Invimedzie kosztuje transfer?
Ja mam luteine. Z Warszawy jestem.Dziewczyny poratujecie 1 opakowaniem luteiny dopochwowo i 1 opakowaniem duphaston? Może ktoś ma na sprzedaż
Lekarz dopiero w sobotę a mi się kończą leki