Elessi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2017
- Postów
- 1 253
O jeny jak duzo masakra a skad taka cena?Mnie crio kosztowało 6 tys bez leków.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
O jeny jak duzo masakra a skad taka cena?Mnie crio kosztowało 6 tys bez leków.
To wiem, przecietna "rekompensata" bo tak to sie nazywa (nie sprzedaz) to ok 4tys zl. Tylko ktos tu sie przedtem burzyl o takie ceny (nie mam na mysli ciebie ). Kazdy chce cos zarobic, klinika tez za darmo nie przechowuje zarodkow do dawstwa, do tego trzeba oplacic prace embriologow, sprzet i mnostwo innych rzeczy po drodze, chocby nawet panią z recepcji. Takie sa realia.Inaczej sprawy się mają w stosunku do dawczyń, ktore nie przechodzą przez procedurę in vitro i o tym piszę. One oddają tylko komórki odpłatnie. Są kobiety, które są chętne oddać swoje komórki do dastwa, tak jak mężczyźni do banku spermy. Otrzymują za to wynagrodzenie.
Moją koleżankę crio kosztowało 3 tys zł w Novum. Robila 10 dni temu.Mnie crio kosztowało 6 tys bez leków.
Mas rację, pisałam o tym właśnie. Dlatego też pomimo, że zarodki są oddawane za darmo, to po ich oddaniu pracuje nad nimi sztab ludzi i niestety chcą za to wynagrodzenie. Dlatego też klinika pobiera za zarodki pieniądze. Ja to rozumiem, pracuję w finansach, wiem jak to działaTo wiem, przecietna "rekompensata" bo tak to sie nazywa (nie sprzedaz) to ok 4tys zl. Tylko ktos tu sie przedtem burzyl o takie ceny (nie mam na mysli ciebie ). Kazdy chce cos zarobic, klinika tez za darmo nie przechowuje zarodkow do dawstwa, do tego trzeba oplacic prace embriologow, sprzet i mnostwo innych rzeczy po drodze, chocby nawet panią z recepcji. Takie sa realia.
Tak blastki. Masz już umowiona wizytę?
Tak blastki. Masz już umowiona wizytę?
Dziewczyny ja już po USG. Zrobiłam sobie jeszcze wczoraj betę i przyrost marny bo coś ok 30 paru %, więc male szanse na powodzenie, ale ku mojemu zdziwieniu (byłam pewna że będzie puste jajo), pojawił się zarodek i bijące serduszko, ale żeby nie było tak pięknie to ciąża wg USG nadal młodsza o ok tydzień od transferu no i serduszko bije słabo , lekarz zapisał mnie we wtorek na kolejną wizytę. Zobaczymy albo ruszy albo nie....mówił że to jakieś 50:50 szans.
Ja jak dzisiaj dzwoniłam to do końca lipca nie ma terminów i puki co nie zapisują nie chce marnować kolejnej szansy puki się nie przebadam no i kasę musimy nazbieracKochana to masz jeszcze z czym startowac!
A co to za test?Dziewczyny podbijam wczesniejsze pytanie.. czy znacie, wiecie o dziewczynach ktrorym crio sie udalo po tescie ERA? Za moich dawnych czasow z IVF tego testu jeszcze nie bylo, wiec jest to dla mnie zaskoczenie. Jako ze moj lekarz je zalecil to chcialabym sie zorientowac czy sa przyklady iz fatycznie byl on strzalem w 10 czy to zwyczajnie dodatkowo badanko ktore nie wiele wnosi.. Ja jak dotad glownie wierzylam w jakosc zarodkow..