Zanim do niego pojechałam moja lekarka zleciła mi zrobienie: test CBA, IMK, LCT, przeciwciała p/łożyskowe i p/plemnikowe, ANA 2 i 3, h.pylori, krzywa cukrowo-insulinowa. Paśnik zlecił Kiry, test na trombofilie, hla dla męża. Mi wyszło, ze mam podwyższone Nk, nieprawidłowości czynnika V R2 i PAI-1 (to te od trombofilii), No i bajzel w cytokinach. Twierdzi, ze muszę mieć szczepienia na te cytokiny i heparynę, ale to już po ewentualnym transferze. Ja szczepień się bardzo boje i cały czas się waham, czy je w ogole zrobic. Jeśli bede miała dużo zarodków (jak na mnie) to chyba podam jednego bez szczepień. Ale do tego jeszcze daleka droga.