Ja to pierwsze słyszę, że nie wolno bazylii i lubczyka. Uwielbiam pesto bazyliowe, zwłaszcza te z przepisu w thermomixie (innego nie znam
). Na blogu mamaginekolog czytałam, jakie są fakty i mity jedzenia różnych rzeczy w ciąży. Np.: Sery pleśniowe można jeść do woli, bo u nas w kraju wszystkie są pasteryzowane i nie ma innych. Należy unikać surowego mięsa i surowych ryb ze względu na ryzyko toksoplazmozy i listeriozy. Kawy można pić dwie (nie przekraczać 200 mg kofeiny). I jeszcze omawiała dporo innych rzeczy, ale tylko te xapadły mi w pamięci, bo lubię durowe ryby, kawę, sery pleśniowe