reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziewczyny mam pytanie, moze glupie ale mam.
Nie wiem co aie stalo ze 3 razy dzinnie estofem zaczelam przyjmowac jak mi oasuje o teh samej porze czyli 8, 15 i 22 godz. A nie co 8 godzin czy jak teraz bym zmienila na 6, 14 i 22 godzine to namieszma sobie po tygdoniu juz brania o takich godzinach ???
Ja tez sobie zmienilam po pewnym czasie godziny.
 
hej dziewczyny
W czwartek dowiedziałam się że moja dzidzia nie żyje od niedzieli był to ósmy tydzień przestało bić serduszko :( a wszystko szło tak pięknie pierwszy transfer z trzy dniowymi zarodkami beta rosła jak należy na wizycie już nawet widziałam kropka i słyszałam serduszko. A tu jeden moment i wszystko nie tak ;( Mam pytanie do was czy orientujecie się może w której dobie nastąpi samoistne poronienie, jak to będzie wyglądało boję sie strasznie, lekarz łyżeczkowanie odradzał.
O jejku...tak mi przykro :( niestety nie wiem jak to wygląda...
 
Laski, jak to jest z wchłanialnością Luteiny? Przyjmuje ją dopiero od dziś 3x2 100mg, rano zaaplikowałam dwie i teraz kolejne dwie, ale palcem wyczułam, że te wcześniejsze jeszcze się wcale nie rozpuscily.
 
Laski, jak to jest z wchłanialnością Luteiny? Przyjmuje ją dopiero od dziś 3x2 100mg, rano zaaplikowałam dwie i teraz kolejne dwie, ale palcem wyczułam, że te wcześniejsze jeszcze się wcale nie rozpuscily.

Ja tez tak miałam
Najlepiej było jak wkładałam na noc bo rano przy następnej było widac ze się wchłonęła cała
W trakcie dnia juz tak nie było ale zapewne dlatego ze człowiek się rusza
 
reklama
Witam po długiej przerwie...Dżoasia. .moja Ty...czytając, ze nareszcie udało Ci się in vitro aż łezka w oku się pojawiła. ..pamiętam ile wsparcia miałam od Ciebie. ..i jak bardzo mi kibicowalas i wierzyłas, że się udało. ...tak bardzo życzyłam Ci tego szczęścia. ..Vinszka my podobnie rodzilysmy a teraz Ty znowu w ciazy...cudownie i tez tego pragnę gratuluję kolejnego udanego transferu! !!Ja jestem 4 dpt i tak jak ostatanio świruje. ..znowu objawy typowo okresowe, takie same jak przy pierwszej ciąży ale i takie same jak co miesiąc przed miesiączka. ..Za wszystkie z Was trzymam kciuki. ..i powiem Wam jedno. .in vitro się udaje, wcześniej czy później. ..ale przynosi największe Szczęście. ..i warto o Nie walczyć ze wszystkich sił
 
Do góry