Znam to bardzo dobrzeNaprawdę walczę, ile mogę i jak mogę...i nie chce się poddawać...ale rzeczywistość to weryfikuje...
Wiem, że bywa cholernie ciężko. I ciężko się pozbierac z niepowodzen, ale trzeba je szybko zostawiać za sobą się nie zablokować. Trzeba mimo tych wyboi, starać się iść do przodu. Tej wytrwałości Ci kochanie życzę