Dzięki za cynk. Ruchów nie czuję, choćbym nie wiem jak się w siebie wsłuchiwala. Też bym już chciała, ale np moja siostra poerwsze dziecko zaczęła czuć dopiero w 23 tygodniu, więc pewnie jeszcze poczekam...
Ilość nie taka zła, a ile zarodków z nich?
Musiałaś trafić w naczynko, też mi się tak robiło po neoparinie czasem, taki los :/
Co do naprotechnologii zgadzam się z
@annemarie, to, że u znajomycb wystarczyla zmiana diety, tzn nie mieli prawdziwego problemu.
W naszym przypadku koncentracji plemników 0.5 mln/ml zmiana diety raczej nic by nie dala, a od specjalistów od napro uslyszelibyśmy, ze adopcja i modlitwa nam została, albo co gorsza zwodziliby nas latami. Naprotrchnologia zajmuje się tym, co powinien załatwić endokrynolog, androlog i ginekolog w swoim gabinecie. Może gdyby pompowali pieniądze w jakiś rozsądny program, mogłybyśmy się szybciej dostać do tych lekarzy.i zdiagnozować problem. A tak jesteśmy atakowane przez twórców tej "metody" i nazywane morderczyniami własnych dzieci.