reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

I przepraszam sie dziewczynki za brak udzielania, ale chyba potrzebuje troche wakacji a ze wyjezdzamy na wakacje to perfekt moment i mam zamiar wyluzowac, miejmy nadzieje ze zadnych niespodzianek nie bedzie ale mozliwe ze sie odezwe dopiero w styczniu, za co Was z gory przepraszam ale nie jest mi latwo, troche sie boje kazdego dnia, choc po zobaczeniy pecherzyka jest mi lepiej. Sciskam Was mocno jakbym sie nie odzywala i widzimy sie w 2019 roku :)
Oby już wszystko było dobrze.
Naczytalam się że jak jest poniżej 66 to raczej koniec nadzieji a jeszcze ten lekarz który od poniedziałku nie odpisuje na sms z wynikami i zapytaniem o tabletki czy brać czy nie inczy w tych samych dawkach
Nie trać nadziei nie takie cuda się tutaj zdarzały. Bywały mniejsze przyrosty, a teraz dzieciaczki jiż biegają. Jeśli dr soę nie odzywa to spróbuj zadzwonić jutro do kliniki. Nie przerywaj lekarstw.
 
reklama
No to melduję, że moje szczęście- Iga-urodzilo się w 39 tc o 10.35, waży 3170 i mierzy 53 cm. Pół dnia spało na golaska z mamą, a teraz uczymy się siebie :). Powodzenia wszystkim staraczkom, trzymamy za Was kciuki
Gratulacje. Piękne imię.
Wszystkiego naj cudowniejszego na wspólnej drodze. [emoji177]
 
Spóźnia mi sie @ a miałam wszystko wyliczone :crazy: zawsze jak w zegarku a tu kiedy wszystko jest zaplanowane taki numer:mad: siedzę jak na szpilkach, nie moge sie juz doczekać zeby w koncu zacząc, wszystko mnie boli jak na @ ale ani śladu
 
Oby już wszystko było dobrze.

Nie trać nadziei nie takie cuda się tutaj zdarzały. Bywały mniejsze przyrosty, a teraz dzieciaczki jiż biegają. Jeśli dr soę nie odzywa to spróbuj zadzwonić jutro do kliniki. Nie przerywaj lekarstw.
To ostatnia procedura była w tej klinice jutro jadę do lekarza któremu ufam i przyjmie mnie od ręki. Więc nie ma sensu się narzucać.
 
No to jestem po USG. A więc jest wszystko, pęcherzyk, zarodek i pikające światełko:)
Ale, żeby nie było za różowo, to maleństwo jest tyciunie 1,5 mm, wygląda na młodsze niż ciąża. Serduszko bije narazie słabo. Od miesiączki to 6t3d, ale obraz dawał ok. 5 tyg. Pocieszam się, że może to być efekt późnej owulacji, najwcześniej 23.11, bo 22.11 miałam pęcherzyk w USG. Za 2 tyg. powtórka i wtedy będzie pewność. Zalecenia diabetologa co do IO zostały przyjęte, ale bez entuzjazmu (metforminę mogę brać, ale będziemy pewnie jeszcze o tym rozmawiać). Dodatkowo, dostałam luteinę x 2 i neoparin 0.4 ml. I nie wiem czy to potrzebne... Wcześniej nigdy heparyny nie miałam, Paśnik nie zalecał. Gin twierdzi, że to nie zaszkodzi. Czy ktoś miał może profilaktycznie, bez wskazań? Bo ja już nie wiem kogo sluchać:rolleyes2: Bardzo, bardzo się cieszę z tego cudu, choć jestem w strachu. Ale lekarz mnie sprowadził na ziemię, żeby spokojnie do tego podchodzić, bo na tym etapie dużo ciąż się kończy. Uffff, ale emocji. A teraz będę nadrabiać Was:)
 
Wszystkim gratuluję pięknych bet ❤️, cudnych widoków bąbelków w brzuszku oraz maluchów które szczęśliwie przyszły na świat ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Ja po kręconej nocy padam na twarz i chyba zbliża się migrena:mad: przynajmniej na wigilię nie będę miała. Ale pewnie i tak skończy się żygankiem:mad::baffled:
 
No to jestem po USG. A więc jest wszystko, pęcherzyk, zarodek i pikające światełko:)
Ale, żeby nie było za różowo, to maleństwo jest tyciunie 1,5 mm, wygląda na młodsze niż ciąża. Serduszko bije narazie słabo. Od miesiączki to 6t3d, ale obraz dawał ok. 5 tyg. Pocieszam się, że może to być efekt późnej owulacji, najwcześniej 23.11, bo 22.11 miałam pęcherzyk w USG. Za 2 tyg. powtórka i wtedy będzie pewność. Zalecenia diabetologa co do IO zostały przyjęte, ale bez entuzjazmu (metforminę mogę brać, ale będziemy pewnie jeszcze o tym rozmawiać). Dodatkowo, dostałam luteinę x 2 i neoparin 0.4 ml. I nie wiem czy to potrzebne... Wcześniej nigdy heparyny nie miałam, Paśnik nie zalecał. Gin twierdzi, że to nie zaszkodzi. Czy ktoś miał może profilaktycznie, bez wskazań? Bo ja już nie wiem kogo sluchać:rolleyes2: Bardzo, bardzo się cieszę z tego cudu, choć jestem w strachu. Ale lekarz mnie sprowadził na ziemię, żeby spokojnie do tego podchodzić, bo na tym etapie dużo ciąż się kończy. Uffff, ale emocji. A teraz będę nadrabiać Was:)
Gratuluję. Oby wszystko dobrze się ułożyło i rzeczywiście ciąża była młodsza o te 5-6 dni. Ja biorę heparynę bez wskazań,
po transferze ginekolog nie pozwoliła mi odstawić. Biorę dawkę 0.4 do końca ciąży.
 
No to jestem po USG. A więc jest wszystko, pęcherzyk, zarodek i pikające światełko:)
Ale, żeby nie było za różowo, to maleństwo jest tyciunie 1,5 mm, wygląda na młodsze niż ciąża. Serduszko bije narazie słabo. Od miesiączki to 6t3d, ale obraz dawał ok. 5 tyg. Pocieszam się, że może to być efekt późnej owulacji, najwcześniej 23.11, bo 22.11 miałam pęcherzyk w USG. Za 2 tyg. powtórka i wtedy będzie pewność. Zalecenia diabetologa co do IO zostały przyjęte, ale bez entuzjazmu (metforminę mogę brać, ale będziemy pewnie jeszcze o tym rozmawiać). Dodatkowo, dostałam luteinę x 2 i neoparin 0.4 ml. I nie wiem czy to potrzebne... Wcześniej nigdy heparyny nie miałam, Paśnik nie zalecał. Gin twierdzi, że to nie zaszkodzi. Czy ktoś miał może profilaktycznie, bez wskazań? Bo ja już nie wiem kogo sluchać:rolleyes2: Bardzo, bardzo się cieszę z tego cudu, choć jestem w strachu. Ale lekarz mnie sprowadził na ziemię, żeby spokojnie do tego podchodzić, bo na tym etapie dużo ciąż się kończy. Uffff, ale emocji. A teraz będę nadrabiać Was:)
Bardzo się cieszę! Moje maleńswo też tyciunie ma 2,5 mm ( na wydruku jest 5 t 6d), termin porodu 13.08:) Też mam IO, ale w zwiazku z wysoką glukozą na czczo muszę odstawić glucopgage. Juro znowu endkrynolog i diabetolog. W Polsce odobno metformina w ciąży zabroniona, ale za granicą jest ok. Moj lekarz pograulował i poprosił o zdjęce maluszka jak się urodzi! Teraz odoczywaj i się nie stresuj mamuśka:-) :)
 
No to jestem po USG. A więc jest wszystko, pęcherzyk, zarodek i pikające światełko:)
Ale, żeby nie było za różowo, to maleństwo jest tyciunie 1,5 mm, wygląda na młodsze niż ciąża. Serduszko bije narazie słabo. Od miesiączki to 6t3d, ale obraz dawał ok. 5 tyg. Pocieszam się, że może to być efekt późnej owulacji, najwcześniej 23.11, bo 22.11 miałam pęcherzyk w USG. Za 2 tyg. powtórka i wtedy będzie pewność. Zalecenia diabetologa co do IO zostały przyjęte, ale bez entuzjazmu (metforminę mogę brać, ale będziemy pewnie jeszcze o tym rozmawiać). Dodatkowo, dostałam luteinę x 2 i neoparin 0.4 ml. I nie wiem czy to potrzebne... Wcześniej nigdy heparyny nie miałam, Paśnik nie zalecał. Gin twierdzi, że to nie zaszkodzi. Czy ktoś miał może profilaktycznie, bez wskazań? Bo ja już nie wiem kogo sluchać:rolleyes2: Bardzo, bardzo się cieszę z tego cudu, choć jestem w strachu. Ale lekarz mnie sprowadził na ziemię, żeby spokojnie do tego podchodzić, bo na tym etapie dużo ciąż się kończy. Uffff, ale emocji. A teraz będę nadrabiać Was:)
Cudownie[emoji4] Strach nam ciągle towarzyszy, ale ciesz się kochana tym co jest tu i teraz...
A ja z calego serca życzę zeby nasz forumowy naturalny cudzik trwał kolejne 7,5 mies.
 
reklama
Ja jestem po horrorze. Dziś tano bylam na cytologii, z racji polipa spodziewałam się krwawienia, a tu miła niespodzianka, nic.
Leżę sobie przed tv z psami, aż tu nagle skurcz i fontanna... dziewczyny, tak nie krwawiłam nigdy. Drżącymi rękami ścierając krew z podłogi lazienki dzwoniłam po taksówkę (bo sama jestem), bo bałam się, że się wykrwawię albo zasłabnę za kierownicą. Na IP wyczyścili mi tam co trzeba, dziecko żyje, krwawienie najprawdopodobniej z polipa - musiało cały dzień się zbierać i chlusnąć na raz. Ale dostałam zakaz pracy i nakaz siedzenia na dupsku w domu. Horror mówię Wam.
 
Do góry