reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Ja robiłam kariotyp akurat przez testdna.pl- oni i tak robia to przez lab Invicty, dzwonisz, a oni Ci wszystko mowia, mają jakies tam punkty pobrań na Podkarpaciu, jest to bardzo proste z nimi, bo dbają o klienta, tam też robiłam określenie płci zarodka i trombofilie- to przez kuriera, ale to był początek mojej drogi po poronieniu i jeszcze nie brdzba cokolwiek wiedziałam, ale możesz zrobić też w normalnym laboratorium, np Diagnostyka to też oferuje, popytaj w labach w okolicy
Dzięki. Dobrze wiedzieć.
 
reklama
Cześć dziewczyny jestem 8 dpt beta 139,74, to moj drugi criotransfer, nie moge uwierzyc [emoji6] powtarzam w czwartek, do pracy chodze i lepiej mi z tym niz przy poprsednim transferze, gdy siedzialam w domu, czekam co bedzie dalej, ale to moja pieresza pozytywna beta i ze ruszyla jest super, pozdrawiam was wszystkie
 
Wiem wiem, ale wizyta musi być w sobotę bo 25 dzień po transferze wypada w święta stąd ten pospiech ze strony lekarza .
Lekarz moze Ci wypisac l4 jak sie nie myle to 3 dNi do tylu po zgłoszeniu sie do niego ja tak mialam przy chorobie ze poszłam w czwartek a l4 wypisal mi od poniedziałku bo od wtedy byly obiawy i tak mogl mi wypisac.
 
Jeśli chodzi o problemy z drogami moczowymi to polecam dr Drabine. Ja mam nadreaktywny pęcherz przez endometrioze i siusiam co chwila, ale obijalam sie 2 lata po lekarzach urologach i tylko on zasugerowal endomende.
Ja juz sama sie diagnozuje, bo za kazdym razem widze bezradne twarze. W pazdzierniku mialam bol przy oddawaniu moczu, bralam furagine. Wsumie jeszcze bylam w fazie oczyszczania sie. Gin nie zlecil antybiotyku. No ale jakos przeszlo, ag teraz od ponad tygodnia/dwoch zaliczylam juz chyba 3 internistow. Standard chyba w luxmedzie. Jeden zlecil badanie moczu i morfologie. Morfo wyszla ok, mocz z leukocytami podwyzszonymi ale tylko nielicznymi bakteriami. Posiew znow ujemny a mnie boli w boku i parcie mam na pecherz ze hej. Jak zobaczylam wyniki i dopiske pilna konsultacja, poszlam na wizyte. Oczywiscie nie bylo juz wolnego u pierwszego lekarza terminu. Drugi zlecil antybiotyk i nakazal przyjsc z poczatkiem tygodnia gdyby lepiej nie bylo. Coz, znow terminu nie bylo, wiec zaliczylam trzeciego. Ten milczacy, dal skierowanie na wymaz z cewki i to wszystko. Zero informacji co to moze byc, na jakim podlozu, itd.

Co mnie jednak tak na maksa wk....to badanie piersi. Ide do gina na luxmed w Krakowie, prosze o palpacyjne badanie i ocene sutkow a ten mi mowi, ze tego sie nie robi tylko usg i dal mi skierowanie. Od ponad miesiaca probuje dostac termin i nic, bo z ponad 3 msc msc wyprzedzeniem nie ma ani jednego terminu w systemie. Az tu dzis patrze, Pan k...Doktor na znanylekarz przyjmuje w luxmedzie w tej samej placowce w ktorej zazwyczaj na luxmeda przyjmuje i o dziwo az 5 terminow wolnych! Normalnie szlag mnie trafil :crazy: Wlasciwie to nie wiem za co im place.
Endo mysle ze w moim przypadku raczej nie, ale nie jestem pewna. Urologa chyba prywatnie zalicze, bo to jakas porazka ta firma.
 
Właśnie grzebię sobie trochę w historii ivf.
. Wiecie, na czym polegała stymulacja jajników w latach 80tych? W kanał szyjki macicy wkładano elektrodę i stymulowano prądem, by na zasadzie odruchu maciczno-przysadkowego wystymulować produkcję gonadotropin... Niezłe jaja...
 
Właśnie grzebię sobie trochę w historii ivf.
. Wiecie, na czym polegała stymulacja jajników w latach 80tych? W kanał szyjki macicy wkładano elektrodę i stymulowano prądem, by na zasadzie odruchu maciczno-przysadkowego wystymulować produkcję gonadotropin... Niezłe jaja...
O matko... Brzmi strasznie. Czytasz w necie czy jest jakaś literatura?
 
reklama
Właśnie grzebię sobie trochę w historii ivf.
. Wiecie, na czym polegała stymulacja jajników w latach 80tych? W kanał szyjki macicy wkładano elektrodę i stymulowano prądem, by na zasadzie odruchu maciczno-przysadkowego wystymulować produkcję gonadotropin... Niezłe jaja...
O...... Ale historia, co tam jeszcze ciekawego?
 
Do góry