reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Pieknie Ilmenauku, super, ze wszystko dobrze :) ja to sie wole nie wazyc, ale co to ma za znaczenie, a na swieta mam plan sie obzerac :) bedziemy sie wszystkie fitnesowac po porodach ;). Fajnie, ze tak mocno czujesz mala, ja mam lozysko z przodu to czuc jak przez materac. Mini mietek najczesciej odczuwalny jest jak sie poloze i reke na brzuchu poloze, chyba musi czuc dotyk bo wtedy sie uaktywnia[emoji173]️.

Mnie lekarz waży, więc nie da się tego ominąć ;) Ja mam dość nisko łożysko (9mm nad ujściem szyjki) i jak się w najbliższych kilku tygodniach nie podniesie to będę mieć łożysko przodujace, kolejna wizyta na początku stycznia.
Moja mała uspokaja się dopiero jak mój mąż położy rękę na brzuchu, więc czasem muszę go budzić ;)
Jest respekt dla taty :D
 
reklama
Ja tylko na szybko zadzwonili ze szpitala i kazali mi dzis przyjechac i dzisiaj zabieg... takze czekam na izbie przyjęć
Kurczaczku trzymaj się! Im szybciej będziesz miała tą historię za sobą tym lepiej. Myślami z Tobą.

Dzis 7 dpt 5 dniowej blastki, beta <2... Nie mam juz sily walczyc dalej. . A pan z lab po punkcji nie dodal nam sil tekstem ze M moze czuc sie wyjatkowy bo jeszcze nie mieli nikogo z tak niskim HBA...
Skąd ja to znam... Pan z labu niech se da na wstrzymanie. Widocznie mało widział. Wiem, że ciężko się podnieść po każdej porażce, ale wierzę w to, że za chwilkę będziecie mieli nowy plan. Trzymaj się Słońce!

Hej dawno tu nie byłam. w październiku kriotransfer nie udany w listopadzie histeroskopia i usnięto mi polip endometrialny. jestem psychicznie wykończona i jestem drugi miesiąc na L4. dzisiaj dostałam wezwanie do zus na badania . czy któraś z Was miała też taką sytuację. Jest to wszystko nie sprawiedliwe. Endometrioza 4 stopnia torbiel 7 cm nie chcą mnie operować po raz kolejny bo co wytną to znowu rosną jakieś twory, a ja boję się z domu wyjść bo dostaję boleści brzucha i nic nie pomaga. mam problem z oddawaniem moczu i z wypróżnianiem. psychicznie jestem załamana. mam 34 lata i nie widze już żadnych szans na to aby zostać mamą.
Nigdy nie miałam żadnych akcji z ZUS. Ale z tego, co piszesz, to masz podstawy do L4. Te bóle brzucha masz z endometriozy? Może dr Mikołaj Karmowski by coś poradził. To podobno spec od trudnych przypadków. Przypomnisz swoją historię ivf? I chcę Ci powiedzieć, że jesteś młodziutka i jeszcze wszystko przed Tobą.
 
Sksk - sprawdź to kochana bo mi w klinice powiedzieli ze wedle tej nowej ustawy która chroni zarodki (ma wiele ograniczeń) nie można stymulować drugi raz jeśli masz zarodki z poprzedniej procedury.

Ściskam i przepraszam ominęłam fragment o badaniu zarodków. Bardzo duzo mam pracy a tez nie jestem sobą - mam mniej energii niż zawsze.
To widzisz u mnie twierdza, że można, zobaczymy jak nie to zabieram je do Czech
 
bóle tak mi się wydaje że od endometriozy bo na początku pojawiały się tylko w czasie @ a od jakiegoś czasu w różnych dniach cyklu i o różnych porach dnia są coraz częściej i najgorsze są w trakcie pracy bo mnie zwalniają z pracy żebym szła do domu ale to jest taki ból, że nie da się chodzić z omdleniami.
moja historia ivf w maju tego roku stymulacja w czerwcu transfer - trudny transfer nie udany torbiel 3,8 cm transfer we wrzesniu z zamrożonego zarodka nie udany torbiel 7cm, w październiku wizyta i tam na usg nie określony twór. po nie udanym kriotransferze zrobiono histeroskopię w czasie której usunięto polip endometrialny. ja mam jeszcze dwa zamrożone zarodki ale boję się podejść do kolejnego transferu że znowu nie wyjdzie że to znowu kolejna nadzieja którą sobie zrobię. ja jeżdżę do Białegostoku do prof. Wołczyńskiego mam 431km i to też jest ciężko pogodzić z pracą. chciałabym normalnie pracować i nie sprawiać problemu a z drugiej strony chciałabym zrobić wszystko żeby wypróbować wszystkie możliwości zostania mamą.
 
Hej dawno tu nie byłam. w październiku kriotransfer nie udany w listopadzie histeroskopia i usnięto mi polip endometrialny. jestem psychicznie wykończona i jestem drugi miesiąc na L4. dzisiaj dostałam wezwanie do zus na badania . czy któraś z Was miała też taką sytuację. Jest to wszystko nie sprawiedliwe. Endometrioza 4 stopnia torbiel 7 cm nie chcą mnie operować po raz kolejny bo co wytną to znowu rosną jakieś twory, a ja boję się z domu wyjść bo dostaję boleści brzucha i nic nie pomaga. mam problem z oddawaniem moczu i z wypróżnianiem. psychicznie jestem załamana. mam 34 lata i nie widze już żadnych szans na to aby zostać mamą.
Brzmi strasznie to co piszesz. Jedyne co mogę doradzić to postaraj się podchodzić do transferów w cyklu naturalnym. Ja do in vitro podchodziłam z mięśniakiem, miał około 2 cm. Podczas stymulacji nic się z nim nie działo. Po transferze przez 11 dni brałam estrofem i przez ten lek mięśniak powiększył się do 3 cm. Po odstawieniu tego leku mięśniak sobie jest ale nic nie rośnie. Podaje mój przykład bo jeśli też jesteś wrażliwa na ten lek to różne rzeczy mogą po nim rosnąć. Nie poddawaj się i walcz.
 
Wszystkie doświadczone kobiety pytam o L4 a dokładnie o:
Jestem już na zwolnieniu od miesiąca. Obecnie jestem po transferze 17 dzień. Zwolnienie mam do soboty, jeśli wizyta Usg potwierdzi ciąże , że jest serduszko dostanę kolejne zwolnienie do następnej wizyty czyli tak mniej więcej do 5 stycZnia. Jeśli wszystko będzie wporzadku opuszczę klinike i ciąże będzie prowadzić mi inny ginekolog. Nie chce wracać do pracy , pracuje fizycznie. Za dużo nerwow i stresu mam w pracy , żeby ryzykować . Powiedzcie mi czy mimo wszystko będę musiała wrócić do pracy ? W ciąży ciagiem na zwolnieniu można być max 270dni czyli 9 miesięcy. W innym przypadku 180 dni. A jak będę rozliczana ja ? Trochę chaotycznie to napisałam ale mam nadzieję, że mnie zrozumiecie . :szok:
Pierwsze zwolnienie miałam od internisty od 22 do 28 listopada.
Kolejne już z kliniki niepłodności aż do teraz. Czy jeśli ciąża będzie potwierdzona mogę przebywać bez przerwy na zwolnieniu ciagiem do końca ciąży ?
 
Gratulacje jaki u was byl problem??
Unas tak naprawdę lekarz raz stwierdzałczynnik meski za drugim razem że ze mnia chyba jest problem moim zdaniem przyczyną sa niskie parametry nasienia niestety nie z moglam zmienic kliniki bo mialam dofinansowanie od miasta mam nadzieję że teraz się uda
 
Wszystkie doświadczone kobiety pytam o L4 a dokładnie o:
Jestem już na zwolnieniu od miesiąca. Obecnie jestem po transferze 17 dzień. Zwolnienie mam do soboty, jeśli wizyta Usg potwierdzi ciąże , że jest serduszko dostanę kolejne zwolnienie do następnej wizyty czyli tak mniej więcej do 5 stycZnia. Jeśli wszystko będzie wporzadku opuszczę klinike i ciąże będzie prowadzić mi inny ginekolog. Nie chce wracać do pracy , pracuje fizycznie. Za dużo nerwow i stresu mam w pracy , żeby ryzykować . Powiedzcie mi czy mimo wszystko będę musiała wrócić do pracy ? W ciąży ciagiem na zwolnieniu można być max 270dni czyli 9 miesięcy. W innym przypadku 180 dni. A jak będę rozliczana ja ? Trochę chaotycznie to napisałam ale mam nadzieję, że mnie zrozumiecie . :szok:
Pierwsze zwolnienie miałam od internisty od 22 do 28 listopada.
Kolejne już z kliniki niepłodności aż do teraz. Czy jeśli ciąża będzie potwierdzona mogę przebywać bez przerwy na zwolnieniu ciagiem do końca ciąży ?
Nie znam się na przepisach, ale chyba wcześniej miałaś zwolnienie z innym kodem niż ciąża prawda? Wtedy to się chyba nie sumuje - niech się ktoś kto zna przepisy wypowie... A nawet jeśli się sumuje to najwyżej weźmiesz te kilka dni urlopu jak Ci nie wystarczy tych 270 dni do końca ciąży...
albo inaczej policz sobie ciąża 9 miesięcy - Ty jesteś na zwolnieniu już miesiąc z czego Twoja ciąza trwa 17 dpt + wiek zarodka 3-5 dni (nie pamiętam + 14 dni - bo ciążę się liczy od terminu miesiączki - hipotetycznej lub prawdziwej więc jesteś już w 34 -36 dniu ciąży więc spokojnie zostało Ci jeszcze niecałe 8 mscy - i możliwość bycia na zwolnieniu 8 miesięcy!
 
reklama
Nie znam się na przepisach, ale chyba wcześniej miałaś zwolnienie z innym kodem niż ciąża prawda? Wtedy to się chyba nie sumuje - niech się ktoś kto zna przepisy wypowie... A nawet jeśli się sumuje to najwyżej weźmiesz te kilka dni urlopu jak Ci nie wystarczy tych 270 dni do końca ciąży...
albo inaczej policz sobie ciąża 9 miesięcy - Ty jesteś na zwolnieniu już miesiąc z czego Twoja ciąza trwa 17 dpt + wiek zarodka 3-5 dni (nie pamiętam + 14 dni - bo ciążę się liczy od terminu miesiączki - hipotetycznej lub prawdziwej więc jesteś już w 34 -36 dniu ciąży więc spokojnie zostało Ci jeszcze niecałe 8 mscy - i możliwość bycia na zwolnieniu 8 miesięcy!
Och dziękuję za poradę. Niedługo Nowy rok Nowy urlop , więc pokombinuje ewentualnie z tym urlopem. Ciąże po in vitro liczy się w taki sam sposób jak ciąże naturalna czyli od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Zgodnie z tym jestem obecnie w 5 tygodniu i 5 dniu ciąży :-D
 
Do góry