reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Objawów cukrzycy ciążowej w zasadzie nie ma, no chyba że cukry szybują to wtedy po porannym posiłku masz wyrzut cukru a potem jego spadek i zaliczasz wilczy głód albo drżenie dłoni. Jeśli u Ciebie nie robią krzywej to pozostaje jednak postarać się o zdrowe śniadanie bo to jest podstawa. Rano zawsze jest najgorzej. Najlepiej głupoty jesc po obiedzie:) Możesz jeszcze sama sobie zrobić eksperyment czyli zjeść jakiś normalny węglowodanowy posiłek np. coś z makaronem i dokładnie godzinę później wykonać pomiar glukometrem. Najlepiej zrobić to w okolicach 24-28 tc. Jeśli będzie ok. to nie ma co się przejmować.
Uf ale się rozpisałam, efekt uboczny bezsenności:)
Dziękuję bardzo [emoji1652]
 
Dziewczyny walczcie bo warto. Moja nagroda dzis kończy ROK [emoji3590] [emoji3590] [emoji512] [emoji512] i trzyma za wszystkie z Was kciuki [emoji110]
4%20kwiecien.jpeg
FB_IMG_1544010706607.jpeg
 

Załączniki

  • 4%20kwiecien.jpeg
    4%20kwiecien.jpeg
    79,7 KB · Wyświetleń: 576
  • FB_IMG_1544010706607.jpeg
    FB_IMG_1544010706607.jpeg
    76,5 KB · Wyświetleń: 571
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia. Strasznie mnie ta wiadomość wczoraj trzepnęła, mam całe zapuchnięe oczy, nie śpię od 4tej, bo po prostu nie mogłam, a zaraz muszę do roboty się zbierać :/.
Wiem, ze powinnam się cieszyć, ze z drugim maluszkiem jest ok. Mam nadzieję, że to przyjdzie z czasem.
Trzymaj się kochana. Zapuchniete oczy powinny przejść na zimnie.
Ja bym też ryczala I byłoby mi mi smutno w takiej sytuacji. Na pewno jeszcze troszkę i poczujesz się lepiej. Ściskam porannie (ale po umyciu zębów) :)
 
Kochana ja cię bardzo dobrze rozumiem bo mam tak samo :( co wizytę u rodziny to pytanie kiedy będzie, nie wiecie jak się to robi? A człowiekowi serce pęka bo bardzo by chciał ale się nie udaje. Ja nie mogę się mężowi nawet wyzalic bo każdy mój płacz kończy się kłótnia że znów płaczę. Zapisałam się do Pasnika na 2 stycznia ale mój mąż nie jest zadowolony i chyba zrezygnuje :( to jest straszne ja już zaczynam wątpić ze się uda. W dodatku finanse też nie są rozciagliwe a kasa z konta ucieka jak woda :(
Ja po pierwszym transferze też płakałam, nawet w pracy pytali się czy coś się stało bo byłam mega przybita , jak doszło do drugiego to już byłam zapisana do Pasnika gdyby się nie udało, u Ciebie doszło do implantacji więc myślę że powinnaś podejsc do drugiego transferu, czasami jest poprostu nie ten dzień i nie ten zarodek. Niestety nie dziwię się twojemu mężowi, on poprostu widzi ile to Ciebie kosztuje i dlatego jest negatywnie nastawiony , bo kasa zawsze się znajdzie.
Mój po drugiej stymulacji która zakończyła się szpitalem powiedział mi że już nigdy nie zgodzi się na kolejną, ale wiem że jakby była taka potrzeba to na pewno namówiłabym go,tylko ja przy nim jestem twarda ,niestety taka jestem że wszystko duszę w sobie .
Przemyśl sobie wszystko na spokojnie ,pogadaj z mężem i wracaj po mrożaczka A może nawet dwa;)(Mój nigdy nie chciał dwóch brać, a miałam podane dwa;)
Co do rodziny ,ja zawsze mówiłam że gdyby to od nas zależało to biegałaby już gromadka dzieci, ale to nie takie proste... przestali pytać
 
Kochana ja cię bardzo dobrze rozumiem bo mam tak samo :( co wizytę u rodziny to pytanie kiedy będzie, nie wiecie jak się to robi? A człowiekowi serce pęka bo bardzo by chciał ale się nie udaje. Ja nie mogę się mężowi nawet wyzalic bo każdy mój płacz kończy się kłótnia że znów płaczę. Zapisałam się do Pasnika na 2 stycznia ale mój mąż nie jest zadowolony i chyba zrezygnuje :( to jest straszne ja już zaczynam wątpić ze się uda. W dodatku finanse też nie są rozciagliwe a kasa z konta ucieka jak woda :(
Jak ja kocham te dzieci
Dziewczyny walczcie bo warto. Moja nagroda dzis kończy ROK [emoji3590] [emoji3590] [emoji512] [emoji512] i trzyma za wszystkie z Was kciuki [emoji110]Zobacz załącznik 924499Zobacz załącznik 924500
Ja ja kocham te dzieci ❤️❤️❤️
 
reklama
Do góry