JoannaRak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2015
- Postów
- 1 421
Oo Kochana, powiedz to mojemu M..
@chlopkers czyzbys miala odwrotny problem ze Ty chcesz a on nie? Ale ja Ci zazdroszcze.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Oo Kochana, powiedz to mojemu M..
Dziękuję bardzo [emoji1652]Objawów cukrzycy ciążowej w zasadzie nie ma, no chyba że cukry szybują to wtedy po porannym posiłku masz wyrzut cukru a potem jego spadek i zaliczasz wilczy głód albo drżenie dłoni. Jeśli u Ciebie nie robią krzywej to pozostaje jednak postarać się o zdrowe śniadanie bo to jest podstawa. Rano zawsze jest najgorzej. Najlepiej głupoty jesc po obiedzie Możesz jeszcze sama sobie zrobić eksperyment czyli zjeść jakiś normalny węglowodanowy posiłek np. coś z makaronem i dokładnie godzinę później wykonać pomiar glukometrem. Najlepiej zrobić to w okolicach 24-28 tc. Jeśli będzie ok. to nie ma co się przejmować.
Uf ale się rozpisałam, efekt uboczny bezsenności
Trzymaj się kochana. Zapuchniete oczy powinny przejść na zimnie.Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia. Strasznie mnie ta wiadomość wczoraj trzepnęła, mam całe zapuchnięe oczy, nie śpię od 4tej, bo po prostu nie mogłam, a zaraz muszę do roboty się zbierać :/.
Wiem, ze powinnam się cieszyć, ze z drugim maluszkiem jest ok. Mam nadzieję, że to przyjdzie z czasem.
Dziewczyny walczcie bo warto. Moja nagroda dzis kończy ROK [emoji3590] [emoji3590] [emoji512] [emoji512] i trzyma za wszystkie z Was kciuki [emoji110]Zobacz załącznik 924499Zobacz załącznik 924500
Tak. Ale Kochana nie ma czego zazdroscic. Mysle, ze kazde niedogranie w kwestiach intymnych nie dziala dobrze na zwiazek [emoji52]@chlopkers czyzbys miala odwrotny problem ze Ty chcesz a on nie? Ale ja Ci zazdroszcze.
Ja po pierwszym transferze też płakałam, nawet w pracy pytali się czy coś się stało bo byłam mega przybita , jak doszło do drugiego to już byłam zapisana do Pasnika gdyby się nie udało, u Ciebie doszło do implantacji więc myślę że powinnaś podejsc do drugiego transferu, czasami jest poprostu nie ten dzień i nie ten zarodek. Niestety nie dziwię się twojemu mężowi, on poprostu widzi ile to Ciebie kosztuje i dlatego jest negatywnie nastawiony , bo kasa zawsze się znajdzie.Kochana ja cię bardzo dobrze rozumiem bo mam tak samo co wizytę u rodziny to pytanie kiedy będzie, nie wiecie jak się to robi? A człowiekowi serce pęka bo bardzo by chciał ale się nie udaje. Ja nie mogę się mężowi nawet wyzalic bo każdy mój płacz kończy się kłótnia że znów płaczę. Zapisałam się do Pasnika na 2 stycznia ale mój mąż nie jest zadowolony i chyba zrezygnuje to jest straszne ja już zaczynam wątpić ze się uda. W dodatku finanse też nie są rozciagliwe a kasa z konta ucieka jak woda
Tak. Ale Kochana nie ma czego zazdroscic. Mysle, ze kazde niedogranie w kwestiach intymnych nie dziala dobrze na zwiazek [emoji52]
Jak ja kocham te dzieciKochana ja cię bardzo dobrze rozumiem bo mam tak samo co wizytę u rodziny to pytanie kiedy będzie, nie wiecie jak się to robi? A człowiekowi serce pęka bo bardzo by chciał ale się nie udaje. Ja nie mogę się mężowi nawet wyzalic bo każdy mój płacz kończy się kłótnia że znów płaczę. Zapisałam się do Pasnika na 2 stycznia ale mój mąż nie jest zadowolony i chyba zrezygnuje to jest straszne ja już zaczynam wątpić ze się uda. W dodatku finanse też nie są rozciagliwe a kasa z konta ucieka jak woda
Ja ja kocham te dzieciDziewczyny walczcie bo warto. Moja nagroda dzis kończy ROK [emoji3590] [emoji3590] [emoji512] [emoji512] i trzyma za wszystkie z Was kciuki [emoji110]Zobacz załącznik 924499Zobacz załącznik 924500
Kochana, nie wiem, co napisać, po prostu przytulam...Jestem po usg. Jeden bliźniak obumarł. Drugi na razie ma się dobrze. Nawet trudno mi zdefiniować uczucia. Na razie sobie popłakuję.