Ja standardowo idę pierwszy raz ok 12 dc bo moje owulacje są zazwyczaj ok 18 dc... Ale jak miałam ten dziwny cykl to ok 12 dnia była sama drobnica, 14go też, jak 17go nadal żadnego dominującego pęcherzyka to mój gin powiedział, żeby sobie ten cykl odpuścić... i okazało się że trwał 50 dni, co się praktycznie nigdy nie zdarzało. Więc kij wie czy ta owu była, czy nie.
Teraz idę 13 dc pierwszy raz, celuję tak, żeby coś już rosło, najwyżej okaże się że jest już duży
Akurat będę w Warszawie na szkoleniu więc podskoczę do kliniki, podpiszę papiery do krio i dr mi zrobi podgląd i posiewy pobierze. 3 w 1 i to przy okazji
Nie mogę się już doczekac i trochę przerażona też jestem. A Ty potem siedziss w Polsce do samej owulacji i transferu?