reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Ty to mi zawsze humor poprawisz [emoji23] taaa problem z kupskiem po punkcji jest czesto spotykany. W moim przypadku nawet śliwki z wodą nie pomogły.

Chodzi o to ze moja kupa zawsze była szczęśliwą kupą a teraz jest niezadowolona i ma humorki i to nowa sytuacja dla mnie i nie wiem jak jej humor poprawić. Spróbuję tych śliwek - akurat sezon!!! ;)))
 
reklama
Najlepiej załatwić kupę przed punkcja... Ja teraz mam problemy z z zatwardzeniami mówi lekarz że to od progresteronu... Ja za pierwsze 2 procedury to bałam się kupę robić żeby zarodek mi nie wypadł[emoji4] takie pojęcie miałam... ;)

Kochana no ale nie da się załatwić na tydzień do przodu. Kupa przed punkcją była oczywiście oddana jak co rano ale od środy już jej nowe humorzaste wcielenie nadciągnęło. ;)))
Ja w ogóle uważam że pomiędzy transferem a betą powinni nas hibernować, żebyśmy nie musiały się martwić, kalkulować, badać symptomów itd. Idziesz na transfer i budzisz się na betę - to by było coś. Trzeba opatentować zgarnąć Nobla i kasę z nagrodą i założyć fundusz refundacji invitro w KaczoRzeczpospolitej Rydzykowej . [emoji6]
[emoji272][emoji258][emoji255][emoji257][emoji272][emoji258][emoji253][emoji257][emoji258][emoji272][emoji253][emoji255][emoji255][emoji253][emoji253][emoji274][emoji274][emoji274][emoji274][emoji274][emoji274][emoji274]
 
@shaggy kochana powodzenia na wizycie ! Cudownych widoków ❤✊

@Gotart ja bralam do 8tc ;) oczywiście stopniowo się schodzi z leków.. nie tak, że "mogę już przestać brać " :)
I sprawa oczywistą , że musisz zmienić lekarza! Co za sucz!
Teraz już od miesiąca brałam tylko 1.czasem co 2 dzień. Więc chyba teraz organizm nie powinien doznać szoku...
 
Jak krwawienie jest już niewielkie to idź do innego gina. Polipy raczej same z siebie nie znikają. Może on dalej tam jest i stąd to krwawienie.
Co to jest prp?
Wiesz co ta gin sama nie wiedziała co to jest . Zobaczyła coś i pomyślała ze może być to polip ale ze długo nie miałam @ to równie dobrze mogła to być jakaś większa warstwa błony czy coś i razem z @ mogło się oczyścić . Nie wiem . Niby tego już nie ma. Ale z tym krwawieniem to zgłupiałam
 
Dziewczyny informacja ze wczoraj:
Wróciłam z wizyty i jestem delikatnie mówiąc zła. Wyobraźcie sobie ze mój lekarz nie chciał nawet usg zrobić. Wymusiłam je na nim mówiąc ze na prenatalnych Mała owinęła sie 2x pępowina to wtedy sprawdził. Niby nie jest ale żadnych szczegółów nie znam Mimo ze pytałam... ani wagi ani nic.. zapytał ile miała wcześniej i rzucił ze teraz może mieć 1500... byłam u niego 2 tyg temu a dzisiejsza wizyta była tylko z takiej racji ze on idzie na urlop i kolejna za 4 tygodnie ale zastanowiłabym sie poważnie czy iść jakbym wiedziała jak zostanę potraktowana mimo wizyty prywatnej. Jedynie co to uciskał brzuch i badał szyjkę ale tez żadnych wymiarów tylko „Ok”... chyba liczyłam na coś zupełnie innego.. na ta wagę chociaż...
Skąd ja to znam... Moje wizyty polegają tylko na tym, że pani doktor wsadzić mi 2 palce, a później stuka coś z 10 min. w kompie.
 
@Mieciu85, tez tak mysle. Staram sie pocieszac ale ciezko zrozumiec ten los. Niby wiem ze moze byc gorzej, i ze niektorxy maja gorzej. Moje samopoczucie prawdopodobnie wiaze sie z tym ze jestem sama w domu od dwoch tygodni, chlopcy dzisiaj wracaja ale moj maz mnie bardzo wk* bo zrobil sobie tatuaz ktory mi sie BARDZO nie podoba i te negstywne emocje nie chca mnie opuscic :( W sumie rycze od wczoraj i nie moge sobie poradzic!

Przepraszam za smuty :(

@Kurcia, obys miala racje z tym brzuchalcem [emoji173]️

Asiu, mam nadzieje, ze dzis lepsze samopoczucie. Wlasnie nadrabiam forum od wczoraj i widze, ze dziewzcyny juz ci znalazly pare rozwiazan co do tatuazu ;). Nie przejmuj sie tym, to nie jest wazne. Mam nadzieje, ze te recepty ci dojda jak najszybciej i ktos z rodziny Ci je zrezlaizuje. Jakbys cos potrzebowala to pisz ja w pon mam transfer to zawsze moge poprosic o wiecej recept jesli sie leki pokrywaja w razie gdyby te recepty sie nie zmaterializowaly.
 
Chodzi o to ze moja kupa zawsze była szczęśliwą kupą a teraz jest niezadowolona i ma humorki i to nowa sytuacja dla mnie i nie wiem jak jej humor poprawić. Spróbuję tych śliwek - akurat sezon!!! ;)))
Kup sobie suszony młody jęczmień i wypij szklaneczkę po śniadaniu albo nagotuj sobie kwaśnej ogórkowej tylko na samej kostce . Zadziala na bank !kupa znowu będzie zadowolona
 
reklama
Qwa baby dajcie spokój z tą Niną błagam :p

@Kurcia No właśnie pytałam doktorka co mi da na skurcze - chodziło o spasmoline a wpisał też atosiban do transferu. Troche sie zastanawiam czy to potrzebne, bo nigdy tego nie miałam a ciąże były... tym bardziej, że jestem juz goła i wesoła hmmmm Za to wpisał też AH od razu, mam nadzieję, że nikt nie będzie kwestionował ;)
btw - za mrożenie zarodków to kiedy się płaci? mrożą po 2 na 1 cryotopie czy nie chcą?

Dżoasia czyżby szefowa to Nina?:D
Za mrożenie zapłacisz pewnie przy transferze. Atosibian miałam raz-skurcze dostałam jeszcze tego samego dnia więc przy kolejnych transferach nie brałam.
Przy dwóch procedurach pytali po ilę chcę mrozić, przy trzeciej sami zadecydowali (i tak czekają na mnie zamrożone razem dwie piękne blastki:sorry2:).
 
Do góry