reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
dodam jeszcze, że nasienie mojego męża jest bardzo dobre a ja mam 4 stopień endometriozy. pracuję w stresie brak ludzi do pracy praca 8 godzin na nogach wchodzenie na drabinę schylanie się i z pacjentami, którzy są w większości z różnymi chorobami często z kaszlem przeziębieniem z chorymi a dziećmi z ospą lub innymi grypopodobnymi i infekcjami różnego typu.
Kochana no to sobie chyba sama odpowiedzialas na pytanie czy wracac do pracy po transferze. Moim zdaniem, przy Twojej pracy, nie warto. Ale oczywiscie zrobisz jak uznacie z Mezem za stosowne.
Natomiast mi bardzo pomoglo zajecie czyms glowy w trakcie oczekiwania na crio. Nie mozesz sie nudzic. Ja do tego stopnia wkrecilam sie w budowe domu (akurat ruszalismy z budowa) i zaangazowalam w swoja prace zawodowa, ze nie czulam czekajacego mnie transferu, a to moje odejscie na L4 po transferze moze byc na dluzej. Jeszcze dzien przed rozplanowalam szefowi prace nad moim projektem na dwa tyg do przodu, majac w tylu glowy mysl ze pewnie i tak wroce. Jakbym szla na wakacyjny urlop. A poki co jest 17dpt i jest ok [emoji4]
 
Bo wiesz. Latwo oceniac. Ale przy tym co bierzemy podczas procedury sie tyje (nie dotyczy tylko wyjatkowych przypadkow [emoji6]). Ja zawsze dbalam o diete, zdrowy styl zycia, kiedys treningi itp. Ale odkad wkroczylo w nasze zycie in vitro, wszystko sie posypalo. I nie ukrywam, ze tez z wiekiem zmienilam priorytety[emoji6] plaski brzuch i zgrabny tylek nie sa juz dla mnie najwazniejsze [emoji6]
No właśnie mam tak samo. Zawsze zdrowa dieta (a przynajmniej się mocno starałam. ;) ), bieganie, siłownia itd.a od listopada zeszłego roku nic. Stymulacja w ciągu 2 tygodni obróciła w niwecz wszelkie moje starania o zgrabną sylwetkę. No ale są ważniejsze rzeczy na świecie niż jędrny tyłek. Zresztą jeszcze będzie jędrny. [emoji41]
 
No właśnie mam tak samo. Zawsze zdrowa dieta (a przynajmniej się mocno starałam. ;) ), bieganie, siłownia itd.a od listopada zeszłego roku nic. Stymulacja w ciągu 2 tygodni obróciła w niwecz wszelkie moje starania o zgrabną sylwetkę. No ale są ważniejsze rzeczy na świecie niż jędrny tyłek. Zresztą jeszcze będzie jędrny. [emoji41]
Tez wychodze z takiego zalozenia, ze jak urodze to bede myslec o zbednych kilogramach [emoji4] teraz to nie jest najwazniejsze, wazne zeby zbedne kilogramy nie przeszkadzaly w osiagnieciu celu [emoji4]
 
Usg jeszcze nie miałam, ale beta spada. 2 dni temu 1368, dziś nieco ponad 1200.
No nic. Mam jeszcze 5 mrożaków, po które wrócę w sierpniu. Nie rozumiem tylko dlaczego tak się dzieje? Tyle ciąż biochemicznych/poronień bo nie wiem jak to nazwać? Przeciez ze mną miało być wszystko ok... :(
A immunologia jak? Badalas?
 
reklama
chlopkers dzięki za odpowiedź. ja jestem w trakcie zbierania calej dokumentacji do budowy domu pozwolenie na budowe i architekt i sam projekt a potem szukania firm do budowy domu wiec do samego transferu bede zajeta. jednak po samym transferze zdecyduje sie na L4 tym bardziej ze to bedzie okres rozpoczecia szkoly i co za tym idzie przeziebienia. najgorsze sa mysli i oczekiwanie po transferze ale mam nadzieje ze ogarne sobie na spokojnie w domu bo na poczatku chcemy zrobic remont w domu wiec zajecie bede miec. ale i tak bardzo bym chciala zeby sie ten transfer udal. Dzieki za odpowiedz
 
Do góry