reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ale jaka błog

Ale jaka błoga hih ciekawe jak to będzie i co teraz lekarz powie a ty kiedy idziesz na podgląd?
Byłam wczoraj i najchętniej poleciałabym w piątek (mania kontrolowania). Jednak nie będę szaleć (chyba ;) ) i pójdę do kliniki w poniedziałek, tak jak się umówiłam. Mam nadzieję, że będą piękne dwa pęcherzyki a w środku piękne zarodeczki (coś już chyba będzie można zobaczyć). Dostaję do głowy, to fakt niezaprzeczalny. [emoji6]

A Ty kiedy się wybierasz? [emoji4]
 
Kazala mi isc do neurologa taka dobra rada.... juz chodzilam mialam tomografie rezonans glowy nic nie wykazal... mowia ze to od hormonow.

"Taka uroda" - uwielbiam takich lekarzy. Mój M miał kiedyś takie notoryczne bóle głowy. Męczył się parę lat, aż znalazł Neurologa, który zadziałał niekonwencjonalnie i bóle minęły. Konkretne leczenie to nie temat na teraz. Ale musisz znaleźć jakiś sposób, bo panadol, ketonal itp to zły pomysł w ciąży. Dużo wody, spacery najlepiej po lesie, zimne okłady. Kombinuj:)
 
Byłam wczoraj i najchętniej poleciałabym w piątek (mania kontrolowania). Jednak nie będę szaleć (chyba ;) ) i pójdę do kliniki w poniedziałek, tak jak się umówiłam. Mam nadzieję, że będą piękne dwa pęcherzyki a w środku piękne zarodeczki (coś już chyba będzie można zobaczyć). Dostaję do głowy, to fakt niezaprzeczalny. [emoji6]

A Ty kiedy się wybierasz? [emoji4]
Teraz w piątek i też się denerwuję ale co ma być to będzie, mam nadzieję, ze będzie dobrze i wszystko w końcu się ułoży!!!!! Czyli ja w piątek a ty w poniedziałek to w sumie by się zgadzało po różnicy w dniach między nami. Ale czad jadę zobaczyć pęcherzyk hih
 
U mnie podobne klimaty. Tak więc wiem doskonale, co czujesz. Nie denerwuj się. Nie możemy stresować więcej kropków.
Qrwa, u mnie też. Uwzięli się na nas, czy co???
Mój pracuje w jednej branży ze mną i dla jednej z firm pracujemy razem. Praca bywa ciężka i jest zmianowa, wziął na siebie po transferze część moich obowiązków i chodzi bardzo przemęczony i zły. A że ja układam nasz domowy "grafik" to teraz po maratonie w pracy jak dowiedzial się, że będzie musiał mieć nockę w poniedziałek za tydzień, to już pretensje (poniedzialki są najgorsze). A jak mu rozpiszę za mało, to pretensje że będzie mniej kasy. No wqrwia mnie jak nie wiem, wszystko mu źle. No i się pożarliśmy, sam sobie teraz będzie układał, niech ja tylko serduszko zobaczę, to wypisuję się w ogóle ze zmian nocnych i niech sobie sam układa grafik, zobaczy jak to dobrze i łatwo
 
Halo dziewczyny :) witam się i przychodzę z pytaniem to dziewczyn invimedowskich - ile kosztuje mrożenie zarodka? U mnie na zimowisku koczuje jeden i niedługo mija rok od pobrania go... pamiętam że opłata roczna... ale ile? :errr::errr: a może każda klinika ma przybliżone stawki? Jak było u Was? nie wiem na ile się przygotować...:szok:

Dopytaj w klinice, bo np w ciechocinku opłatę za kolejny rok można uiszczać kwartalnie. Więc jak się wykorzysta zarodek wcześniej to nie trzeba płacić za cały rok.
 
Qrwa, u mnie też. Uwzięli się na nas, czy co???
Mój pracuje w jednej branży ze mną i dla jednej z firm pracujemy razem. Praca bywa ciężka i jest zmianowa, wziął na siebie po transferze część moich obowiązków i chodzi bardzo przemęczony i zły. A że ja układam nasz domowy "grafik" to teraz po maratonie w pracy jak dowiedzial się, że będzie musiał mieć nockę w poniedziałek za tydzień, to już pretensje (poniedzialki są najgorsze). A jak mu rozpiszę za mało, to pretensje że będzie mniej kasy. No wqrwia mnie jak nie wiem, wszystko mu źle. No i się pożarliśmy, sam sobie teraz będzie układał, niech ja tylko serduszko zobaczę, to wypisuję się w ogóle ze zmian nocnych i niech sobie sam układa grafik, zobaczy jak to dobrze i łatwo
To chyba przez tę pogodę. Oni są jak dzieci a dzieci bardzo źle reagują na zmianę pogody, jak idzie burza itd. Wtedy są upierdliwi jak muchy. [emoji13]
Mój dziad poszedł spać po nocce i niech śpi, bo inaczej dostanie kopa w doope. Hehe. [emoji6]
 
reklama
Oj Gosia zebys wiedziala ze sa nienormalni. Moj mnie teraz tak wqrwil ze cos okropnego. Wystarczy ze jeden dzien, tak jak wczoraj, zle sie poczuje i poleze, nie zwracam uwagi co sie dzieje na mieszkaniu, a on mi wszystko do gory nogami powywraca. [emoji35] [emoji35] Przez ta swoja chorobliwa potrzebe pseudoporzadkow, ktore zaszczepila w nim tesciowa. Normalnie nic nie moge miec nie schowanego, bo mi wszystko wyrzuca. Nawet papiery, dokumenty, cokolwiek waznego, co specjalnie sobie zostawiam na wierzchu zeby o tym nie zapomniec. A jak trzeba porzadnie posprzatac to brudu nie zauwaza!!! Alez mam nerwa, cisnienie tysiac piecset [emoji35] [emoji35]

Ha, ha...to nasze chłopy chyba są braćmi:D tylko mój nie chowa...on "odkłada na swoje miejsce":-D . Szkoda tylko, że potem nie pamięta gdzie to "swoje miejsce" jest :crazy:.
No a potem oczywiście afera, że czegoś nie zrobiłam (nosz k-wa jak miałam zrobić jak zapomniałam, jak miałam pamiętać jak mi z przed nosa sprzątnął:ninja2:). Ale schować po sobie kubka do zmywarki to już nie umie:oo2:
 
Do góry