reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Brzmi jak bajka!!![emoji7] [emoji7] [emoji7]
Teraz marzę o wersji kosztownej, chciała bym zapolować na Zorzę Polarną. A trzeba pojechach w ciemno, znaczy poleciec dość kosztownym samolotem w ciemno i ze dwa tygodnie sobie zarezerwować na filowanie, bawiąc się na jakichś skuterach śnieżnych i głaskając renifery. I może zorza będzie a może nie. Może na 50siatke mi dziecko zafunduje jak wykształcę na zarabiającego kokosy młodego człowieka :D
 
Ostatnia edycja:
W Grecji tez bylismy, ale na ladzie. Mojego M naszla szalona mysl, ze mozemy tam autem pojechac. No i jak wyruszylismy to jechalismy i jechalismy, ale wycieczka byla fajna, aczkolwiek w stolicy malo nie poryczalam sie przez styl jazdy ichniejszych. Polecam jednak, bo miejsca po prostu przepiekne :)

Wariaty...autem taki kawał:rofl: Ja to chyba za stara już jestem, albo za wygodna:p
 
@Felia a ja wlasnie nawet nie zauwazylam ladowania :) za to z hotelu bylo widac lotnisko i wiekszosc samolotow odchodzila na drugie i trzecie okrazenie.

@misis188 a wiesz. My robiliśmy tak ze dzien lezingu dzien zwiedzania i tak na zmiane. To mala wyspa. Wszystkie najwazniejsze miejsca sie zobaczy w 2-3dni. No chyba ze ktos chce chodzic po lewadach to juz co innego :)
 
Fiordy kiedyś zwiedzałam ale wersja namiot, motocykl, a jeden z 3 kufrów zapchany liofilizowanej żarciem na obiad oraz płatkami owsianymi bakaliami i mlekiem w proszku na śniadanie. Domki tylko jak bardzo zimnoo albo jesteśmy cali mokrzy. No ale przejechaliśmy się lawirując miedzi Szwecja a Norwegią na Nordcapp i powrót przez Fninlandie. Wakacje życia <3

Super takie wakacje:)
Mój niestety nie da się namówić na nic, co nie jest zaplanowane od A do Z. No chyba że w kraju:D
 
Teraz marzę o wersji kosztownej, chciała bym zapolować na Zorzę Polarną. A trzeba pojechach w ciemno, znaczy poleciec dość kosztownym samolotem w ciemno i ze dwa tygodnie sobie zarezerwować na filmowanie, bawiąc się na jakichś skuterach śnieżnych i głaskając renifery. I może zorza będzie a może nie. Może na 50siatke mi dziecko zafunduje jak wykształcę na zarabiającego kokosy młodego człowieka :D

Zorza jest zależna od wybuchów na słońcu. Są strony, które to śledzą, więc jak się jest w miarę elastycznym czasowo, to można lecieć " w jasno" (w sensie że nie w ciemno : )
 
reklama
Do góry