reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
20180605_053424.jpg
 

Załączniki

  • 20180605_053424.jpg
    20180605_053424.jpg
    1,7 MB · Wyświetleń: 415
Współczuję,ja sobie powiedziałam że jeżeli kiedykolwiek będę miała jeszcze punkcję to nigdy w życiu nie pójdę po do pracy, ostatnio to się dla mnie źle skończyło :no:
Mam nadzieję że u Ciebie będzie dobrze :wink:

A nie możesz zadzwonić że jutro nie przyjdziesz? I iść jutro do rodzinnego na pewno napisze Ci l4

Powiem wam, ze powoli zaluje... ze dzis jednak ide. Brzuch mnie nadal boli nie mniej niz wczoraj a rano jak sie szykowalam, mialam wrazenie, ze gorac mnie zalewa i ze troche odplywam. Ale coz mam zrobic, jestem w sytuacji w jakiej jestem i nie chce, aby ktos w pracy widzial po pieczatce na zwolnieniu, gdzie bylam. Zwolnienie od internisty moglabym wyblagac, tylko widze juz mine w pracy....Na sama mysl tej miny, mam takiego nerwa ze hej. Napewno byloby wielkie gadanie, bo przeciez teraz goraca faza itd.

No nic, zobacze jak bede sie czula w trakcie dnia. Karte informacyjna z punkcji biore ze soba, wiec gdyby bylo gorzej, po prostu wyjde do lekarza.
 
Powiem wam, ze powoli zaluje... ze dzis jednak ide. Brzuch mnie nadal boli nie mniej niz wczoraj a rano jak sie szykowalam, mialam wrazenie, ze gorac mnie zalewa i ze troche odplywam. Ale coz mam zrobic, jestem w sytuacji w jakiej jestem i nie chce, aby ktos w pracy widzial po pieczatce na zwolnieniu, gdzie bylam. Zwolnienie od internisty moglabym wyblagac, tylko widze juz mine w pracy....Na sama mysl tej miny, mam takiego nerwa ze hej. Napewno byloby wielkie gadanie, bo przeciez teraz goraca faza itd.

No nic, zobacze jak bede sie czula w trakcie dnia. Karte informacyjna z punkcji biore ze soba, wiec gdyby bylo gorzej, po prostu wyjde do lekarza.
Nie patrz na innych, tylko na siebie w takiej sytuacji.
 
reklama
Felia a co u ciebie?

Sama punkcja ok. Balam sie narkozy, ale dobrze ja znioslam i nawet szybko bylam na chodzie. Teraz tylko czuje sie do kitu. Nie przypominam sobie, aby po pierwszej punkcji tak mnie bolalo. Dzis powinni dzwonic z kliniki embriolodzy, wiec dowiemy sie, ile w ogole z tych jajek bylek ok. Co do nasienia, laboratorium rzekomo nie stwierdzilo powodow do zmiany procedury zapladniania. Na razie nie chce nawet o tym myslec, takze zaznaczylismy, aby dzwonili do M, bo ja sie zestresuje czekajac na tel.
 
Do góry