Cassiah
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Luty 2015
- Postów
- 2 762
Dokladnie, ja tez w ogole od kiedy zaczelam interesowac sie problemem nieplodnosci dopiero zdalam sobie sprawe jak zaplodnienie to skomplikowany proces. I wystarczy jeden fałszywy ruch i wszystko idzie sie pieprzyc. Ja nie wiem jak ludzkosc zdolala przetrwac rozmnazajac sie w ten sposobTeraz już wiem, że z uwagi na azoospermię męża będzie jazda bez trzymanki. wiem, że jest więcej możliwości, kombinacji przy samej metodzie zapładniania, nie wiedziałam, że są różne podłoża do hodowli zarodków itd. Kiedyś wydawało mi się, że po prostu robi się punkcję, zapładnia się jajeczka, następnie robi się transfer i czeka na betę. Nie wiedziałam, że coś może z immunologią szwankować, że ogólnie na każdym etapie coś się może spierdzielić i zazwyczaj się pierdzieli. Tak więc łapię dystans a zarazem boję się, że to wszystko na nic.
Pewnie juz Cie wiele osob o to pytalo ale czy rozwazaliscie w dalszej przyszlosci proby z nasieniem dawcy? A co u Ciebie jest pochrzanione z immunologia? Ja jestem noga jesli chodzi o ten temat. Wszystko zbadalam oprocz tego. U nas w kraju doslownie nikt powaznie nie traktuje tego tematu nawet najwieksi ginekolodzy i embriolodzy nie czaje tego...
Kochana ja kiedy dopada mnie zwatpienie zawsze mysle o tych dziewczynach ktorym udalo sie za ktoryms tam razem i mysle sobie jakby nie probowaly jeszcze ten jeden raz to by nigdy nie trzymaly w ramionach swojego dziecka!
Kolejna kwestia to kwestia finansowa ale ja wierze ze jak zmieni sie rzad to znowu wroca dofinansowania Jestem pewna!