reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Tak was czytam, wasze dylematy czy zrobic sikanca, czy pojsc wczesniej na bete i powiem wam szczerze, ze ja chyba nie dam rady tym razem ani zrobic zakazanego sikanca ani pojsc na bete.

Po poronieniu poprostu nadal jestem zalamana i lzy cisna mi sie w oczy na sama mysl, ze moglabym juz teraz chodzic z brzuchem, nie miec problemow z praca, w domu przezywac wkoncu pozytywne chwile. W rzeczywistosci jednak, jestem zobojetniala, przerazona, boje sie stymulacji, zaplodnienia jajek, transferu i co z tym idzie nie chce nawet kupic sikacza, nie chce rozczarowania :(

Moja droga nie możesz w ten sposób myśleć! Jeszcze nie wiemy co nas w życiu czeka, trzeba po upadku wstać, otrzepać się i iść dalej...a przede wszystkim myśleć pozytywnie, albo przynajmniej próbować to robić. Myślenie co by było gdyby raczej zrobi nam w głowie więcej złego niż dobrego, musimy się trzymać, zawsze byłam przeciwna takim stronom internetowym jak ta. Lecz teraz z perspektywy czasu uważam, że takich ja my jest całe mnóstwo, a zbytnio nie mamy ich koło siebie. Albo nie wiemy, że są koło nas takie jak my, bo czasami wstyd nam się do tego przyznać, ciężko nam się na ten temat rozmawia, czasami nie pomaga nam w tym nasze otoczenie czy też po prostu jest nam wstyd, że nie możemy dać sobie, mężowi dziecka czy też wnuka dziadkom, a z drugiej strony chciałybyśmy się wygadać, wybeczeć, wyryczeć czy wykrzyczeć wniebogłosy. Każda z nas ma gorsze dni, ale od tego jesteśmy, aby pociągać każda każdą po kolei za warkoczyk, do góry coraz wyżej i dalej...
 
reklama
Podobnie jak koleżanka pokusiłam sie na sikańca....10 dpt zarodek 2dniowy i wyszedł negatywny....jedna kreseczka :frown: wiem że to jeszcze wcześnie, jednak wydaje mi się że jakby miało być to by było :frown:....płacz .....
 
Tak was czytam, wasze dylematy czy zrobic sikanca, czy pojsc wczesniej na bete i powiem wam szczerze, ze ja chyba nie dam rady tym razem ani zrobic zakazanego sikanca ani pojsc na bete.

Po poronieniu poprostu nadal jestem zalamana i lzy cisna mi sie w oczy na sama mysl, ze moglabym juz teraz chodzic z brzuchem, nie miec problemow z praca, w domu przezywac wkoncu pozytywne chwile. W rzeczywistosci jednak, jestem zobojetniala, przerazona, boje sie stymulacji, zaplodnienia jajek, transferu i co z tym idzie nie chce nawet kupic sikacza, nie chce rozczarowania :(
Felia jak brzuch zacznie rosnąć to sama zobaczysz. Pamiętam cię i cieszę się że wróciłaś do prób. Mam takiego samego stracha jak ty, różnica jest taka;) że mój zegar biologiczny tyka i tyka. Jesteś wrażliwą osobą i pewnie to wszystko przytłacza jeszcze bardziej, w ciąży będziesz, tylko trzeba próbować.
 
Ja dziś pobieglam na betę i teraz do 16-17 muszę czekać na wyniki, ale nadzieji nawet wielkiej nie mam na to, że będzie ok. Piersi oklaply, brzucha nie czuję w ogóle, znów będzie puste jajo... Ehhh [emoji29]
Gosia jakie puste!!!!!! Puste już było a teraz ma być piękna ciąża. Kciuki zaciśnięte.
 
reklama
Do góry