reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
A co dokladnie lekarz Ci powiedzial ze nie zostawil Ci zludzen? Endomenda jest sama w sobie tak straszna ze zalecaja ivf?
Mi zalecili bo endomenda+niepekajace pecherzyki ku temu przemawialy.
A mialas laparoskopie? Jesli tak to jak dawno temu?

Mialam 3,5cm cysty czekoladowe na obu jajnikach. 2 lata naturalnych staran za soba na poczatku ktorych zaszlam w ciaze, ale poronilam w 7tc. Po pierwszym usg w klinice, ktore trwalo dobre 15minut lekarz powiedzial, ze proponowanie mi czegos innego niz ivf bedzie strata czasu i pieniedzy, bo w jego opinii szanse sa minimalne. Wg niego endomenda w 3 i 4 stadium = ivf.
 
23.4 szykuje sie na wizyte. To bedzie 13dc. Jesli moje endometrium bedzie ok (do tej pory raczej nie bylo z nim problemu) to kiedy moge miec transfer?
 
Mialam 3,5cm cysty czekoladowe na obu jajnikach. 2 lata naturalnych staran za soba na poczatku ktorych zaszlam w ciaze, ale poronilam w 7tc. Po pierwszym usg w klinice, ktore trwalo dobre 15minut lekarz powiedzial, ze proponowanie mi czegos innego niz ivf bedzie strata czasu i pieniedzy, bo w jego opinii szanse sa minimalne. Wg niego endomenda w 3 i 4 stadium = ivf.
Moja ginekolog tez tak mowila dlatego w ogole poszlam do kliniki.
Zreszta ja bym nawet nie wiedziala ze mam endometrioze bo zadnych torbieli ani nic. Dopiero laparo pokazala ogromne zrosty.
Eh. Co za straszna choroba. Taka podstepna. Atakuje cichaczem.
 
Dziewczyny jak to jest, ile przed oddaniem nasienia mąż nie powinien spożywać alkoholu? Jedziemy za 2 tygodnie na wakacje i nie bardzo wiemy jak to rozwiązać. Procedura będzie za około 3-3,5 miesiąca. Niby produkcja plemników trwa 72 dni ale gdzieś czytałam że nawet do pół roku jest ważne?
 
Dziewczyny jak to jest, ile przed oddaniem nasienia mąż nie powinien spożywać alkoholu? Jedziemy za 2 tygodnie na wakacje i nie bardzo wiemy jak to rozwiązać. Procedura będzie za około 3-3,5 miesiąca. Niby produkcja plemników trwa 72 dni ale gdzieś czytałam że nawet do pół roku jest ważne?
Wiesz ja tu nie chce wyjsc na jakas "amatorke" ale to nie jest tak ze sie maz napije drinka czy piwa na wakacjach i zmarnuje sobie nasienie.
To naduzywanie i czeste picie alkoholu niszczy nasienie.
Wiadomo ze jezeli jest duzy problem z nasieniem to zupelne odstawienie moze tylko pomoc. Ale nie popadalabym w skrajnosci.
 
Dziękuję kobietki za podpowiedzi. Siemię lniane pije od dawna.Witaminki też biorę.Dołącze olej z wiesiołka ,morelki i więcej nabiału.Mam nadzieję że z taką mieszanką moje endo zaszaleje i poszybuje w górę;)
 
Dziękuję kobietki za podpowiedzi. Siemię lniane pije od dawna.Witaminki też biorę.Dołącze olej z wiesiołka ,morelki i więcej nabiału.Mam nadzieję że z taką mieszanką moje endo zaszaleje i poszybuje w górę;)

Ja tez wieczny problem z endo. 6-8 mm. Nawrt z accofilem domacicznym, który miał zdziałać cuda urosło do 7,7 i tyle. Po dołączeniu estrofemu to samo. Piłam wino, jadłam koenzymy, wit e, migdały.... w następnym cyklu wino + morele wypróbuję.
 
reklama
Dziewczynki mam pytanie.Jak podrasować endo? U mnie jest bardzo oporne.Naklejam plastry,biorę estrofen,piję wino,jem orzechy,migdały, ryby,kwas omega.Czy coś jeszcze można sobie zapodać ?

Ja też próbowałam naturalnie podrasowac endo i niestety dużo to nie dało. Ostatnio na naturalnych wspomagaczach i lekach doszło do 7,5mm chyba w dniu włączenia progesteronu ... Esteadiol miałam doustnie, dopochwowo i w plastrach. I może to było recepta na powodzenie, bo transfer się udał. Pisze to dlatego, żebyś wiedziała że zawsze jest nadzieja nawet jak nie wszystko jest książkowo i tak jak zalecają lekarze :).
 
Do góry