reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Rozumiem, a mówię z perspektywy osoby, która ma dziecko z kd. Jedyne rozważania, wątpliwości mieliśmy przed, teraz to ledwo o tym pamiętamy. Na co dzień to w ogóle o tym nie myślę. Jestem wdzięczna, że mogłam zostać mamą dzięki pomocy innej kobiety.

Próbowanie w kółko to było by straszne obciążenie. Nie na wszystko mamy wpływ i nie ma wyjścia jak się z tym pogodzić.
Dokladnie a nikt kto przez to przechodzi decydujac sie na nd kd czy zd nie powie mi ze do samego konca kiedy dowie sie ze jest w upragnionej ciazy nie ma obaw przed ta decyzja to mija pozniej jak juz staje sie faktem dokonanym to przyjmujemy to w pelni do wiadomosci i cieszymy sie ze z pomoca innych osob mozemy miec upragnione dziecko. Bo gdzies u nas bylo cos nie tak co nie pozwalalo na ta radosc. A niestety pewnych rzeczy nie przeskoczymy uzywajac magicznej rozdzki. Hehe choc taka by sie przydala ;)
 
reklama
Dokladnie a nikt kto przez to przechodzi decydujac sie na nd kd czy zd nie powie mi ze do samego konca kiedy dowie sie ze jest w upragnionej ciazy nie ma obaw przed ta decyzja to mija pozniej jak juz staje sie faktem dokonanym to przyjmujemy to w pelni do wiadomosci i cieszymy sie ze z pomoca innych osob mozemy miec upragnione dziecko. Bo gdzies u nas bylo cos nie tak co nie pozwalalo na ta radosc. A niestety pewnych rzeczy nie przeskoczymy uzywajac magicznej rozdzki. Hehe choc taka by sie przydala ;)

Oczywiście, na początku dla mnie to był SZOK. Pierwszy najstraszniejszy szok był kiedy odebrałam wynik amh, a nie wiedziałam jeszcze o możliwości biorstwa, straszna była ta nieodwracalność i ostateczność sytuacji.
W ciąży też jeszcze denerwowałam się jak to będzie, że nie będzie podobne do mnie itd ale teraz uważam, ze podjęliśmy najlepszą decyzję!
Mamy cudowne dziecko, mnóstwo miłości i wyzwań, życie zmieniło się o 180 stopni i wszystkie wątpliwości zniknęły. Było warto po tysiąckroć.
 
Dokladnie a nikt kto przez to przechodzi decydujac sie na nd kd czy zd nie powie mi ze do samego konca kiedy dowie sie ze jest w upragnionej ciazy nie ma obaw przed ta decyzja to mija pozniej jak juz staje sie faktem dokonanym to przyjmujemy to w pelni do wiadomosci i cieszymy sie ze z pomoca innych osob mozemy miec upragnione dziecko. Bo gdzies u nas bylo cos nie tak co nie pozwalalo na ta radosc. A niestety pewnych rzeczy nie przeskoczymy uzywajac magicznej rozdzki. Hehe choc taka by sie przydala ;)

Transfer który miałam był z adoptowanego zarodka. Nie mieliśmy żadnych wątpliwości. To myśle polega na tym ze trzeba przyjąć fakty takimi jakimi są. Nie mogę mieć dzieci inna droga i kropka. Dodam ze u nas to ja nie mogę mieć dzieci.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Oczywiście, na początku dla mnie to był SZOK. Pierwszy najstraszniejszy szok był kiedy odebrałam wynik amh, a nie wiedziałam jeszcze o możliwości biorstwa, straszna była ta nieodwracalność i ostateczność sytuacji.
W ciąży też jeszcze denerwowałam się jak to będzie, że nie będzie podobne do mnie itd ale teraz uważam, ze podjęliśmy najlepszą decyzję!
Mamy cudowne dziecko, mnóstwo miłości i wyzwań, życie zmieniło się o 180 stopni i wszystkie wątpliwości zniknęły. Było warto po tysiąckroć.

Co najwyżej nie jest do ciebie podobne fizycznie. Ale to ty je bedziesz wychowywać, wpajać zasady jakie tonie zostały wpojone. Przez co w dorosłym życiu ten teraz malutki człowieczek będzie kierował się twoimi zasadami postrzeganiem świata dobra i zła. Krótko mówiąc będzie wewnętrznie podobne do ciebie, a to o wiele piękniejsze niż np te same oczy [emoji846]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Co najwyżej nie jest do ciebie podobne fizycznie. Ale to ty je bedziesz wychowywać, wpajać zasady jakie tonie zostały wpojone. Przez co w dorosłym życiu ten teraz malutki człowieczek będzie kierował się twoimi zasadami postrzeganiem świata dobra i zła. Krótko mówiąc będzie wewnętrznie podobne do ciebie, a to o wiele piękniejsze niż np te same oczy [emoji846]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

No ba. Co najśmieszniejsze dużo osób uważa, że podobne fizycznie i że oczy ma po mnie, ale to nie jest dla mnie w ogóle ważne. Ważne i trudne jednocześnie jest to, że małe dziecko chłonie nas jak gąbka, mamy na nie olbrzymi wpływ, a to wielka odpowiedzialność. Nigdy w życiu tak mocno nad sobą nie pracowałam jak teraz.
 
Dzien dobry, dzien dobry! Trochę mnie tu nie było, ciut podczytywałam, ale nie ma opcji nadrobić wszystkiego [emoji4]
Widzę sporo nowych nickow - cześć dziewczęta!
@chlopkers bardzo mi przykro, ale widzę ze jestes dzielna dziewczyna wiec popłaczesz, posmucisz sie i ruszysz do dalszej walki
@walczacaoszczescie @zylwia @hope322 @dżoasia @anett96 co u Was? Często mysle o Was i tych wszystkich których tu nie wymieniłam, ale ktore razem ze mną „walczyły” w moim czasie...
@JoannaRak nie pytam bo wiem [emoji4]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Transfer który miałam był z adoptowanego zarodka. Nie mieliśmy żadnych wątpliwości. To myśle polega na tym ze trzeba przyjąć fakty takimi jakimi są. Nie mogę mieć dzieci inna droga i kropka. Dodam ze u nas to ja nie mogę mieć dzieci.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
U nas jest troszke inaczej bo jest procedura pol na pol i caly czas jest nadzieja i wiara ze beda piekne blastkk z nasienia emka. To nie sa watpliwosci
 
Dzien dobry, dzien dobry! Trochę mnie tu nie było, ciut podczytywałam, ale nie ma opcji nadrobić wszystkiego [emoji4]
Widzę sporo nowych nickow - cześć dziewczęta!
@chlopkers bardzo mi przykro, ale widzę ze jestes dzielna dziewczyna wiec popłaczesz, posmucisz sie i ruszysz do dalszej walki
@walczacaoszczescie @zylwia @hope322 @dżoasia @anett96 co u Was? Często mysle o Was i tych wszystkich których tu nie wymieniłam, ale ktore razem ze mną „walczyły” w moim czasie...
@JoannaRak nie pytam bo wiem [emoji4]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Ooooo witamy Śpiąca Królewne ❤ myslalam , ze juz o nas zapomniałaś :p podczytujesz nas to wiesz co tam :p my bardziej ciekawe jesteśmy co u Ciebie kochana !! ❤ jak się czujesz ? Opowiadaj!! :)
 
reklama
Ooooo witamy Śpiąca Królewne [emoji173] myslalam , ze juz o nas zapomniałaś :p podczytujesz nas to wiesz co tam :p my bardziej ciekawe jesteśmy co u Ciebie kochana !! [emoji173] jak się czujesz ? Opowiadaj!! :)

O Was zapomnieć? NIGDY [emoji16] Podczytuje, ale wiesz - nie sposób wszystkiego nadrobić, a ja ciekawa jestem czy brzuszki zdrowo rosną [emoji6]
U mnie sie dzieje. Ale póki co to nie ma sie czym chwalić bo podjęliśmy z mężem decyzje o rozstaniu. I jestem na etapie ze maz szuka mieszkania. Wiec mam 33 lata i zaczynam życie raz kolejny od zera... No i wizja ciąży to ho hoooo i jeszcze trochę.
Jedyny plus jest taki ze dzis wieczorem wsiadam w pociąg i jadę nad morze. Odpoczac. Książkę poczytac. Pouśmiechać sie do siebie. W końcu. Bo łez mam juz po kokardkę


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry