reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
@Basia.w ja w tym transferze dostanę dwa zarodki. I jeśli będą bliźniaki to super. Np rodzice mojego M są tak mega mega wierzący, że nawet nie zaryzykowaliśmy powiedzenia im. Ale np po stymulacjach owulacji też często są bliźniaki dwujajowe. Więc teściów przygotowaliśmy na ewentualność bliźniaków właśnie tekstem, że po hormonach które biorę (bo wiedzą, że mamy jakieś tam problemy) czasem się zdarzają bliźniaki.

To dzieciom do książeczek wpisują, że są z IVF?? A co to kurde za różnica?! A naturalnie poczętym wpisują czy ich poczęli na kanapie czy w łóżku? Co za bezsens... Rozumiem, że ma to znaczenie przy ciąży i wpisywaniu w kartę ciąży. Ale w książeczkę zdrowia? Zwariowałam.

Dla mnie to tez szok... mój synek nie ma wpisane w książeczkę. Nie chwaliłam się ze jest z in vitro ale tez nikt nie pytał jak został poczęty. Bez sensu. Jakie to ma znaczenie?!


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Czytalam tak Twoje posty... wiesz co ja mysle ? Moze Twoj facet gdzies sir pogubil... moze cala procedura i zycie pod gorke (in vitro) spowodowalo ze gdzie potrzebowal zrozumienia. Ja go nie bronie ale tez i nie osadzam. Nasi Panowie tez przezywaja naszd niepowodzenie i roznie sobie z tym radza. Skoro piszesz ze na to wyglada ze sie nie spotkali to jak na moje potrzebowal zrozumienia gdzie indziej. Dlaczego nie u Ciebie ? Nie wiem moze dlategk ze macie tyle innych problemow ze postanowil z kims innym pogadac. Zbudujcie na nowo relacje przyjacielskie a wróci wszystko do normy. Pogadajcie bo ja nie uwazam zeby wszystko bylo miedzy wami ok skoro rozmawial skims innym. Oczywiscie zrobisz jak iwazasz ale ja bym nie przekreslala go jeszcze.
Absolutnie go nie przekreślam
Mamy o co walczyć , nie tylko o siebie ale również o nasze dwa skarby które na nas czekają...
Wiem że niektórym z Was może się to wydać dziwne ale ja nie potrzebuje zapewnień i obietnic ze zerwał z nią kontakt , jeśli chce z nią pisać i mają jakieś wspólne tematy to ok , ja po prostu chce tylko o tym wiedzieć.
Ja nie mam zamiaru go ograniczac , sprawdzać ani kontrolować to do niczego nie prowadzi a wręcz przeciwnie wpedza tylko w spiralę
Dużo jest też w tym mojej winy zawsze miał wszystko co chciał , w jakiś sposób chciałam mu wynagrodzić to ze to właśnie przeze mnie nie może zostać Tata
 
Kontakt jest sporadyczny Max3x do roku więc uciążliwe nie jest. Ja dłużna mu nie pozostałam. I powiedziałam swoje....tłumaczył się że to tylko żart i nie miał niczego złego na myśli. Od tamtej pory nie rozmawiamy.. A jeśli kiedykolwiek coś jeszcze powie to nie ręczę za siebie.

Zabawny ten żart, boki zrywać [emoji36] ja jestem ostrożna w mówieniu, niestety świadomość ludzi na ten temat jest nadal bardzo uboga. Chce chronić przede wszystkim dziecko żeby kiedyś nie usłyszał czegoś głupiego od rówieśników.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Widzisz jednak czasami trzeba rozmawiać wtedy wszystko jest łatwiejsze. Mój szef się ze byłam w ciąży więc też jest bardzo miły i wyrozumiały. Powrót do pracy ogólnie ok tylko wracam padnięta:( dodatkowo szkoła w weekendy ale dam radę , przynajmniej nie siedzę i wkoło nie myślę o jednym...bo bym.chyba do tej pory zwariowała ;)
Mam nadzieję ze niedługo wrocisz do zdrowia i zabierzesz kropeczki :)
Planuje już je zabrać w lutym przynajmniej 1 albo 2;) jak mi na to jajnik pozwoli ;) już coraz bliżej niz dalej
 
Absolutnie go nie przekreślam
Mamy o co walczyć , nie tylko o siebie ale również o nasze dwa skarby które na nas czekają...
Wiem że niektórym z Was może się to wydać dziwne ale ja nie potrzebuje zapewnień i obietnic ze zerwał z nią kontakt , jeśli chce z nią pisać i mają jakieś wspólne tematy to ok , ja po prostu chce tylko o tym wiedzieć.
Ja nie mam zamiaru go ograniczac , sprawdzać ani kontrolować to do niczego nie prowadzi a wręcz przeciwnie wpedza tylko w spiralę
Dużo jest też w tym mojej winy zawsze miał wszystko co chciał , w jakiś sposób chciałam mu wynagrodzić to ze to właśnie przeze mnie nie może zostać Tata
No to milo slyszec ze jestmiedzy wami jednak takieduze uczycie. wypracujcie tylko wlasny kompromis. Tylko niebadzaztaka tolerancyjna bo uwierz ze swietna piekna i madra kobiete ma w domu ktora jest do tego swietna przyjaciolka :) ale troszke pogroz palcem :angry::mad:
 
Absolutnie go nie przekreślam
Mamy o co walczyć , nie tylko o siebie ale również o nasze dwa skarby które na nas czekają...
Wiem że niektórym z Was może się to wydać dziwne ale ja nie potrzebuje zapewnień i obietnic ze zerwał z nią kontakt , jeśli chce z nią pisać i mają jakieś wspólne tematy to ok , ja po prostu chce tylko o tym wiedzieć.
Ja nie mam zamiaru go ograniczac , sprawdzać ani kontrolować to do niczego nie prowadzi a wręcz przeciwnie wpedza tylko w spiralę
Dużo jest też w tym mojej winy zawsze miał wszystko co chciał , w jakiś sposób chciałam mu wynagrodzić to ze to właśnie przeze mnie nie może zostać Tata
Nikt nie bedzie tego tutaj oceniał bo to wasze życie. Jednak pamiętaj że za dużo swobody to też nie dobrze. My z m nigdzie bez siebie się nie ruszamy, nie mamy kontaktów przyjacielskich dasmko -męskich bo w takie po prostu nie wierzymy... nie ograniczamy się tylko po prostu wzajemnie się rozumiemy. Ale każdy związek jest inny. ..
Widać że bardzo kochasz męża ale pamiętaj że ta bezgraniczna miłość powinna działać w dwie strony...nie możesz się obwiniać ze to Twoja czy jego wina...po prostu oboje macie problem aby mieć dziecko. Po ślubie jesteście jednością...a pozatym specjalnie tego nie robisz tylko po prostu masz problemy z naturalnym poczeciem dzieciątka.... i to jest wasz problem a nie Twój.
 
reklama
Mocno trzymam kciuki i czekam aż pochwalisz się dwoma kreskami :happy:
Ojjj marzę o tym aby w końcu moje marzenie sie spełniło a tym czasem lecę spać bo na 6 do pracy ;) powiem wam coś wyobraźcie sobie ze mój M nigdy w domu nie gotował rzadko bardzo rzadko a tu ostatnio obiadek dzisiaj też obiadek nie poznaje swojego męża; ) Ale dobre było dobranoc wam kochane
 
Do góry