reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja narazie mogę zapomnieć o kolejnym transferze...
Pani Doktor znalazła u mnie coś...
Nie wiadomo co mam czekać 2 tyg na wyniki histopatologiczne, potem najprawdopodobniej operacja na pozbycie się tego...
I może dopiero transfer...
Mam dość złych wieści na mój temat...
Zastanawiam się co muszę jeszcze przejść żeby pokazać jak jestem silna żeby w końcu móc być szczęśliwą...
 
Kurde ale jeszcze tak nie czulam i w ogóle myślałam że to się tam rozpływa i są pojedyncze grudki ..a tu taka kula śniegu kuzwa co mi światłość psitki zatyka... żeby nie było na codzień psity se nie oglądam ale teraz myślałam bo się przestraszyłam że tak mi coś opadlo w dół :errr:
Oj tam, psita jak kazda czesc ciala, mozna se ogladac kiedy sie chce;) ja sobie tez czasem badam szyjke, to normalne.
 
Ja narazie mogę zapomnieć o kolejnym transferze...
Pani Doktor znalazła u mnie coś...
Nie wiadomo co mam czekać 2 tyg na wyniki histopatologiczne, potem najprawdopodobniej operacja na pozbycie się tego...
I może dopiero transfer...
Mam dość złych wieści na mój temat...
Zastanawiam się co muszę jeszcze przejść żeby pokazać jak jestem silna żeby w końcu móc być szczęśliwą...
Ale gdzie to cos znalazla? Moze to tylko jakis polipek i raz dwa sie go pozbedziesz, polipy nie sa grozne, ale trzeba wyciac:*
 
Encorton odstawić stopniowo tak jak miałam odstawiać dzisiaj ostatnia cała od jtra po 1/2 przez 3 dni i wtedy koniec a dlaczego wogole stopniowo?
Poniewaz...
Substancja zawarta w encortonie to prednizon, który jest syntetyczną pochodną kortyzonu należącego do grupy glikortykosteroidów. Fizjologicznie kortyzon jest jest hormonem wytwarzanym przez korę nadnerczy. Kiedy podajemy organizmowi ten hormon (jego pochodną) z zewnątrz, to kora nadnerczy się wycisza i nie pracuje. Dzieje się tak dlatego, że przysadka mózgowa kontroluje ilość hormonów krążących we krwi i kiedy "widzi", że poziom jest wysoki to hamuje czynność kory nadnerczy, żeby poziom hormonów nie był zbyt wysoki. Podczas długotrwałego przyjmowania encortonu kora nadnerczy "rozleniwia" się i nie pracuje. Można powiedzieć, że powodujemy "niedoczynność kory nadnerczy", chociaż nie jest to do końca właściwe określenie. Dlatego należy odstawiać encorton stopniowo, żeby pobudzić nadnercze z powrotem do pracy. Kiedy stopniowo będzie brakować hormonu to kora powoli zacznie je produkować. Nagłe odstawienie może się skończyć złym samopoczuciem z powodu niedoboru hormonu, a czasem nawet tragicznie (przy bardzo wysokich dawkach stosowanych długotrwale), kiedy dochodzi do tzw. przełomu nadnerczowego.

Dlatego wg mnie nawet małe dawki, ale stosowane długotrwale powinno się odstawiać stopniowo. Można wtedy np. nie zmniejszać dawki, ale zacząć brać np. co drugi, później trzeci dzień i w końcu ostawić. Przy nieco wyższych jest to już konieczność. Czasem zdarza się przyjmowanie leku w wysokiej dawce, ale w bardzo krótkim czasie, np. przez tydzień - kiedy lek jest stosowany jako lek przeciwzapalny, wtedy nie ma konieczności odstawiania stopniowo.;)
 
No wlasnie ja tez od czasu do czasu mam crinone zabarwione na ten sam kolor, tylko do tej pory to tak tylko czesciowo byl brudny a po wczorajszym plamieniu to caly. Mam nadzieje, ze wszystko jest ok. Jeszcze troche do 14 zostalo. Mialam sprawdzac serduszko detektorem ale za chwile bedzie usg to nie chce przesadzac.
Ja tez nie pracuje, nie przemeczam sie, duzo leze. Tez poprosze o zbadanie szyjki, bo ostatnio tylko usg przez brzuch bylo.

To teraz oby do 14tej :). No szyjke mogliby Ci sprawdzić. Jak mi dr mówi, że długa i zamknięta to trochę się uspokajam.
 
reklama
Dziewczyny pomocy ! Nie wiem czy wy tak robilyście ale ja musiałam! Byłam w kuchi i zrobiło mi się strasznie niedobrze więc szybko do lazienki (nic nie wylecialo) Ale za to poczułam tak jakby mi coś w psitce opadlo po tym jak próbowałam się wygadać do kibla i dziwnie tak czuje tam więc wzięłam lusterko patrzę a tam biała kula ! No ewidentnie skumulowana duża grudka crinone że nic poza nią nie widać ! Mam to wyciągnąć? Mialyscie tak ? Ja to mam chyba chory lep albo nie wiem

U mnie przy wymiotach lub przy samym silnym odruchu wymiotnym też crinone wychodzi. Więc to normalne. To co się miało wchłonąć to na pewno się wchlonelo. A te pozostałości to organizm przy np.wysiłku wyrzuca.
 
Do góry