reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Witajcie od dawna poczytuje Wasze forum chociaż jeżeli chodzi o invitro walczymy od wrzesnia a staramy się z M o dzidzie od 6 lat , po przebojach i torbieli z piątku nic nie zostało włącznie z hiperka sprzęt d 1,5 miesiaca,wczoraj byłam w 14 dc na usg endo przepiękne torbieli 3,5 centymetra po 3 dniach nie ma, progesteron super i od dzisiaj luteina i duphastonu i uwaga 24.12 w godzinach porannych mamy transfer naszej wczesnej blastki i to crio i oby została z Nami na 9 miesięcy 2.01 pierwsza beta , jeszcze pozostanie Nam kontrola progesteron w piątek i będzie decyzja czy w sob na zastrzyk czy nie
Oby ta piekna data Wigilijna przyniosla Wam sczescie;*
Rowniez staramy sie z mezem od 6 lat, oj wiem o to znaczy..
 
reklama
W zależności od tego czy dostaniesz w szpitalu akt zgonu. Jak wczesna ciaza i się nie upominasz to często w szpitalu nie daja. Ale jak się upomnisz to maja obowiązek. Płeć wcale nie musi być znana, teraz są przepisy takie ze jak jeszcze nie widać można wpisać to co rodzice czuja. Ale... No nie każdy chce. No i do urzędu trzeba w ciągu 2 dni z aktem zgonu z imieniem i nazwiskiem dziecka trzeba jechać.

Ach, to tego nie wiedziałam.
 
Ja mam na myśli "zmęczone" matki polki, którym dzieckami opiekuja się babki, do pracy się nie chodzi, lub ma się spokojną bezstresową 8mio godzinną prace i każdą wolna chwilę spędza się na facebooku. A np taka moja mama nie dość że chodzi do pracy na zmiany 12h (jest pielęgniarką), ogarnia gospodarstwo, dom to i wnuka często musi. Nóż się w kieszeni otwiera, jak pańcia siedzi cały dzień z nosem w telefonie na fb albo idzie się przespać, bo dziecko w nocy niespokojne było i 2 razy (!) musiała wstać.
Znam takie matki. W sumie, to im zazdroszczę trochę. W sensie tego siedzenia w domu i możliwości bycia z dzieckiem. Przy mojej córce od razu wróciłam na wysokie obroty i tak jest do dzisiaj. Powoli się spalam.
 
A co żeby było lepsze teściowie nic nie wiedzą, rodzice wiedzą bo wspomagali Nas ale zastanawiam się nad1 i 2 dniem swiąt tzn ja napewno będę leżeć plackiem w domu pokaże się tylko na wigilię u teściów na 2 h i u rodziców ,pytałam się M co powie rodzicom stwierdził że nie wie a na zwolnieniu jestem od 22 .09 mam wrażenie że teściowie myślą że jestem w ciąży nie pytali się wprost tylko zapytali się M czy wogole wracam do pracy ale swoje na bank myślą
 
reklama
Do góry