reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Wskakujesz na fotel, lekarz zakłada wziernik i przez 5-10 sekund drapie Cię po endometrium. I tyle☺
Robi sie to ok 21 dc, w cyklu poprzedzającym transfer. Trochę boli więc można wziąć leki przeciwbólowe, ale moim zdaniem trwa to tylko parę sekund więc szkoda katować żołądek☺
@walczaca o szczescie tak jak pisze Iskra średnio przyjemne ale da się wytrzymać. Niestety ja siedziałam na fotelu ponad pół godzinki ale ja mam przodozgięcie macicy i byl problem z dostaniem się do endo... Dopiero w trakcie powiedzieli mi że mogłam mieć częściowo napełniony pęcherz to byłoby lepiej.
Przed zabiegiem wzięłam sobie zapobiegawczo ketonal. U nas w klinice to koszt 500 zł.
U mnie pomogło głównie chodzi o strukturę... Na grubość średnio wpłynęło...
Ostatecznie o plusach powiem Ci za 5 godzin ;)
 
reklama
Wskakujesz na fotel, lekarz zakłada wziernik i przez 5-10 sekund drapie Cię po endometrium. I tyle☺
Robi sie to ok 21 dc, w cyklu poprzedzającym transfer. Trochę boli więc można wziąć leki przeciwbólowe, ale moim zdaniem trwa to tylko parę sekund więc szkoda katować żołądek☺
O dziękuję bardzo. Po tez boli czy raczej do wytrzymania?;-)
 
@walczaca o szczescie tak jak pisze Iskra średnio przyjemne ale da się wytrzymać. Niestety ja siedziałam na fotelu ponad pół godzinki ale ja mam przodozgięcie macicy i byl problem z dostaniem się do endo... Dopiero w trakcie powiedzieli mi że mogłam mieć częściowo napełniony pęcherz to byłoby lepiej.
Przed zabiegiem wzięłam sobie zapobiegawczo ketonal. U nas w klinice to koszt 500 zł.
U mnie pomogło głównie chodzi o strukturę... Na grubość średnio wpłynęło...
Ostatecznie o plusach powiem Ci za 5 godzin ;)
Ok to czekam z.niecierpliwoscia :-) Wy mieliscie teraz wczesna blastke transferowana,tak???
 
Niestety to podle uczucie ale tak niestety nasza psychika reaguje. Ja po nieudanym transferze mialam wrazenie ze kobiety w ciazy i z wozkiem przesladuja mnie na kazdym kroku i nie moglam juz wyrobic
Ja też tak mam i jest to cholernie trudne ale trudniej jest jak się udaje osoba z twojego bliskiego otoczenia zanim się pogodzisz z pierwszą wiadomością dostajesz kolejną.... No cóż taki jest nasz los musimy sobie z tym radzić i walczyć o nasze maleństwa

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja płakałam jak to oglądałam i troszkę zmienił mi sie pogląd na moje nadprogramowe komórki [emoji6]
A u mnie powolutku, od usg do usg, plamienia dalej występują, mdłości coraz bardziej doskwieraja ale cieszę sie z każdego "bekniecia" [emoji12]
A Ty kiedy spodziewany transfer?


"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
Widocznie taki juz u Ciebie urok ciazy z tymi plamieniami. Super, ze masz mdlosci, to znaczy, ze wszystko sie dobrze rozwija :) Trzymam kciuki za kolejne badanie.
A ja transfer mam juz w srode 1.11. Jestem na naturalnym cyklu i oczywiscie jak to w DK bez monitoringow po owu. takze wszystkimi mozliwymi domowymi sposobami sprawdzilam czy wystapila :p Wedlug testu owu pik byl 24h po ovitrelle, temperatura wyzsza, sluz idealny i mega ochota na sex :) Dobrze, ze m w domu hehehe ;) Czuje, ze tym razem sie uda. Nie stresuje sie, co ma byc to bedzie.
 
Tak czytam sobie o wszystkim co mogę znależć odnośnie tematu nas najbardziej interesującego i tak sobie myślę,że prócz zamknięcia tych moich niedrożnych jajowodów przed tym 3( mam nadzieję,że ostatnim!)transferem chyba warto zrobić AH? Wiek myślę,że też (piszą ,że zalecane od 37 a ja pewnie najwcześniej w styczniu podejdę)?@dżoasia jak myślisz?
Kochana to zalezy co mialas teraz :) bo nie kojarze. U nas ah bylo za kazdym razem i kolejnym razem tez bede pilnowac, zeby lekarz nie zapomnial. Co do bezpieczenstwa tego zabiegu u zarodkow to u nas na warsztatach embriolog mowila ze raczej nie ma szans udzkodzic zarodka. No wiadono... wypadki chodza po ludziach, ale to juz naprawde bylby pech. Embrioglue tez uwazam za dobry pomysl. Nie wiem co z jajowodami bo akurat w ten temat sie nie zaglebialam... jesli lekarz widzi w tym sens to napewno bym sie zdecydowala na ten zabieg bedac na twoim miejscu :)
 
tak z tym ze biore lekarstwa od 2 miesiecy .. troche to dziwne jak myslicie ? czy jesli prolaktyna jest podwyzszona to moze sie embrion nie przyjac?

Napisane na HUAWEI TAG-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Musisz sie zrelaksowac co w Twojej sytuacji jest trudne ale moze wtedy prolaktyna troche spadnie jeszcze przed transferem. Czytalam, ze stres niestety podwyzsza jej poziom.
 
reklama
Ja z moim M znam się stosunkowo krótko i jest młodszy ode mnie (ale tu na forum widzę że wiele dziewczyn tak ma :). Jest dla mnie największym wsparciem i w ogóle nie bierze pod uwagę niepowodzenia i w każdej chwili utwierdza ze będziemy walczyć dopóki będą możliwości. Jest to dla mnie bardzo ważne bo problem leży tylko po mojej stronie (On swoimi wynikami zawyza średnia :) ale nigdy nie dał mi w żaden sposób tego odczuć. Kiedyś w chwili zwątpienia powiedziałam, że mógłby mieć inną i z nia już gromadke dzieci a ja to taka wydmuszka jestem (niby kobieta ale "pusta" w środku, bez możliwości dania dziecka) to poważna rozmowę mieliśmy i zabronił mi tak kiedykolwiek jeszcze mówić. A więc wsparcie mam ogromne. A u Ciebie jak to wygląda?
Ojej to cudowny skarb taki maz:) moj tez mnie wspiera ale.jest raczej malomowny jesli chodzi o ten temat.
 
Do góry